Nie dziwi mnie taka znajomość własnych "wychowanków" widziałam te cudne okazy na zdjęciach...nie mogłam oczu oderwać! Kojarzę, ze rzeczywiście było bardzo ciężko kiedyś z zakupem storczyków...one już dawno mi się podobały, ale wtedy to był dla mnie "kosmos" kupić takiego Phalenopsis.Nie dość, że cena była wysoka to jeszcze te opinie, że to ciężkie kwiaty... mając taki staż jak Pani można się wiele samemu nauczyć na swoich własnych podopiecznych teraz za to Phal są tanie, a cała reszta podrożała i stała się rarytasem :/ tzn i tak można na wyprzedażach sporo odmian trafić, ale te najciekawsze są niestety najdroższe
Cieszę się, że masz takie dobre zdanie o mojej kolekcji

. Zbieram w sumei tylko 2 rodzaje, Phalaenopsis i Vanda, z innych mam tylko 4 Cymbidia (zielone) i 1 Paphiopedilum. Teraz jest rzeczywiście dużo większy wybór, ale hybryd, bo botaniczne są rzadkie i można je spotkać tylko w internecie lub na wystawach no i wiadomo, ze są droższe, bo nie produkuje się ich w tak ogromnych ilościach, jak hybrydy. Ale jeśli cię ciekawią różne odmiany, warto się udać do obi czy LM, bo oprócz Phal. są też inne, jak Dendrobia, Cattleye, Paphiopedila, Miltonie, Cambrie, czasami nawet VANDY. Za kilka lat pewnie też sobie dobierzesz pare rodzajów, ktore najbardziej lubisz i które u ciebie rosną i skupisz się na nich, bo niestety nie każdy storczyk będzie u nas chetnie rósł, ale i wśród tych sprawdzonych bywają straty, bo możemy trafić na chorą lub przelaną roślinę albo sami popełnimy błahy błąd, jak na przykład krzywo podlejemy i woda się dostanie między liście.