Mój ogródek - chatte - 2cz. 2007r

[Erazm]

Ja tez mam problemy z sadzeniem...

Wszyscy uczymy się na błędach Izo.

[chatte]

Ależ tak, Jolciu! Kwitły wszystkie, które posadziłam, choć jedne wcześniej, inne później
A wyglądały tak:

[chatte]

Niestety, Andrzeju, czasem trzeba popełnić wiele błędów, zeby się czegoś nauczyć ;)
Obawiam się, że następnej wiosny bedę miała taki sam kłopot z sadzeniem tych zawilców

[jolciajci]

Izuniu one są wprost zniewalające .
Bardzo ładnie ci wykwitły. Ja też w tym roku na jesień posadziłam anemony a jakie będą to trzeba poczekać do wiosny :P
Już się jej nie mogę doczekać - WIOSNY

Pozdrawiam

[chatte]

A jakie posadziłaś? Bo te moje trzeba niestety wykopywać na zimę, a ja bym chciała mieć takie, które zimują Japońskie chyba zimują?

[Fleur 78]

Izuniu, japońskie chyba w Polsce zimują, bo jest podane, że od 6 strefy. Ale to nie sa cebulowe tylko byliny. Zobacz tutaj Są różne odcienie różu i biały (Anya ma w swoim atavarze)

[chatte]

Mnie własnie chodzi o bylinowe, Alutko, żeby nie trzeba było wykopywać, bo tego nie lubię :P
Dzięki! Nie wiedziałam, ze kwiatek z awataru Anyi to zawilec
Jeszcze się muszę dokształcić w tym temacie

[Fleur 78]

Izuniu, a gdybyś tak zostawiła chociaż trochę tych cebulowych w ziemi na zimę. Mogłabyś zasadzić je trochę głębiej a do tego przykryć grubo słomą... Co Ci szkodzi spróbować, najwyżej stracisz kilka cebulek... U mnie one normalnie zimują, nigdy ich nie wykopuję, jest ich coraz więcej i są coraz dorodniejsze. Dla mnie właśnie te bylinowe są bardziej pracochłonne, bo są dosyć inwazyjne i trzeba je co jakiś czas wykopywać, dzielić, ... A tamte jak raz zasadziłam, to mam spokój!

[lila31]

Izuniu albo coś przegapiłam w Twoim ogrodzie, albo ukrywałaś takie piękne zawilce.

Ja jakoś nie miałam do nich serca, też ciągły problem żeby "zielonym do góry", i chyba nie lubią mojej gliniastej gleby, a u Ciebie są prześliczne.

[chatte]

Aluś, ja tylko kilka mam. Kupiłam tej wiosny, a przy wykopywaniu zapodziałam gdzieś 3 bulwki, więc mam mniej niż kupiłam Trochę się boje ryzykować, u nas zimy bywaja ostre, nie tak jak u Ciebie. Juz będę lepiej wykopywać . Tylko u mnie się nic nie rozmnozyły Moze n w następnym sezonie?

Lileczko, przegapiłaś Pokazywałam je jak tylko zakwitły, bo byłam zachwycona, ze wyrosły i jeszcze tak slicznie kwitną Były wysuszone, małe i wyglądały na takie, z których nic nie będzie.

[Beata T]

To dobrze że trafiłam na te śliczne zawilce :P w tym roku posadziłam parę cebulek które już wyszły czy to normalne..
Cebulowe kwiaty są dla mnie zagadką nigdy ich nie sadziłam bo nie wiem kiedy wykopać ,a i jeszcze szkodnik ogrodowy może pozjadać
a teraz bym je wyrwała ....tylko schylić się nie mogłam więc zostały ,och jak dobrze Izo że pokazałaś zdjęcia i od razu mnie olśniło co ja tam wsadziłam....

[chatte]

Beatko, ale te zawilce sadzi się wiosną... Wyszły z ziemi, bo pogoda niezbyt normalna jak na tę porę roku, ale jak przyjdą mrozy, to mogą zmarznąć. Może spróbuj je przykryć?

[Beata T]

Ojej i jaskry pewnie też , to muszę przykryć czymś tak to jest jak sie kupuje to piszą że można posadzić i nie trzeba wykopywać a potem się dziwie czemu nie rosną

[Fleur 78]

U nas można je sadzić i wiosną i latem a kwitną kiedy chcą... Niejednokrotnie 2 razy w ciągu lata. One świetnie się naturalizują i w przeciwieństwie do wielu innych roślin cebulowych, pierwsze kwitnienie po posadzeniu jest mniej atrakcyjne niż kolejne... U nas nalezą do tych popularnych, niezbyt drogich cebulek (a właściwie bulwek, jak słusznie mówisz, Izuniu) a ponieważ do tego bardzo mi się podobają i są łatwe do sadzenia (tylko 5 cm), to mam ich dużo.

[bogusia177]

Ja też tego roku wsadziłam w ziemię niepozorne bulwki zawilca zakwitły ładnie ,a teraz z ziemi wyrastają zielone listki myślałam ,że to normalne że tak ma być :P