początek mojej wielkiej przygody

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
davussum
500p
500p
Posty: 806
Od: 26 sie 2010, o 15:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 100-lica

Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody

Post »

tylko teraz z czasem krucho :cry: ale kalosze już mam :;230
Obrazek
może w weekend na godzinkę wyskoczę pozbierać śliwek i winogron, sprawdzę przy okazji co dziadek zabrał z domku a co zostawił
mm-complex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2800
Od: 19 sie 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...

Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody

Post »

No to teraz już z górki ;:138 ,sprzęt już masz i to odpowiedni do pogody.U mnie tak leje ,że nie da się wyjść na podwórko :? co dopiero coś robić ,zdążyłąm wykosić i zasilic nawozem jesiennym trawnik i znowu leje :( a w doniczkach czekają zakupy do wsadzenia :heja tylko kiedy :roll: Pozdrawiam i zyczę udanego dokończenia papierologii :wit Dana
marzenia się spełniają! Dana
Awatar użytkownika
aovin
500p
500p
Posty: 755
Od: 2 cze 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody

Post »

No kochana w taaaaaakich kaloszkach to ho ho :tan
davussum
500p
500p
Posty: 806
Od: 26 sie 2010, o 15:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 100-lica

Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody

Post »

witam :wit
Dziś byliśmy na działeczce i jestem przerażona :shock: ogromem pracy. Sama nie wiem od czego zacząć bo w tym roku oprócz wycinki i spalenia chwastów nic nie zdołam zrobić.
Trawa jest w opłakanym stanie tzn tam trawy nie ma tylko chwasty i ślimaki ;:14 Drzewa owocowe też się już do niczego nie nadają, dziadek gadał że tyle owoców jest a ja nie widziałam ANI JEDNEGO :!: Winogrono też okropne jakieś więc pewnie też zerwiemy i na wiozne posadzę inne pnącze.
Nie mam tylko pomysłu co zrobić z trawą jak się do tego zabrać żeby pozbyć się chwastów, chciałabym mieć ładną trawkę na całej działce. Skopać cały teren i zasiać nową trawę na wiosnę? Jak to zrobić żeby chwasty się znów nie pojawiły....myślałam nawet o trawie w rolkach bo szybko ale nie jestem pewna czy to dobre rozwiązanie
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody

Post »

Trawnik z rolki to spory koszt, a i tak ziemię trzeba przygotować podobnie jak po siew.
Chyba najlepiej by było na jesieni przekopać ziemię i zostawić w skibach na zimę. Na wiosnę usunąć resztki trwałych chwastów typu mniszek itd. Wyrównać, zgrabić, zwałować. Wysiać trawę, lekko zagrabić i znowu zwałować. Jeśli masz jakiś nawóz organiczny to razem z nim przekopać. Żeby nasiona trawy ładnie wykiełkowały przez miesiąc powierzchnia ziemi na gł. 1 cm nie powinna przeschnąć, ponieważ niektóre gatunki trawy z mieszanki wschodzą nawet 30 dni.
Na dorosłych trawnikach chwasty można pielić lub spryskać Starane,który niszczy tylko rośliny dwuliścienne, a trawy jako jednoliścienną nie rusza. Jednak nie można go używać na młodym trawniku, więc zostaje tylko pielenie.
Na drzewach owocowych się nie znam, pytaj tych co wiedzą. Może wystarczy je fachowo przyciąć, żeby zaowocowały?
Powodzenia :)
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
davussum
500p
500p
Posty: 806
Od: 26 sie 2010, o 15:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 100-lica

Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody

Post »

Z jednej strony jestem zła że wszystko trzeba wywalać ale z drugiej strony to chyba wolę zrobić wszystko po swojemu. Zacznę od boskiego trawniczka a później ruszę z całą resztą :D Nie mam tylko weny co by posadzić pnącego by ładnie okryło domek i szybko rosło, nie chce winogron a te co są to w cholerę wywalę bo połowa i tak uschnięta.
krzysztof01
1000p
1000p
Posty: 2082
Od: 17 mar 2010, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
Kontakt:

Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody

Post »

Nie bądź taka wyrywna z tym usuwaniem. Zawsze będziesz to mogła zrobić, ale na początek radziłbym porządnie przyciąć i dać nawozu. Trawnik skosić i taj jak pisała spryskać LaViol spryskać Starane.
Pamiętaj że po usunięciu starych drzew przez długi czas nie będziesz miała cienia.
davussum
500p
500p
Posty: 806
Od: 26 sie 2010, o 15:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 100-lica

Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody

Post »

te drzewa i tak stoją w takim miejscu że ten cień który dają na nic się nie zda a na cholerę mi uschnięte i przemarznięte śliwki czy coś co chyba miło być wiśnią ale uschło szybciej niż zostało posadzone. Nawet nie wiadomo co to jest bo to same pousychane badyle.
Awatar użytkownika
ada.kj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5075
Od: 2 gru 2008, o 12:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody

Post »

Ja bym radziła tak jak Krzysztof powyżej. W tym roku wszystkie drzewa owocowe są chore. Wstrzymaj się do następnego roku. Może będą rodzić. Wiśnie prawie u wszystkich w tym roku zrobiły się szybko łyse - to choroba grzybowa. Na każdej trawie będą się siały chwasty i trzeba ponawiać pryskanie starane albo mniszkiem - nie ma trawników bezobsługowych.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
krzysztof01
1000p
1000p
Posty: 2082
Od: 17 mar 2010, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
Kontakt:

Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody

Post »

Chciałbym przypomnieć ci Twoje pierwsze posty. :roll:
Znam taką postawa aż nazbyt dobrze. Na początku ogromny entuzjazm i zapał. Pierwszy, sezon na działce rewolka. Drugi sezon, działka ledwie uprawiana, Trzeci sezon, działka stoi odłogiem. A potem narzekanie na te potwory z Zarządu które odebrały prawo użytkowania działki z powodu porzucenia.
Niestety aż nazbyt często to się zdarza :(
Nie obrażaj si proszę na mnie ale chciałem tym postem ostrzec Cie przed podobnym scenariuszowym.
Rzycze Ci aby tak w twoim przypadku si nie stało. :)
Awatar użytkownika
agnieszka72
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3847
Od: 22 lip 2008, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody

Post »

Witaj :D .
Piszę....bo 3 lata temu zaczynałam jak ty.Sama.Samiusieńka.I dałam radę :D .
Taka działka zaniedbana ma ogromny potencjał.
I tak jak ty -miałam dylematy. Pierwszy-ogromny orzech.Byłam skłonna się go pozbyć za namową sąsiada.
Ale mówię-poczekam rok i było warto :D .Mimo niedogodności mam ogromny darmowy parasol :D .
Co do trawnika-z 1 strony miałam morze padagrycznika i mozolnie przez 2 miesiące przerzucałam widłami po kawałku.
Zostawiłam na zimę,wiosną kierowałam się wskazówkami forumowiczów i już w maju miałam fajną(bo moją choć trochę za rzadką :;230) trawę.
W zasadzie to większość chwastów po regularnym koszeniu zginie(wyjątek-mlecz-tego niestety najlepiej nożykiem starać się wydłubać w całości).
Będę zaglądać i wspierać w razie co :wink: .
davussum
500p
500p
Posty: 806
Od: 26 sie 2010, o 15:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 100-lica

Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody

Post »

Krzysztof nie ma szansy na to żebym porzuciła działkę. ;:223 Po za tym nie chcę na tej działce nic "uprawiać" oprócz trawy :D i małych ozdobnych krzaczków i kwiatków. Chcę mieć miejsce gdzie będę spędzać czas z synkiem. Posiedzieć, popluskać się w basenie, w ramach relaksu pozajmować się kwiatuszkami itp to ma być działka typowo rekreacyjna.
Dziadek stała rok czasu (albo i dłużej) i nikt na niej nic nie robił i wiekszość rzeczy się zmarnowała.
Chce się pozbyć wszystkich uschniętych drzew chociaż ciężko to nazwać drzewem. Cienia z nich nie będzie chyba że dla krasnali bo te "drzewa" sięgają mi pod pachę a sama mam 155cm wzrostu po za tym rosną w miejscy gdzie chce zrobić kącik dla synka.



Jedyni drzewami "normalnych" rozmiarów których chce się pozbyć to są 2 jabłonie rosnące zbyt blisko pięknych świerków. Świerki nie mają miejsca by się ładnie rozrosnąć bo ostępy miedzi drzewami to jakieś 30cm :evil: a wole mieć świerki niż jabłonki :D

Bzy które są w wejsciu mają tak spróchniałe konary że strach dotknąć by się w proch nie rozpadły, przez 1 drzewko przechyla się furtka i jest problem z wejściem na działkę a w drugim jest MEGA gniazdo szerszeni....
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
davussum
500p
500p
Posty: 806
Od: 26 sie 2010, o 15:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 100-lica

Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody

Post »

Mam prośbę czy możecie mi podpowiedzieć jak nazywają się te żółte kwiatki widoczne na zdjęciach?
Awatar użytkownika
aovin
500p
500p
Posty: 755
Od: 2 cze 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody

Post »

Cześć :wit Jeśli mnie oczy nie mylą to rudbekie.
krzysztof01
1000p
1000p
Posty: 2082
Od: 17 mar 2010, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
Kontakt:

Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody

Post »

aovin pisze:Jeśli mnie oczy nie mylą to rudbekie.
Też tak sądzę, ale mogą to być również słoneczniczki.
Zrób zdjęcie w zbliżeniu, jeśli oczywiście możesz, to rozpoznamy ze 100% pewnością :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”