Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Pan fajny nie przyjedzie
Czy to ten pan, o którym myślę? Cóż nie chciała/nie mogła góra do Mahometa
To kiedy, kiedy? 
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Martuś - czas pokaże
A, wiesz, że uciekłam się do tego samego porównania z Mahometem i górą...
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
W ogródku plucha i szarość. Zdjęć nowych brak. Stare jeszcze za nowe...
No to zaprezentuję domowych pocieszycieli. Natchnieniem mi była Maria Teresa
. Pstanowiłam spróbować wszystkiego storczykowego na własnej skórze - w ramach hipermarketowego rozsądku
Muszę przyznać, że do orchidei oczy mi się śmieją jak do róż.
Najnowszy gość w domu - Vanda (oj ciężko będzie ją uchować). Phalaenopsis ratowany z marketu za 4,99. Paphiopedilium, któremu na imię Pinokio
No i coś, co tak na prawdę nie istnieje, czyli Cambria.

No to zaprezentuję domowych pocieszycieli. Natchnieniem mi była Maria Teresa
Najnowszy gość w domu - Vanda (oj ciężko będzie ją uchować). Phalaenopsis ratowany z marketu za 4,99. Paphiopedilium, któremu na imię Pinokio

- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Piękne domowe
jak one cieszą kolorami w taką pogodę
A mnie jakoś storczyki nie lubią
czemu?
A mnie jakoś storczyki nie lubią
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Jak nie istnieje, jak istnieje?
Jak nie zachwyca, jak zachwyca?

-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Joluś - Cieszą mnie ogromnie
Może... je zagłaskałaś? Bo one takie trochę introwertyczne - wbrew pozorom 
Martuś - tak, zachwycający dowód na istnienie niebytu
Martuś - tak, zachwycający dowód na istnienie niebytu
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Izulku, cieszę się bardzo, że mrawość(?) Ci wróciła!
Nie wiedziałam, że masz też strorczyki!
Piękne one, ale ... ale chyba niełatwe w uprawie 
Nie wiedziałam, że masz też strorczyki!
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Ja też nie mogę ze nimi dojśc do porozumienia, atak je lubię. Miłość bez wzajemności. 
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Jakie ładne storczyki
Niezła pociecha przy tej pogodzie. Jestem ciekawa kto się pojawi z wystawców na targach, chyba tylko najwytrwalsi. Za to możemy liczyć na jakieś wróżko-masażystki, bo jak zwykle targi ogrodnictwa łączone z targami medycyny naturalnej, zdrowia i urody. Czyżby jakaś sugestia dla nas? Żeby się oderwać od wideł, od łopaty, zaprosić różdżkarza i przy kadzidełku pomedytować.... 
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Na psa urok jakie ładne okienno domowe pokazujesz. U mnie niestety w domu tylko zielono, ale dojrzewam do prób hodowli
Ciesze się, że kuracja pomogła. Pogoda będzie i ja też stawię się niezawodnie. Co prawda niespodziewanie wykluł mi się sobotni wyjazd do Rzeszowa i M. troszkę kręci nosem na dwa dni z dziećmi, ale cóż, musi. Inaczej zagroziłam ciężka depresją
Ciesze się, że kuracja pomogła. Pogoda będzie i ja też stawię się niezawodnie. Co prawda niespodziewanie wykluł mi się sobotni wyjazd do Rzeszowa i M. troszkę kręci nosem na dwa dni z dziećmi, ale cóż, musi. Inaczej zagroziłam ciężka depresją
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Piękne storczykowe... moja miłośc bez wzajemności... no ale nie można umieć wszystkiego... 
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Izka masz coś z czarodziejki...piękna pogoda na niedzielę to niezaprzeczalnie Twoja zasługa...
Nie wiem jaki pan miał być
,ale mam nadzieję ,że będzie p.z Łodzi,mam już zamówienia na różę Magentę,której mu zabrakło w Chorzowie...
Nie tylko w ogrodzie piękności uprawiasz ,ale i w domu kwiaty cudne,do storczyków nie mam ręki,kwitną mi co pół roku,i nie wszystkie,obecnie zero kwiatów,a w myśl zasady; nie patyczkować się ,a pięknie urośnie,nie przejmuje się nimi ... i nic...
Będę po 10**
Nie wiem jaki pan miał być
Nie tylko w ogrodzie piękności uprawiasz ,ale i w domu kwiaty cudne,do storczyków nie mam ręki,kwitną mi co pół roku,i nie wszystkie,obecnie zero kwiatów,a w myśl zasady; nie patyczkować się ,a pięknie urośnie,nie przejmuje się nimi ... i nic...
Będę po 10**
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Pod wieczór wyszło słonko
Czarodziejko - mrawość, piękne słowo, nieprawdaż
. Myślę, że te najpopularniejsze storczyki mają najmniejsze wymagania, więc dają się obłaskawić. Podlać raz na tydzień... to nawet wygodne
Ja romans z nimi dopiero zaczynam, nauczyłam się, że do kwitnienia większość z nich potrzebuje przechłodzenia, lub/i różnicy dobowej temperatury rzędu 10 stopni. Więc stały "na polu" - ostatniego dopiero wczoraj zabrałam. Te zabrane wcześniej strzelają pączkami
Goś- może, nie tyle miłość bez wzajemności... może ona nie skonsumowana po prostu
Aniu Zielona - też sobie o tym pomyślałam... dziś po raz pierwszy zachciało mi się rękawiczek
A spojrzenie mam na tyle wybiórcze, że tej części medyczno-kosmetycznej nie zauważam
Hm... może taki różdżkarz wie co gdzie będzie chciało rosnąć... nie trzeba byłoby medytować... tylko do wideł i łopat i do dzieła...
Dorotko - okno jak okno... na psi urok ale pies jaki urodziwy
Asystowały dziś zwierzaki przy fotkach... Polecam stronkę http://www.orchidarium.pl/AdoZ/index.html - zakładka uprawa i następna dla początkujących i już dojrzałaś
Zapamiętam skuteczność groźby ciężkiej depresji
Rozpoczniesz rok akademicki i przystąpisz do zamykania roku ogrodowego... Cieszę się, ze się spotkamy
EwoAve - tak, ale dla czego te ograniczenia... no... niby rozumiem, ale... dla czeeeeegoooo...
Nelu- nie chwalmy dnia przed północą. Zamówienie pogodowe poszło, ale nie wiadomo czy dostawa będzie na czas
Mój placowy Pan od róż nie przyjechał na targowisko - pewnie nie wjechał na pole, bo u nas mokro i grząsko... Mam nadzieję, że w Łodzi dali radę. A jak storczyki kwitną co pół roku to ja się cieszę. Przyjadę później, żebyś coś spokojnie oglądnęła

Zapomniałam podpisać - jeszcze ostatki Ghislaine de Feligonde i Cornelii
Czarodziejko - mrawość, piękne słowo, nieprawdaż
Goś- może, nie tyle miłość bez wzajemności... może ona nie skonsumowana po prostu
Aniu Zielona - też sobie o tym pomyślałam... dziś po raz pierwszy zachciało mi się rękawiczek
Dorotko - okno jak okno... na psi urok ale pies jaki urodziwy
EwoAve - tak, ale dla czego te ograniczenia... no... niby rozumiem, ale... dla czeeeeegoooo...
Nelu- nie chwalmy dnia przed północą. Zamówienie pogodowe poszło, ale nie wiadomo czy dostawa będzie na czas
Mój placowy Pan od róż nie przyjechał na targowisko - pewnie nie wjechał na pole, bo u nas mokro i grząsko... Mam nadzieję, że w Łodzi dali radę. A jak storczyki kwitną co pół roku to ja się cieszę. Przyjadę później, żebyś coś spokojnie oglądnęła

Zapomniałam podpisać - jeszcze ostatki Ghislaine de Feligonde i Cornelii
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Faktycznie róż to już chyba wszędzie ostatki po deszczu i zimnie jakie teraz są.
Szkoda, że nie nacieszymy się za bardzo jesienią.
A przecież może być taka piękna.
Szkoda, że nie nacieszymy się za bardzo jesienią.
A przecież może być taka piękna.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Prawdaż! - również piękne słowoaleb-azi pisze:
mrawość, piękne słowo, nieprawdaż![]()
.
Niestety, wygląda, że to rzeczywiście ostatki
Całe szczęście, że są zdjęcia z całego sezonu i będzie można wspominać, wspominać ...


