Cebulla walczy z ugorem

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
mirdem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3033
Od: 26 sty 2010, o 11:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Rabatka piękna ;:138 ;:138 , a jaka trawka rewelacyjna ( cos mnie na trawy bierze , a nigdy nie miałam takich ciągot , to pewnie przez forum ;:14 ;:14 )

Hummmm............... miałaś być twarda , ja też ............ jakos słabo mi to wychodzi w zakupach roślinnych.

Z cebulowymi to zawsze jest ruletka , jeszcze żadnego roku nie zakwitło mi na wiosnę wszystko to co niby posadziłam jesienia , zawsze mam jakies niespodzianki , niestety najczęściej na minus :evil:
muszu852
1000p
1000p
Posty: 1358
Od: 20 kwie 2010, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

widać, że jesień zmusza nas do prac ogrodowych he he ...
ślicznie będą się komponowały te iglaki jak podrosną :)
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Witaj, ja z innej beczki.Zauważyłąm u ciebie ogrodzenie takie jak kupiłam w obi,bedziemy zakładac wiosną.Chciałam spytac jak sprawuje sie w użytkowaniu?
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Gosiu, ja też kupowałam w OBI. Ogrodzenie jak ogrodzenie, choć jeden znajomy mnie ostatnio pytał, czy sąsiedzi nie mieli nic przeciw temu, że okolicę szpecę :evil: Co Ci mogę doradzić, to kup puszkę dobrej farby i pomaluj od razu. U nas po roku od zamontowania to niby lakierowanie proszkowe diabli wzięli i musieliśmy dodatkowo wszystko czyścić z rdzy przed malowaniem :evil: Zardzewiałe wyglądało koszmarnie...
Qrcze, nie uwierzycie, ale nie mam gdzie sadzić :;230 Wzięło mnie na wyrywanie jednoroczny z popołudnia i mam teraz 1m3 resztek roślinnych daliowo-gazaniowo-cyniowych. Dalii oczywiście nie wykopywałam, tylko popodcinałam, bo monstra jekies porosły zagrażając zdrowiu i życiu innych roślin. Jutro muszę się zabrać za słonecznikowy las...
Awatar użytkownika
paulinka09
500p
500p
Posty: 586
Od: 18 sie 2008, o 13:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Wtrącę się do rozmowy o ogrodzeniu.Ja kupiłam w zeszłym roku wiosną też w obi i odrazu po zamontowaniu pomalowałam (na brąz) farbą do metalu i jak do tej pory ma się bardzo dobrze,nic nie odłazi.Mi się podobało bo było proste bez zbędnych udziwnień.
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Właśnie to spodobało mi się ze względu na prostotę, nie lubię tych szpikulców,pseudo rzezbień,ale o gustach się nie dyskutuje,każdy lubi to co lubi.My bedziemy montować dopiero wiosną,brak kasydo tego będą murki klinkierowe.
Awatar użytkownika
paulinka09
500p
500p
Posty: 586
Od: 18 sie 2008, o 13:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

A propos tego ogrodzenia to mi się przypomniało że pan w sklepie sam powiedział że lepiej go pomalować bo zardzewieje.Ja nie stawiałam podmurówki bo płot ma tylko odgrodzić pieski od kwiatków bo one jakoś nie potrafią z roślinkami żyć w symbiozie :;230 .
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Miły pan też mi doradzał malować od razu, ale nam jakoś zeszło... I Małż spędził 2 tygodnie urlopu na skrobaniu płotu z rdzy ;:223 Ja muszę podmurować mój płot niskim mureczkiem z kostki granitowej, bo mam z górki w stronę płotu i mi się ziemia na ulicę wylewa :(
Paulinko spieszę donieść, że za Twoją poradą na problematycznej skarpie narażonej na zwalanie się śniegu posadziłam 3 piwonie :tan Teraz muszę jakieś towarzystwo dla nich znaleźć...
Awatar użytkownika
Kasia_Tomek
500p
500p
Posty: 575
Od: 23 mar 2010, o 08:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Ale zmiany u Ciebie Dagmaro, wiem co to znaczy przewieźć tyle ziemi. :wink:
Pamiętam jak kiedyś pokazywałaś fotki z przed domu skład gruzu był, a teraz pieknie.
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dzięki Kasiu ;:196
Dzisiaj się natyrałam więcej niż przy rozwożeniu tej ziemii. Umyłam wszystkie okna, drzwi i nawet brame garażową... A dawno tej czynności nie wykonywałam, więc tym to trudniejsze było... Odkryłam przy okazji, że zakwitł mi kaktus

Obrazek

Uratowałam go kiedyś przed marnym końcem na śmietniku po śmierci jego właścicielki- ówczesnej sąsiadki. Jest wielki i paskudny, ale kwiat mnie zszokował. Ma z 20cm długości :roll:

Powsadzałam dary od Krysi, przeniosłam parę roślinek, spryskałam podjazd i ścieżki roundapem- po roku zaniedbań zrobił się tam busz...

Taki tercecik mi się stworzył. Okazało się też, że ta dalia z tła jest inna niż druga bordowa.
Obrazek

Ma ładny, zwarty pokrój

Obrazek

Przeniosłam dwie rozplenice japońskie pod miskanty, powiększając rabatę trawiastą
Obrazek

Takimi puszkami do mnie machały
Obrazek

Pięknie tam szumi, choć miskanty maluchy jeszcze...

Rece mi nieco opadły przy nasturcjowej górze...

Obrazek

Góra skrywa dwukomorowy kompostownik (300l) i dwie czarne porzeczki trzyletnie... Wydaje się, że nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa...

Na koniec łowca motyli

Obrazek

Niezwykle wyluzowany kot!
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3679
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Taaa...prędzej mi kaktus zakwitnie niż bramę umyję :;230
Awatar użytkownika
ada.kj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5075
Od: 2 gru 2008, o 12:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Daguś. Piękne rozplenice - chyba najbardziej podoba mi się ta trawa. Pierwsze trzy zdjęcia otwierają się tylko do połowy. Umyć wszystkie okna :shock: - to ogromna robota i najbardziej przeze mnie nie lubiana. Jak słyszę, że niektóre dziewczyny myją co miesiąc to je podziwiam tylko. :D
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dzisiaj przyszły moje róże zamówione u Bogdana. To mój pierwszy zakup internetowy i pierwsze róże kupowane z nagim korzeniem... Krzaczki całkiem ok- tak okiem laika

Obrazek

Najbujniejszy jest Graham Thomas

Obrazek

Najbidniejszy Chopin

Obrazek

Jestem chora, pogoda pod psem, więc róże wylądowały na razie w wiaderku z wodą. Jutro postaram się je zadołować chociaż, a w weekend sadzenie :tan
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Hi hi... moje też w kąpieli, widzę, że zamawiałyśmy podobnie :wink: choć u mnie Chopin jest całkiem, całkiem, za to Casanova... zupełnie "nie-kawał-chłopa" :;230
Pogoda taka, że nawet zdrowa nosa nie wychylę... ale jutro już trzeba będzie zadołować...
Byle do weekendu, mam nadzieję :roll:
Awatar użytkownika
ada.kj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5075
Od: 2 gru 2008, o 12:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Daguś. Na pewno róże wytrzymają zadołowane do soboty . Pamiętam, że ktoś z forum miał róże zadołowane przez całą zimę. W tej chwili się kuruj. Coś Ci spotkanie na zdrowie nie wyszło, ale to chyba dlatego, że robiłaś za kierowcę :D Krzaczki ładne, Chopin faktycznie skromniutki, ale Frycek sam był chorowity. Jak dasz do dołków odpowiedniego papu to wiosną się ładnie rozrosną, grunt, że korzenie są ładne.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”