Moje ogródki - Gucia.

koza · Post » 12 gru 2007, o 20:37

A co ja mam powiedzieć ? Trzydziestoletni "sprzedany" syn i kochana synowa a........wnuka nie chcą dać

gucia · Post » 12 gru 2007, o 20:40

Krysieńko, ja go też nie namawiam, ale dzisiejsza młodzież trochę inaczej patrzy na życie we dwoje.
A jak zostanie starym kawalerem?

gucia · Post » 12 gru 2007, o 20:43

koza pisze:A co ja mam powiedzieć ? Trzydziestoletni "sprzedany" syn i kochana synowa a........wnuka nie chcą dać

Uluś, ale to już bliżej niż u mnie. Nawet się nie obejrzysz, a zostaniesz Babcią !

koza · Post » 12 gru 2007, o 20:46

Gucia !!!!!!!!Chciałabym chciała......
Dzięki za miłe słowa

Fleur 78 · Post » 12 gru 2007, o 20:57

gucia pisze: A jak zostanie starym kawalerem?

Guciaczku, no co Ty!?

To określenie można już wykreślić z języka... Stara panna, stary kawaler... nie te czasy...

Przynajmniej chłopaka nie molestuj...

gucia · Post » 12 gru 2007, o 21:02

Fleur 78 pisze:
gucia pisze: A jak zostanie starym kawalerem?
Guciaczku, no co Ty!? To określenie można już wykreślić z języka... Stara panna, stary kawaler... nie te czasy... Przynajmniej chłopaka nie molestuj...

Ależ ja go nie molestuję, nigdy w życiu !!!
Wiem, że słowo "singiel" jest na topie, ale dla mnie znaczy to samo.

Beata T · Post » 12 gru 2007, o 21:24

No tak najpierw małe to chuchamy potem aby uczyć się chcieli a na koniec gdzie są wnuki .....

koza · Post » 12 gru 2007, o 21:27

Swiete słowa Beatko!!!!

Ale taka rzeczy kolej od pokoleń

inag1 · Post » 12 gru 2007, o 21:55

Myślałam ,że tylko ja tęsknię za wnukami. Mój syn w niedzielę skończył 30 lat i nic

. Przy okazji życzeń powiedziałam mu,że jak nie wie co z czym się je to mogę go uświadomić . Może to brak wiedzy?

anu-la · Post » 12 gru 2007, o 23:57

Guciu kochana, zaglądałam do Ciebie juz wiele razy, nawet swojego M przyciągałam do ekranu żeby zobaczył te cuda, ale zupełnie nie rozumiem dlaczego do tej pory się nie ujawniłam, mam nadzieję że w obliczu zbliżających się świąt mi wybaczysz

. Stworzyliście wokół swojego domu prawdziwy raj dla oka, przechodząc przez furtkę nagle znajdujemy się w innym świecie. Wspaniałe! Sąsiedzi za Twoją pracę na terenie "niczyim" to powinni nosić Cię na rękach

. Mają dzięki tobie wspaniale zagospodarowany "parkolas". No i jeszcze chciałam powiedzić, że witam w klubie malarzy domowych,

.

Pozdrawiam Świątecznie

Anu-La

jolciajci · Post » 13 gru 2007, o 02:59

Guciu nie szukaj runianki bo u mnie jest jej pełno tylko przypomnij się na wiosnę :P , bo pamięć już nie ta co kiedyś

.

Pozdrawiam.

gucia · Post » 13 gru 2007, o 17:28

Anula, nie żartuj sobie z tym wybaczaniem, a malowanie coś ostatnio zupełnie mi nie idzie.
Z utęsknieniem czekam na wiosnę, ale z drugiej strony, dobrze że mam jeszcze trochę zimy przed sobą, to może jeszcze się rozkręcę.
A sąsiedzi póki co, od czasu do czasu pstrykają tylko zdjęcia. I jest jeszcze jedna pozytywna strona tego "ogrodu", wszyscy już mnie tu znają, co mówią , lepiej nie wiedzieć!
Jakiś dziennikarz nasmarował też w Dzienniku Łódzkim, że mieszkańcy osiedla wspaniale dbają o swoje otoczenie, ale tytuł był fajny, cytuję: "Otoczenie jak marzenie". Mieszkańcom na pewno było miło!

Jolu, na bank, że się przypomnę, tylko pod tym dębem strasznie sucho a runianka podobno lubi wilgoć, myślisz, że da sobie radę?

Babopielka · Post » 13 gru 2007, o 17:33

A ja mogę Ci dać bluszcz, który idealnie by pasował do tego zakątka -nie wiem czy masz? to taki , który nieraz w parkach widać jak po drzewach się wspina jest zimozielony

gucia · Post » 13 gru 2007, o 18:49

Babopielka pisze:A ja mogę Ci dać bluszcz, który idealnie by pasował do tego zakątka -nie wiem czy masz? to taki , który nieraz w parkach widać jak po drzewach się wspina jest zimozielony

Bożenko, może mówisz o ' Hedera heliks', chętnie, każdą ilość.
Mam kawałeczek wsadzony obok skyroketa, który dość marnie wygląda, nie wycinam go bo rośnie od strony ulicy i trochę zniechęca nieproszonych gości.
Sama widzisz, że u mnie każda roślinka znajdzie miejsce. Niczego nie wyrzucaj, wiosną się przypomnę.

gucia · Post » 13 gru 2007, o 18:55

inag1 pisze:Myślałam ,że tylko ja tęsknię za wnukami. Mój syn w niedzielę skończył 30 lat i nic . Przy okazji życzeń powiedziałam mu,że jak nie wie co z czym się je to mogę go uświadomić . Może to brak wiedzy?

Inko, wracając do naszych kawalerów, to mam nadzieję, że za chwilę dorosną i będzie ok !