Ogródek Pszczółki cz.5

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Monika76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1429
Od: 10 wrz 2007, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Witaj Wiesiu :)
Z przyjemnością obejrzałam klimatyczne zdjęcia ze spaceru.
Zdjęciem z kłódkami na moście, przypomniałaś mi nasz Ostrów Tumski... http://www.tuwroclaw.com/wiadomosci,klo ... 6-205.html

Pozdrawiam ;:3
U Moniki - cz. 1, cz. 2
Gdy życie ofiaruje Ci cytryny, zrób z nich lemoniadę.
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5020
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Adrianko, no na pewno skuteczne na 100 procent, tylko trzeba wyrzucić kluczyk do rzeki :;230 Dzięki za rady co do tojeści.
Może wiesz coś też o zimozieloności kramika?
Moniczko, ponoć jest wiele takich mostów w wielu krajach a pierwsi byli Rosjanie tylko kłódka była wieszana podczas ślubu.
Najsłynniejszy obwieszony most to most Milvio we Włoszech który grozi wręcz zburzenium pod ciężarem kłódek ;:14 Zwyczaj
zrobił się wręcz nagminny po jednym romantycznym filmie o miłości ;:108
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

abeille pisze:Witaj Aga, guano morskie to jest taki naturalny nawóz dla roślin zrobiony z odpadów morskich ptaków. Brzydko pachnie ale za to
jest biały i nie daje koloru odwrotnie jak inne naturalne odżywki w stylu obornika. Zamiast guana daję też czasami krew wysuszoną, albo
zmielone rogi, też naturalne ale bardziej obfite w azot niż guano. Na takich ekologicznych naturalnych nawozach wszystko dobrze rośnie.
Szczególnie powojniki nie lubią chemicznych środków i takie naturalne nawożenie bardzo im odpowiada. :heja
U Ciebie w Szkocji guana morskich ptaków nie powinno brakować ;:108 bo macie pełno morskich ptaków zasiedlajacych skały nad morzem
to pewnie je znajdziesz bez problemu w ogrodniczych sklepach pod labelem BIO.
Oby jesień się Was trzymała jak najdłużej. U nas zapowiadają pierwszy atak zimy na poczatku przyszłego tygodnia ;:223
Słoneczka życzę ;:3
Wielkie dzięki za wyjaśnienie ;:180 Nie miałam pojęcia że moje ukochane clematisy szczególnie nie lubią chemicznych środków... hmmm... a kupiłam im specjalny nawóz, ale niestety nie BIO :evil: No cóż - cżłowiek cały czas się uczy !!!!
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5020
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Aga, ja się przekonałam jednego dnia na własnej skórze, bo podlałam jednego z moich powojników takim nawozem chemicznym
i nastepnego dnia padł na uwiąd ;:223 od tego czasu już nigdy nie daję innych nawozów niż organicznych do moich clematisów ;:108
i wszystko jest OK, żaden inny mi nie dostał uwiądu od tego czasu :heja do tego staraj się nie lać bezpośrednio na korzenie, a
raczej obok tak z 40cm od korzeni. One lubią pić u sasiadów :;230
Uściski ;:196
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

To prawda że powojniki lubią pić u sąsiada.
Zrobiłam podobnie jak Ty i też go pozbyłam.
Piosenka świetna - muszę poszukać w necie inne piosenki. ;:108
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
gosia22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1263
Od: 31 sty 2009, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Francja/ Bretania

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Grażynko, to śpiewa nasza popularna Vanessa Paradis piosenkę 'Marilyn & John'. Ona jest najbardziej znana z piosenki 'Joe le taxi'
którą śpiewała jako 14 letnia małolata. Lubię jej głos i interpretację.

http://www.youtube.com/watch?v=cz88rRYkDHs&feature=fvw

Czy też Ci się spodobała?

Ja dodam ze nie tylko śpiewa ale przede wszystkim dzieli życie et plus si affinités z Johnny Deep !!!
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Gosiu dzięki za uzupełnienie wiedzy o Vanessie. ;:180
Na razie słucham jej piosenek na You Tubie a jutro poszukam na eMule.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
gosia22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1263
Od: 31 sty 2009, o 09:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Francja/ Bretania

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Grażynko, (mam nadzieje ze Wiesia nie będzie miała za złe ze zaśmiecam jej watek)co do Vanessy ona jest tez aktorka . :roll:
Przewracam oczami bo ja uwielbiam Johnnego i ona go ma :x
A ostatnio zagrała z innym aktorem którego uwielbiam, Romain Duris. Film się nazywa "Heartbreaker. Licencja na uwodzenie - L' Arnacoeur" no i muszę stwierdzić ze ONA gra dobrze !
A i film jest zabawny polecam (mimo wszystko :roll: )
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Zobacz na pw, nie będziemy Wiesi śmiecić w wątku. :wink: :lol:
Grażyna.
kogro-linki
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1171
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Witaj Wiesiu
To ciekawe, co piszesz o nawożeniu roślin o tej porze, jak nigdy tego nie robiłam. Chociaż przepraszam raz w życiu jesienną porą nawiozłam magnolie kobus. Wiosną okazało się, że nie daje znaku życia. Podejrzewam, że nawóz był za świeży i miał za dużo azotu.
Ale kiedy oglądam Twoje pnącza, krzewy i byliny - to muszę brać przykład. Są takie piękne, bujne i zdrowe.
Ja mam karmnik ościsty, ale o tej porze jest taki żółtawy.
Może Marek_Rose będzie wiedział więcej na ten temat, on ma zamiast trawnika właśnie karmnik.
życzę miłego bezdeszczowego dnia. ;:196 Elżbieta
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

abeille pisze:Aga, ja się przekonałam jednego dnia na własnej skórze, bo podlałam jednego z moich powojników takim nawozem chemicznym
i nastepnego dnia padł na uwiąd ;:223 od tego czasu już nigdy nie daję innych nawozów niż organicznych do moich clematisów ;:108
i wszystko jest OK, żaden inny mi nie dostał uwiądu od tego czasu :heja do tego staraj się nie lać bezpośrednio na korzenie, a
raczej obok tak z 40cm od korzeni. One lubią pić u sasiadów :;230
Uściski ;:196
Nawóz stosowałam w tym sezonie i póki co było OK.
Na uwiąd ( prawdopodobnie uwiąd) padł mi jeden clematis niedługo po zakupie. Kupowałam "florida alba plena" jesienią. Posadziłam. Nawozów żadnych nie stosowałam. I po jakiś 2 czy 3 tygodniach cały pęd w ciągu jednego dnia padł... Obcięłam. Nie wiem czy ten powojnik jeszcze odbije na wiosnę....
A z podlewaniem to cenna wskazówka ;:196

Z nawożeniem jesiennym też dobrze wiedzieć ;:224
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5020
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Grażynko, Gosiu, wcale nie zaśmiecacie :P miło mi że takie spotkania są na moim wątku. Buziaczki dla Was obu ;:196
Eluś, ciekawe Twoje doświadczenia z nawożeniem na jesieni. Cieszę się bardzo że podjęłaś ten temat, który mi leży na
sercu, bo mnie bardzo ciekawi jak każdy robi by mieć takie piękne i dorodne kwiaty. ;:108
Z nawożeniem świeżym nawozem trzeba uważać i to nie tylko na jesieni bo nie przekompostowany wystarczająco, pali korzenie.
Myślę że Twojej magnoli właśnie to się przytrafiło. Za to jesienne nawożenie nie jest stosowane raczej ze wględu na jego brak
skuteczności. Bo po co wydawać czas i pieniądze jeśli składniki ulotnią się z gleby albo będą wymyte przez zimowe deszcze?

Dlatego częściej stosuje się nawożenie wczesną wiosną, bo całość składników będzie dostępna, poza.... no właśnie, poza czym... ;:224
Doczytałam że organiczne nawozy potrzebują więcej czasu aby zostały wchłonięte, przerobione i dostepne roślinom. Dlatego
najlepiej je dawać na jesieni bo mają wystarczająco dużo czasu na rozłożenie i są dostepne roślinie już wczesną wiosną jak tego
najbardziej potrzebuje.
Za to chemiczne nawozy nie ma po co stosować na jesieni, wywietrzą się przez zimę. Wszystkie granulki podsypujemy na wiosnę.
Ja stosuję na jesieni obornik przerobiony w workach ze sklepów ogrodniczych. Jest tam tylko 20 do 30 procent materi organicznej
i jest doskonale przerobiony więc nie szkodzi roślinom. Dałam w zeszłym roku piwoniom bo one kształtują pąki jesienią i zimą i
wtedy mają największe potrzeby. Miałam w tym roku cztery ogromne kwiaty a w poprzednim roku tylko jeden. Tak samo clematisy,
one szykują pąki już ja jesieni i zimą a na wiosnę bardzo wcześnie puszczają nowe pędy i dodawanie nawozów wolno przyswajalnych
już im nie służy.
Rośliny które ruszają późno w sezonie nie ma po co nawozić jesienią. Wystarczy całkowicie podsypać obornik wiosną.
Nawozy wysoko azotowe chemiczne sypie się wszystkie na wiosnę.
Zresztą moje nawożenie jesienne jest tylko dodatkowym, głównie nawożenie to jednak na wiosnę. Wtedy daję jeszcze raz obornik
z worków i dodatkowo granulki z wolnym wyzwalaniem, szczególnie różom. Opowiem w przyszłym roku czy jesienne nawożenie dało
cokolwiek i czy kwiaty są jeszcze piękniejsze. ;:224 Ciekawe czy macie może inne własne doświadczenia :?:
Elu, dzięki za namiar na wątek Marka, bo on ma duże doświadczenie z karmnikiem. Karmnik bardzo by mi odpowiadał, bo ma ładny
złoty kolorek i do tego mam tam szafirki które przebijają się łatwo przez karmnik. A z szafirkami posadzonymi w trawie zawsze jest
problem z koszeniem i to przynajmniej do czerwca, dopóki liście szafirków nie zwiędną.
Milutkiego dnia ;:196
Aga, jeśli to jest nawóz specjalny dla clematitów to na pewno mu nie zaszkodzi. Szkoda Twojej Floridy co padła na uwiąd.
Bardzo często po uwiądzie powojnik odbija albo tego samego roku albo nastepnego, ale trzeba pilnować aby nie padł na nowo
na uwiąd, bo grzybek czai się w korzeniach by się rozwinąć. Ja bym podlała jakiś fongicidem na wiosnę, tak profilaktycznie.
Buziaczki ;:196

Ale się rozpisałam, dla równowagi to może chociaż kilka fotek, tylko czego? Nie ma już wiele do pokazywania, więc raczej różowe
letnie wspomnienia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Słoneczka na ten listopadowy dzień ;:3
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
grazynarosa22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8499
Od: 16 mar 2009, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Wiesiu-ja mam słoneczko :tan pięknie teraz swieci :uszy
alez cudo-pysznogłówka z jeżówką :tan ;:138 a jakie obie różowiutkie ;:108
Pozdrowionka...Grażyna
Moje wątki. aktualny
Moje rękodzieło
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1171
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

Dziękuję Wiesiu - spróbuję w tym sezonie zastosować Twoje wskazówki dotyczące nawożenia roślin. O podobnym systemie przeczytałam u Ani http://www.roslin-menazeria.net/
Jeszcze raz dziękuję pozdrawiam, Elżbieta ;:196
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogródek Pszczółki cz.5

Post »

:wit
Dziękuję Wiesiu :) Dobrze że się rozpisałaś o tym nawożeniu ;:108
Jeżówki świetne :)
Słonko baaardzo by się przydało ... u mnie dziś szaro, buro i deszczowo....
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”