Ewo-Glorio,no właśnie : "..kto kocha, widzieć chce choć cień postaci..." (cytat niedokładny). I powodzeniu w zbieraniu.
Mnie wciągnęło.
Asiu, w takich miejscach fotki się robią same.

To akurat Dolomity. Jedna z najpiękniejszych części Alp. (oprócz mojego
ukochanego Matterhornu). Ale "oczka" w górach zawsze są piękne.
Wiesiu rozpoznałaś, Alpy. Nandina, zwana potocznie świętym bambusem ( a więc wybór super) to niski, zwarty krzew.
Ma mieć w lecie białe kwiaty a potem jaskrawoczerwone owoce, trzeba okryć, ale u Ciebie chyba nie. Jeszcze nic nie wiem
z własnego doświadczenia, bo posadziłam maleństwo na wiosną w tym roku.
Gosiu, też b.lubię, szczególnie od 1000 kawałków w górę. Już dość dawno nie układałam, przypomniałaś mi, co można
robić w zimowe wieczory. Oprócz Forum, oczywiście.
Postanowiłam wklejać tylko aktualne zdjęcia, a skoro podobają się Wam ogólnoprzyrodnicze, że tak to nazwę, od czasu do czasu
coś pokażę. Chyba w ten sposób apetyt na wiosnę będzie większy? A więc jeszcze kiścień zimoczerwony.
