Widziałam u Ciebie, że będzie ona spora zresztą patrząc na planowane zakupy widać , że dużo miejsca będzie potrzeba
Bardzo się cieszę, ze te wszystkie trawy znajdą u Ciebie miejsce
Z mojego doświadczenia wiem , że jak zapewnisz im dobrą glebę z kompostem i podlewanie ( mowa o miskantach) to na pewno poszaleją.
Pytałaś w moim wątku o kępę Variegatusa ile ona ma lat, powiem Tobie że wsadziłam go w zeszłym roku 2 sztuki kupione na przecenie latem, bo były bardzo słabe, ma teraz trochę ponad rok i zobacz jak poszalał.
Płot ma dwa metry
Ta sama kępa wiosną tego roku ma chyba z 30 cm
Gdzieś obok metr od niego rośnie Strictus, wiosną były bardzo daleko od siebie a teraz się dotykają i trawy pomiędzy nimi zginęły
Zobacz jeszcze fotki z jesieni zeszłego roku, rosła tam tuja którą na szczęście wiosna postanowiłam przesadzić w inne miejsce, teraz by jej nie było widać.
Tak się zmieniła rabata trawowa przez rok, jestem z niej bardzo zadowolona bo jest bezproblemowa, wiosną pomiędzy trawami rosną wczesne cebulowe, czosnki, a potem do głosu dochodzą trawy i nic już więcej nie potrzeba
U Mariusza w sklepie też kupowałam kilka miskantów, z tego z którego jestem najbardziej zadowolona to Jubilaris, kupiłam sporą kępę na wiosnę i już potroiła swoją objętość, tylko nie wiem dlaczego, ale nie chce się tak ładnie wybarwić.
Nie kwitnie podobnie jak Variegatus.
Mam Marto jeszcze jedno pytanie, co planujesz posadzić z trawami? Jakie inne rośliny? A może same trawy
Piszesz, ze nie lubisz kwitnących miskantów dlaczego? Przecież niektóre odmiany wyglądają pięknie właśnie jak kwitną
Zobacz Kleine fontane, czyż nie malownicza?
W przyszłym roku też planuje założyć nową rabatę z trawami, już się rozglądam za kolejnymi odmianami, na pewno skorzystam z Twojego wypracowania. Może wspólnie znajdziemy kolejne ciekawe odmiany. Zapewne z pomocą Mariusza, którego opracowania, są dla mnie prawdziwym natchnieniem.
Mój rośnie czwarty sezon, ciągle jakoś słabo przyrasta, jest rzadki i ma marne kwiatostany. Ciągle wygląda jakby chciał, a nie mógł. Inne odmiany (nawet później sadzone) przyrastają, są bujne i kwitną wspaniale. Trzymam go jednak, bo chcę mieć jeden o jasnych, białych kwiatostanach.
Już wcześniej się nad nim zastanawiałam o co chodzi z wybarwianiem, a teraz jestem zaniepokojona, że to wcale nie ta odmiana.
Ale masz rację, jak sobie człowiek poczyta o przesadzaniu miskantów to ... 
Ja mam ten problem że jestem 'wzrokowcem', papier przyjmie wszystko a jak już rabata powstanie to i tak jest przesadzanie (umysł ścisły, totalne zero wyobraźni przestrzennej 
)
