Anulo, bo ja to zapominam o moich kaktusach - tzn. podlewam naprawdę bardzo rzadko, a tak w ogóle to ja ich specjalnie nie zbieram, od czasu do czasu kupię kilka ciekawych okazów i robi się z tego niby kolekcja:-).
Bożenko i 3wo dziękuję za miłe słowa:-).
Mój kiciuś oglądający sikorki w bzach...........aż się trzęsie biedny z wrażenia
Kicia wtopiła się w tło kaktusowe A sikorki pewno śnią jej się po nocach no jak by zobaczyła moich 2 nicponi (chomiki) i mysie to by jej ślina pociekła
Witam przemiłą Mirabilis i 3wa i dziękuję za miłe słowa. Dawno mnie tu nie było..........
Czy ktoś wie cóż to za roślina? Nie potrzebuje dużo wody, latem wypuszcza długie i grube łodygi z białymi kwiatami....tyle pamiętam. W tym roku po przeprowadzce niestety nie zakwitła...........ale może następne lato będzie dla niej łaskawsze.
No to dziękuję, język teściowej........ to mam już komplet i fotel, i język. Ale ja tam nie mam problemu z żadnymi teściowymi itp. Jestem tak daleko, że nikt w nic się nie wtrąca i mamy spokój. Nikt nic nie wie i nikt nie marudzi:-).
moje kaktusowe maleństwa, w tle za oknem jeszcze resztki bałaganu - wiosną pójdzie to na pierwszy rzut do likwidacji.........
Witam anoli, donice to takie drobne hobby, lubię je wybierać w sklepach. Marudzę przy nich czasami dość długo:-). A oto kolejny z moich kaktusowych przyjaciół.
Udało mi się zdobyć szczepki grudnika. Dzięki forum bardzo mi się spodobała ta roślina i postanowiłam sobie, że ją muszę mieć. No i udało się, zobaczymy czy się przyjmie.
Ja niby w Warszawie mieszkam - wielkie miasto, a w donicach taka bida, albo tandeta, albo jak już nawet coś ciekawszego to w cenie...Ale u Ciebie się napatrzę. Ja też zaczynam poszukiwania grudnika - kiedyś były nawet w marketach na promocjach, a jak chcę to poznikał Twój wilczomkecz jest przepiękny, na jaki kolor kwitnie? Pamiętam, że kiedyś stał jeden kwitnący na czerwono na parapecie mojej babci - ale się go pozbyła niestety (a już miałam zamiar go adoptować) Czekam na dalsze piękności.
Anoli, wilczomlecz kwitnie na biało. Kupiliśmy zabiedzoną sadzonkę i odchowaliśmy, przed przeprowadzką kwitł mi non stop, a teraz od roku nic:-(. Ale cierpliwie czekam. No i koniecznie muszę sobie sprawić kolor czerwony. A co do donic to ja kupuję je w różnych sklepach jak tylko mam okazję i gdzieś jestem. Nie są to jakieś wyjątkowo drogie doniczki, jak dla mnie zwyczajne z tej niższej półki cenowej. Czasami kupię coś droższego, ale wiadomo im większa tym droższa. Bardzo nie lubię plastikowych doniczek u siebie w domu z różnych powodów, ale wiem, że są najwygodniejsze i mnóstwo osób je ma. A tak w ogóle to kupowanie doniczek sprawia mi przyjemność - długo namyślam się czy ta, którą wybieram będzie pasowała do rośliny:-). Taka nieszkodliwa wada........
Witam
Ja też uwielbiam kaktusy i ...doniczki wybierać a najlepsze - w sklepach wszystko po 4 zł hehehe :P
Kolekcja godna pozazdroszczenia pozdrawiam 8)
Nie pojmuję, dopiero dziś dostałam powiadomienie, że ktoś do mnie zajrzał.....ale to pewnie przez ten orkan za oknem takie opóźnienia.
Witam wszystkich miłych gości w moich skromnych kaktusowatych progach, dawno nic nie przywlokłam z roślinek, ale czekam z utęsknieniem aż mi się ukorzeni parę stworzeń. Czy to normalne, że grudnik wypuszcza mi korzenie z każdej strony, a nie tylko w ziemi??? Jestem zdziwiona widokiem białych wąsów korzeniowych u góry sadzonek....
To całkowicie normalne Jak utniesz takiego listka z korzonkami powietrznymi to szybciej się ukorzeni mój ma pełno takich korzonków nie ma czym się przejmować