Bardzo mi miło, że tu zaglądacie, szczególnie, że te moje sucholuby nie wyglądają imponująco (mam nadzieję, że to niedługo się zmieni).
Moją pierwszą, wielką miłością są hoye,

ale do kaktusów zawsze miałam słabość, co do sukulentów wcześniej jakoś nie miałam pojęcia, że jest ich tak dużo różnych, rozmaitych, pięknych...
Rhipsalisy są od Agi(nyskadu) i na pewno dane były ze szczerego serducha, bo rosną jak szalone i nie wydziwiają.
