Ogródeczek An-ki cz.3

[foggia]

Aniu, 9 róż sadziłaś A co to za piękności?
Widzę, że i u Ciebie była zima, ale taka ładna, słoneczna...

[an-ka]

An-ka a ja pamiętam jak sie pojawiłas
ale wtedy nei wiedziałam, ze jesteś mamą tego dziecka
później się kapnęłam

a Veichenblau w tym roku mam nadzieję pokaże swoje prawdziwe ja

Izo to już w styczniu będzie drugi rok.Jak ten czas leci.Za to ogródek odmłodzony i mam nadzieję,że kolorowy i dość miły dla oka.
Mówisz o nasze Wełtawie?bo Veichenblau to u Tego dziecka rośnie i miało się świetnie.
Na Vltawę czekam niecierpliwie,bardzo urosła(do szczytu pergoli).Mam nadzieję,że nie zmarznie.
Dla przypomnienia:

[goryczka143]

ANIU
Krótko mówiąc po prostu cudeńko a kolorek marzenie.

[an-ka]

To u Ciebie więcej śniegu spadło jak u mnie.
Wieczorem to już tylko jego resztki było widać.
Ale nic dziwnego, bo słoneczko dzisiaj świeciło elegancko.
Za to teraz już całkiem zamroczone i pod zerem.

Pewnie sypie i u Ciebie od samego rana-sypie -powiedziane na wyrost-raczej prószy.
Kotuś woli wylegiwać się w pieleszach lub u panusia na kolanach niż grasować po okolicy.Dexter na zimę dostał znowu popielatego kołnierza i jego czarna mordka na trym tle jest po prostu urocza.
Pozdrawiam serdecznie(wszystkich razem ze zwierzętami)

[tara]

Wltawa takie cudo dzięki Tobie Aniu u mnie też się zadomowiło
a pogoda tez podobna, aby do wiosny - cieplutko ściskam

[an-ka]

Krysiu- wielkie dzięki.
Jak już pisalam to na stronie południowej mam pnące róże(18 szt) w kolorach-od jasnego do ciemnego różu i fioletu.

Aniu-Taruniu-to będziemy podziwiać,w którym ogródku rośnie i kwitnie najpiękniej(zależy od gleby,nasłonecznienia,rozmowy z różami )

[Reni4]

Piękny ma kolorek:)
Aniu dziękuje...u mnie dzisiaj już zima na całego):

[an-ka]

Właściwie to sezon zakończony.Kopczyki zrobione,wszystko posadzone.Wczoraj sadziłam ostatnie róże,które przyszły od naszej Deirde w tempie błyskawicy.(całe szczęśćie bo była piękna pogoda)Sąsiadka aż podeszła do płotka,żeby sprawdzić co ja jeszcze wyczyniam i długo się przyglądała czy to aby ja-byłam niemiłosiernie umorusana rozmemłaną ziemią.Wyglądałam jak ziemny kopacz w ulewną pogodę .(Ale jak zobaczyłam Nelę-to po prostu zwinięta w kłębek ryczałam ze śmiechu-nic nie może oddać tego widoku)
Dexter protestuje,że pańcia zakrywa jego rewiry-no jak to?A gdzie moja poduszeczka?Nie jestem zadowolony.

[kogra]

No tak.....a kto by był zadowolony, kiedy ma się przed sobą perspektywę 4 miesięcy drętwego siedzenia w domu.
Dexter wie co najlepsze - świeże powietrze...... ale nie w tym czasie.
Moje kocie też tylko na kaloryferach tyłki grzeją i ani im w głowie spacer po śniegu.
U mnie też prószenie z wiatrem no i zimno i biało i tak ciepełka jeszcze by się chciało.....
dla Ciebie a dla Dextera mizianko.

[Monia68]

Aniu, niestety, nie udało mi się zobaczyć zdjęcia z podanego przez Ciebie linku Obawiam się, że u mnie róże zawsze będą słabe z powodu dużego nagromadzenia sosen. Nieustannie podziwiam Twoje!!

[an-ka]

Moniko może u mnie się otworzy.

http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=2.1538

Kliknij foto i na str 3 zdjęcieP.Bardena.A wcześniej zobaczysz różę wśród hortensji.

[AGNESS]

Aniu podziwiam Cię , jeszcze sadziś rózyczki, ja mam już takiego lenia ogrodowego, ze wstyd Dziś musiałam, więc spędziłam mnóstwo czasu w ogrodzie, opatulałam krzewiki, okrywałam kopczyki różane końską kupką - sama radość, zabrakło mi tego dobra i mam mieć dowiezione w poniedziałek ,ale jak dalej będzie padało w tym tempie, to nie będzie już co przykrywać

[an-ka]

Aniu, 9 róż sadziłaś A co to za piękności?
Widzę, że i u Ciebie była zima, ale taka ładna, słoneczna...

Marysiu-owe piękności zamówione kilka m-cy temu-to:

-Astrid Grafin von Hardenberg-2 szt
-Haidi Klum- 2szt+ 2 szt zadołowane dla koleżanki
-Aspirin------ 2szt
-Fisherman,s Friend-1szt
-Chloe Ren. 1 szt

[an-ka]

Agnieszko jaki leń,skoro opatulałaś roślinki.Tej pracy to najbardziej nie lubię.Moje okopczykowałam tylko ziemią i resztką kory.
(zresztą nie wszystkie róże- starsze muszą sobie radzić same.)


Reni - nie ma za co dziękować to tylko prawda i każdorazowe wejście do Ciebie to właśnie tak widzę.


Grażynko dzięki za całuski.W górach już pewnie bieluteńko.
Przyjechał mój bratanek z Kędzierzyna i zdumiał się,że u nas pada śnieg.Zrobił zdjęcia aby to udowodnić żonie i dzieciom.

[Deirde]

Aniu - u nas też pada - bez przerwy od piątku. Szybko sobie poradziłaś z kopczykami.