 Spryciarz wie dobrze, że podlewam kwiaty w środę i sobotę i od rana siedzi pod konewką, by spić trochę wody, co spłynie na podstawkę, czy się na ziemi zatrzyma na moment, w czasie kąpieli mam figurkę na wannie, wsadza łapę pod prysznic i pije z tej łapy wodę, wnioskuję, że lubi tylko bardzo świeżą wodę, bo ze swej miseczki ani tknie
 Spryciarz wie dobrze, że podlewam kwiaty w środę i sobotę i od rana siedzi pod konewką, by spić trochę wody, co spłynie na podstawkę, czy się na ziemi zatrzyma na moment, w czasie kąpieli mam figurkę na wannie, wsadza łapę pod prysznic i pije z tej łapy wodę, wnioskuję, że lubi tylko bardzo świeżą wodę, bo ze swej miseczki ani tknie  Najbardziej przeszkadza, gdy siada na brzegu wanny, gdy myję głowę, dokładnie mi pod nosem
 Najbardziej przeszkadza, gdy siada na brzegu wanny, gdy myję głowę, dokładnie mi pod nosem  
   
   
 A tu mam mój patent - bardzo tania zabawka dla kota, do słoja pchamy miechunki i mówimy kotu stanowczo: nie rusz! Kot przez pół dnia wygrzebuje miechunki i chowa pod kanapą (fotelem, szafą, itd), a my możemy np umyć głowę
 
   
   
  



 
  


 
 


 
 





 Kocur nie ma krawieckej pasji, woli poturlać naparstek, który kiedyś zobaczył i od razu ukradł, teraz czasem go skądś wydobywa i turla.
 Kocur nie ma krawieckej pasji, woli poturlać naparstek, który kiedyś zobaczył i od razu ukradł, teraz czasem go skądś wydobywa i turla.








 nie mam zdj ale opiszę....
  nie mam zdj ale opiszę.... znaczy słyszę i wiem, że na orzechu siedzi....ale jej nie widzę....córka weszła na drzewo....ale ona była prawie na czubku-nie dostała i zeszła...a ta coraz głośniej beczy.....no to ja weszłam...lezę i myślę -jak zejdę....bo wejść to łatwo-ale zejść i do tego z kotem
  znaczy słyszę i wiem, że na orzechu siedzi....ale jej nie widzę....córka weszła na drzewo....ale ona była prawie na czubku-nie dostała i zeszła...a ta coraz głośniej beczy.....no to ja weszłam...lezę i myślę -jak zejdę....bo wejść to łatwo-ale zejść i do tego z kotem  
  






 
 
		
