Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4838
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Widzę, że do Twojego ogrodu wkraczają trawy. Faktycznie, jesień wydobywa z nich piękno.
Mam też kilka od tego roku. One dosyć szybko się rozrosną i zasłonią kran.
Trochę pusto będzie wiosną - nie myślałaś o wsadzeniu tam roślin cebulowych???
Myślę o tym stojąc nad rabatką z trawami (w doniczce jeszcze), co o tym sądzisz???
Właśnie otrzymałam dziś cebulki, więc jutro, przy wolnej sobocie :wink: ,
będę krążyć po ogrodzie i rozkładać woreczki z cebulami, przekładać, zamieniać...... :roll:
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6472
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Hmmm... też mnie nurtuje problem łysienia trawiastej rabaty wiosną :roll:
Niemniej, jakoś nie przekonują mnie zasychające liście cebulowych w okolicach czerwca, tkwiące pomiędzy wychodzącymi trawami...
Bądź to mądry ;:224
Inna rzecz, że na pewno coś mi wyjdzie pomiędzy trawami, bo od wiosny (kilku wiosen?) tkwiło tam mnóstwo cebulowych.... co w koszykach - wykopałam, ale reszta pozostała :lol:
Usunę po zaschnięciu liści... albo może z zasychającymi przesadzę w mniej reprezentacyjne miejsce?
Ładnie wyglądają trawki z iglakami u Igi...
Dalu... jaki jest Twój pomysł :?: :)
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

No właśnie. Najwiekszy problem z trawami to póżne wschodzenie wiosną. Dlatego nie mam trawiastej rabaty tylko trawy naszdzone pomiedzy innymi roślinami. W tym roku myślałam już, że część traw wcale nie wzejdzie. Ruszyły dopiero w czerwcu.
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

No właśnie - jak je sadzić, żeby inne rośliny ich nie zagłuszyły. ;:24
A co Dalu zrobisz z trawami na zimę.
Zabezpieczysz jakoś ?
Grażyna.
kogro-linki
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Igo, Ago, Elu, Gosiu, Dorotko,
przepraszam, że tak Wam "hurtem" odpowiadam, ale dyskutujemy na temat zalet i wad trawek ozdobnych w ogrodzie i nie ma sensu się powtarzać. Otóż mam te same dylematy co Wy. Trawy mnie zachwyciły i w ogrodach forumkowych (Amadyn!) i w tych oglądanych w realu. Traktowanie ich jako "rozluźniacze" kompozycji na rabatach bylinowych w zasadzie jest bardzo naturalne, wygląda pięknie i nie stwarza problemów, bo wczesne rośliny na rabacie maskują późno wschodzące trawy. Ostatnio n.p. posadziłam rozplenicę na wrzosowisku, pomiędzy wrzoścami i niskimi iglaczkami (podobnie jak Iga) i wygląda tam bardzo fajnie. Myślę też, że wiosną nie będzie problemu, bo kwitnące obficie wrzośce odwrócą uwagę od wschodzącej trawki.
Trudniejsza jest sprawa z monotematyczną rabatą trawiastą. Już wcześniej zaplanowałam, że posadzę tam tulipany. Raz, że każde nowe miejsce, gdzie mogę posadzić cebulowe przyjmuję z radością, bo w miarę rozrastania się roślin mam tego miejsca coraz mniej, a po drugie będzie się tam coś działo, zanim wzejdą trawy. A zasychające badylki -mam nadzieję - zostaną przysłonięte przez wysokie trawy. Z tymi badylkami to zawsze jest problem: na rabacie hostowo-liliowcowej przez kilka tygodni psują mi kompozycję :evil: Ale idealnego rozwiązania chyba nie ma...
I tak sobie pomyślałam, że do pokochania traw potrzebne jest pewne doświadczenie ogrodnicze. Początkujący ogrodnik, którym do niedawna byłam, nie jest w stanie docenić ich subtelnej i mało wyzywającej urody...Łatwiej jest podziwiać np róże (z całym szacunkiem dla różomaniaczek), bo ich piękno jet takie oczywiste...

Grażynko, będę musiała zabezpieczyć te bardziej delikatne, ale zwłaszcza trawę pampasową. Wiem, wiem, że przezimowanie jej to wyższa szkoła jazdy, a właściwie jest niemożliwe ;:223 Ale zaryzykuję...

Dzisiaj pogoda była bardzo dziwna - słońce, deszcz i wiatr na zmianę :evil: Co wyszłam do ogrodu i zaczęłam coś robić, zaczynało padać. Udało mi się tylko posadzić mój nowy nabytek - malutka katalpę:
Obrazek

...oraz sadzoneczkę piwonii krzewiastej od Ewy.

Ja i ptaszek pozdrawiamy wszystkich miłych gości:
Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

U mnie też tak dzisiaj było, tyle, że bez wiatru.
Ta pogoda wykańcza człowieka, nic nie można w spokoju zrobić do końca.
Grażyna.
kogro-linki
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalo, widzę szybciutko uwinęłaś się z trawkami! Niech się szybko rozrosną! ;:196
Po naszej rozmowie obejrzałam ogród Amadyna - imponujący! ;:108
Ale mam podobny dylemat; chęć posiadania atrakcyjnych rabat przez okrągły rok :roll:
Wiosenne cebulowe są idealnym dodatkiem do późno wschodzących traw. :)
Wbrew pozorom ogród różany tez potrzebuje sporo dodatków. ;)
Czerwcowe kwitnienie mija i reszta roku musi być uatrakcyjniana przez byliny, krzewy i właśnie trawy.
Znaleźć złoty środek to dla mnie ciągłe wyzwanie :roll:

Trzymam kciuki za przezimowanie pampasówki! Sucho i jeszcze raz sucho zimą- to recepta! :uszy
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5020
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluś, kibicuję postępie pracy przy trawiastej rabacie. Zaraz po posadzeniu widok zawsze wyglada dość smutno, ale już w nastepnym roku wszystko
będzie inaczej, szczególnie z trawami bo szybko rosną, choc nie u mnie.
Jeśli uda Ci się przezimować pampasówkę to na pewno ona będzie wiodła w rabacie pierwsze skrzypce, tak bardzo sie rozrasta że zabiera całe miejsce.
Ale warto ją mieć, jest po prostu zjawiskowa.
Milutkiego dnia i ładnej pogody ;:196
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3678
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

A jednak i Ciebie dopadła trawiasta choroba :;230
ale to dobrze...ładnie będzie już za rok...
a ja lubię bardzo zdjęcia takie....bo później można porównać...jak to wyglądało....
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

No właśnie.
Ja też jestem ciekawa swoich trawek posadzonych między liliowcami.
A twoja pampasówka jak przezimuje, to już nic jej nie ruszy.
Grażyna.
kogro-linki
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Grzesiu, oj, dopadła, dopadła ;:224 Zachwyciły mnie jesienne trawy, zrobiłam swoją pierwszą trawiastą rabatę, ale "w temacie" traw jestem jeszcze zupełnie zielona, więc długa droga przede mną...

Wiesiu, też bardzo bym chciała, żeby pampasówka mi przezimowała, choć wiem, że jest to bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe w naszym klimacie :( Mam jednak nadzieję, że pozostałe trawki już w przyszłym roku ładnie się rozrosną i moja rabata będzie jakoś tam wyglądała :P

Ewuś, ogród atrakcyjny przez cały rok - to wyzwanie i marzenie wszystkich ogrodników :D Róże -tak jak piszesz- są śliczne w czerwcu, ale najczęściej cieszą nas kwitnieniem również jesienią, więc dość długo są atrakcyjne. Gorzej z rabatami z RH, które zachwycają wiosną lub trawami, które są najpiękniejsze jesienią...

Grażynko, dzisiaj był dzień bez deszczu! Duży sukces ;:224 A zimowanie pampasówki, to duże wyzwanie....

Ponieważ dzisiaj nie padało i nawet co jakiś czas pokazywało się słoneczko, więc sporo czasu spędziłam w ogrodzie. Najpierw ściągnęliśmy z drzewa jabłka, które już dojrzały i właśnie teraz są pyszne :lol: Tutaj potrzebny był mi M., który wlazł na drabinę i walczył z tymi jabłkami z pomocą takiego urządzonka do zrywania owoców z wysokich gałęzi. Mając już rozstawioną drabinę, wycięliśmy też suche gałęzie. A potem, po długim spacerze z pieskami, zabraliśmy się jeszcze za dokończenie koszenia, a na koniec rozpaliliśmy małe ognisko. No i zapachniało jesienią...

Coś tam jeszcze kwitnie w ogrodzie:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Piękny kolor rozchodnika :!: Bardzo intensywny :shock: I cyklameny - cudo :!:
Na razie wzbraniam się przed sadzeniem monotematycznych rabat trawiastych ale sadzenie ich z cebulami ma wiele zalet a podstawowa - zbliżone warunki glebowe. Chodzi mi po głowie coś na wzór stepu - trawy, cebulowe, maki, liatry, przegorzany.... ;:224
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Piękny rozchodnik, muszę sobie kiedyś kupić, bo mnie urzekły...
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Igorku, ja chyba od jesiennych porządków bardziej lubię jesienne przeróbki - to wykopać, tamto rozdzielić, jeszcze co innego przesadzić :P :P No i oczywiście jesienne nasadzenia, zwłaszcza cebulowe :D Jak już tak nasadzę tych cebul, to na samą myśl o ich wiosennym kwitnieniu, czuję przyjemne motylki w brzuchu :lol:
A na motylki trzeba się "zaczaić" i wykazać odrobiną cierpliwości - a wtedy na pewno Cię polubią ;:224

Dawidku, rozchodniki o tej porze cieszą kwitnącymi kwiatkami, a także mnóstwem wszelakich owadów, które je uwielbiają :!:

Jacku, cyklamenki są malutkie, ale bardzo wdzięczne :D Jeśli mam być szczera, to wolę je od zimowitów, które jakoś mnie nie zachwycają :oops:
Step :?: Hmm, to jest jakiś pomysł na dużą, słoneczną rabatę ;:108 U mnie na razie malutki kawałeczek wydarty trawnikowi...no i ogród właściwie prawie całkowicie zacieniony :(

Na dobranoc dla moich miłych gości malutki kwiatuszek...no, właśnie, co to za kwiatuszek?


Obrazek
dawidbanan
---
Posty: 7565
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Czy ten żółty kwiat, to nie czasem rzepak?
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”