Adenium - Róża pustyni cz.2
- kiszi
- 100p
- Posty: 105
- Od: 4 maja 2010, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róża pustyni cz.2
A ja się nie zgodzę. Młode adenia lubią wilgoć - oczywiście z rozwagą. Co do przesadzania, to bym poczekał, bo nie przesadza się tak młodych roślinek z tak delikatnym systemem korzeniowym.
Zbyt wiele przypadków złożyło się na to, że JESTEM, by móc stwierdzić, iż jestem DZIEŁEM PRZYPADKU.
-
- 50p
- Posty: 95
- Od: 21 maja 2010, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Róża pustyni cz.2
Ja w czerwcu posiałem kilka nasionek róży w ziemi do kaktusów. Wzeszły mi tylko dwie, z czego jedna jest jakaś upośledzona, bo najpierw nie mogła przez miesiąc zrzucić łupki z nasionka a teraz rośnie strasznie powoli. Ta jedna co mi rośnie normalnie ostatnio po chwilowym postoju (gdzieś od połowy lipca przez miesiąc praktycznie nie widać było zmian) znowu zaczęła się rozwijać, ale jak tak patrzę na zdjęcia które wrzucacie to zaczynam się niepokoić troszkę. Gdy widzę pięknie zabarwione kaudeksy roślinek mniejszych od tej mojej to zaczynam wam zazdrościć, bo moja jest jasnozielona nadal... Nie wiem, może robię coś źle. Na dodatek jak widać na zdjęciach kaudeks jest trochę zniekształcony. Jak widzicie coś niepokojącego w mojej roślince to proszę o rady. Na wiosnę planuję zakupić więcej róż, ale zależy mi też, żeby ta jedna mi przetrwała, bo zdążyłem się już przyzwyczaić. Roślina ma dużo światła, spryskuję ją wodą co drugi dzień, nie używam żadnych nawozów, podłoże do kaktusów.



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Róża pustyni cz.2
Wydaje mi się, że sama roślinka nie wygląda aż tak źle. Jeżeli nie rośnie to najprawdopodobniej "nie jest z czegoś zadowolona" i ja bym próbował zmienić jej warunki. Zraszanie samej rośliny (co innego ziemi) nie jest konieczne.
Szczerze mówiąc - "dziwna" ta ziemia. Więcej (chyba) tam jest kory niż samej ziemi.
Od bardzo, bardzo wielu lat stosuję zasadę: mała roślinka - mała doniczka. Łatwiej podlewać - praktycznie nie ma możliwości przelania - a i ogólnie opiekować się (każdą) rośliną. Przesadzić można w każdej chwili, w miarę wzrostu rośliny. I tutaj bym zalecał przesadzić do mniejszej doniczki. Może być ta ziemia ale bez tych większych kawałków - raczej lepiej dodać piasku a może i "zwykłej" czarnej uniwersalnej ziemi. Wtedy można więcej podlewać, można także dodać nawóz.
Szczerze mówiąc - "dziwna" ta ziemia. Więcej (chyba) tam jest kory niż samej ziemi.
Od bardzo, bardzo wielu lat stosuję zasadę: mała roślinka - mała doniczka. Łatwiej podlewać - praktycznie nie ma możliwości przelania - a i ogólnie opiekować się (każdą) rośliną. Przesadzić można w każdej chwili, w miarę wzrostu rośliny. I tutaj bym zalecał przesadzić do mniejszej doniczki. Może być ta ziemia ale bez tych większych kawałków - raczej lepiej dodać piasku a może i "zwykłej" czarnej uniwersalnej ziemi. Wtedy można więcej podlewać, można także dodać nawóz.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- Malkar
- 500p
- Posty: 561
- Od: 27 sty 2007, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice
Re: Róża pustyni cz.2
Kupiłam na all w lutym 5 siewek adenium, posadziłam, postawiłam tackę z doniczkami tuż obok południowego okna. Wydawało mi się, że mają dużo światła, niby się rozwijały ale co jeden listek wyrósł to jeden zrzuciły. W końcu postawiłam je parapecie na takiej półeczce- na podwyższeniu, żeby im nic słońca nie zasłaniało i ruszyły. Ale zawsze lepiej rośnie ta róża, która jest nabliżej szyby.
Pozdrawiam. Małgorzata
Re: Róża pustyni cz.2
1234 Daj swojej roślince jeszcze trochę czasu , pryskaj ziemię nie samą roślinkę . A jeśli chodzi o kaudex to im bardziej zniekształcony tym fajniej ale efekt zobaczysz dopiero u większej roślinki. Moja jak była malutka to coś zeżarło jej połowę kaudexu myślałam że nic z niej już nie będzie a wyrosła na całkiem fajną i ma najbardziej interesujący kaudex ze wszystkich, taki zakręcony :0))) Trzeba się uzbroic w cierpliwośc co do tych roślinek ale o tym się przekonasz w miarę jak twoja roślina będzie "dorastała" Życzę powodzenia
Ja ostatnio na dożynkach w moim mieście kupiłam jeszcze jedną sztukę :0))) To na prawdę wciąga
Pozdrawiam Kaksa.


Pozdrawiam Kaksa.
-
- 50p
- Posty: 95
- Od: 21 maja 2010, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Róża pustyni cz.2
karpek, kaksa266 nie spryskuję samej roślinki, tylko ziemię ;) robię tak dlatego,że jak próbowałem podlewać ją normalnie to praktycznie cała woda od razu spływała do podstawki. Pewnie dlatego roślinka w lipcu nie rozwijała się prawidłowo. Później zacząłem spryskiwać co drugi dzień, czasem nawet częściej jak ziemia na powierzchni bardzo wyschła przez upały i wtedy róża znowu zaczęła się rozwijać. Ziemia jest faktycznie dziwna, ale nie było w kwiaciarni w mojej miejscowości zalecanych składników podłoża, a tu na forum polecono mi, że może być w ostateczności ziemia do kaktusów,więc taką zakupiłem. Poprosiłem o jak najbardziej przepuszczalną i taką dostałem.
Spróbuję przesadzić ją do mniejszej doniczki tak jak radzisz karpek, ale żeby mieć pewność - chodzi o to,żeby była płytsza warstwa ziemi, tak?
Zdaję sobie sprawę, że popełniłem trochę błędów, ale ta róża to jedna z moich pierwszych roślin. Na wiosnę zasieję nowe i do tego siewu lepiej się przygotuję. Faktycznie potrzeba mi chyba więcej cierpliwośći
Dzięki za rady.
Spróbuję przesadzić ją do mniejszej doniczki tak jak radzisz karpek, ale żeby mieć pewność - chodzi o to,żeby była płytsza warstwa ziemi, tak?
Zdaję sobie sprawę, że popełniłem trochę błędów, ale ta róża to jedna z moich pierwszych roślin. Na wiosnę zasieję nowe i do tego siewu lepiej się przygotuję. Faktycznie potrzeba mi chyba więcej cierpliwośći

- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Róża pustyni cz.2
Przede wszystkim - nie popełniłaś żadnych błędów. Jednak sama widzisz, że ta ziemia nie zatrzymuje nawet minimalnie wody. A róża chociaż pustynna roślina mimo wszystko jej potrzebuje. Dlatego zaproponowałem mniejszą doniczkę i dosypanie (zmieszanie) ziemi uniwersalnej pół na pół z obecną. Wtedy będzie Ci łatwiej kontrolować wilgotność.
W części 1-ej wątku jest bardzo dużo zdjęć wysiewanych nasion a także młodych roślin naszych Forumowiczów - rosnących w bardzo malutkich doniczkach, kubkach po jogurcie czy temu podobnych. Ja sam wysiałem swoje w plastikowym pudełeczku po... śledziach. Młode roślinki mogą w nich rosnąć nawet do roku.
Mnie także podobają się rośliny o powykręcanych łodygach (pniach, kaudeksach) - byle by były zdrowe. Posty powyżej (chociażby Malkar) potwierdzają tylko, że im więcej słońca - tym adenium lepiej rosną. Dodam jeszcze tylko, że moje mimo niesprzyjającej aury (tylko +10 w nocy) stoją dalej na balkonie.
W części 1-ej wątku jest bardzo dużo zdjęć wysiewanych nasion a także młodych roślin naszych Forumowiczów - rosnących w bardzo malutkich doniczkach, kubkach po jogurcie czy temu podobnych. Ja sam wysiałem swoje w plastikowym pudełeczku po... śledziach. Młode roślinki mogą w nich rosnąć nawet do roku.
Mnie także podobają się rośliny o powykręcanych łodygach (pniach, kaudeksach) - byle by były zdrowe. Posty powyżej (chociażby Malkar) potwierdzają tylko, że im więcej słońca - tym adenium lepiej rosną. Dodam jeszcze tylko, że moje mimo niesprzyjającej aury (tylko +10 w nocy) stoją dalej na balkonie.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1194
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Róża pustyni cz.2
Janusz, stoją jeszcze teraz na balkonie? Nie jest im za zimno? Moje [siane w styczniu] zestawiam z parapetu na stół, kiedy chcę otworzyć okno. Ze względu na nie mam już zamknięte okna, a otwieram tylko do wietrzenia.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
Re: Róża pustyni cz.2
Zauważyłem, że w jednej z dwóch 2-letnich adenium kaudeks zrobił sie miękki. Czym to może być spowodowane, roślinki są obficie podlewanie 1 raz w tygodniu. Może to sprawa ziemi w jakiej rosną. Uzywam mieszanki włókna kokosowego + wermikulit + perlit (3:1:1).Wermikulit jest doskonałym środkiem zatrzymującym w glebie wilgoć .
A może zmienic podłoże w którym rosnie. W jakiej ziemi rosną wasze roślinki
A może zmienic podłoże w którym rosnie. W jakiej ziemi rosną wasze roślinki
Re: Róża pustyni cz.2
w kwesti podłoża - ja bym się zastanowić w czym adenium nie rośnie?
Kilka fotek do zobrazowania:
Włókno kokosowe + perlit:

jakaś mieszanka wszystiego (ziemia, włókno, perlit, piasek)

ziemia z pod brzózek + troche perlitu: (z lasu)

ziemia do kaktusów uniwersalna (ze sklepu):

ziemia z kretowiska z działki + piasewk (taki do wyleki szary):

mineralne podłoże (cześci zimnych jest odrobina,reszta żwirek drobny, piasek, perlit)

i jeszcze kilka innych mieszanek takich jak:
-ziemia z pola (ziemniaki tam rosną)
-czysta pedłoże ogrodnicze (takie czarne - rosną szybko ale trzeba uważaćaby nie przelewać)
-w samym perlicie też miałem ale wiatr mi poprzewracał bardzo lekkie roślinki i musiałem je przesadzić,
-ziamia z łąki,
-glina (ciężko podlewać ale też rosło...)


i jak widzicie, pojemniki duże, małe, tacki (wcześniejsze posty) i jedne roślinki w tym samym podłożu są duże inne małe - naturalna selekcja - zostawia tylko te najładniejsze...
Kilka fotek do zobrazowania:
Włókno kokosowe + perlit:

jakaś mieszanka wszystiego (ziemia, włókno, perlit, piasek)

ziemia z pod brzózek + troche perlitu: (z lasu)

ziemia do kaktusów uniwersalna (ze sklepu):

ziemia z kretowiska z działki + piasewk (taki do wyleki szary):

mineralne podłoże (cześci zimnych jest odrobina,reszta żwirek drobny, piasek, perlit)

i jeszcze kilka innych mieszanek takich jak:
-ziemia z pola (ziemniaki tam rosną)
-czysta pedłoże ogrodnicze (takie czarne - rosną szybko ale trzeba uważaćaby nie przelewać)
-w samym perlicie też miałem ale wiatr mi poprzewracał bardzo lekkie roślinki i musiałem je przesadzić,
-ziamia z łąki,
-glina (ciężko podlewać ale też rosło...)


i jak widzicie, pojemniki duże, małe, tacki (wcześniejsze posty) i jedne roślinki w tym samym podłożu są duże inne małe - naturalna selekcja - zostawia tylko te najładniejsze...
- Anetta
- 1000p
- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: Róża pustyni cz.2
Ale ich masz
, mnie też ładnie rosną te od Ciebie Piotrze

Re: Róża pustyni cz.2
to cześć domowej kolekcji
jeszcze jest sporo w tunelu... rosną wolniej ale są ładniejsze (niskie i grube ) anetta - ciesze się że twoje też dobrze rosną, teraz jak już mam sprawdzonych sprzedawców nasion na wiosne trzeba bedzie znowu wysiać
sporą ilość. Wszystko zweryfikuje zima - ile przetrwa.


Re: Róża pustyni cz.2
Witam
Ja swoje adenia trzymam w wysokich doniczkach ale w środek doniczki wkładam spodek plastikowy w ktorym robię dziurki dzięki temu kwiatek stoi maksymalnie wysoko na parapecie i łyka dużo słońca no i ma dobry drenaż. Taki mój sposób na doświetlenie roślinki
Jak miałam młode siewki to przykrywałam je uciętym czubkiem od butelki tylko odkręcałam zakrętkę nie polecam przykrywać nic woreczkami foliowymi bo gdy wyjdzie słońce spali wam roślinki .... tak się stało z moimi pierwszymi siewkami
Pozdrawiam Kasia
Ja swoje adenia trzymam w wysokich doniczkach ale w środek doniczki wkładam spodek plastikowy w ktorym robię dziurki dzięki temu kwiatek stoi maksymalnie wysoko na parapecie i łyka dużo słońca no i ma dobry drenaż. Taki mój sposób na doświetlenie roślinki

Pozdrawiam Kasia
Re: Róża pustyni cz.2
Piotrek_m - piszesz, że używasz nawozu KRISTALON. Ale nawóz ten ma kilka odmian (oznaczenie kolorami np.biały niebieski itp) o różnych skłanikach. Konkretnie jakiej odmiany (koloru) używasz i gdzie taki nawóz można kupić
Re: Róża pustyni cz.2
ja uzywam czerwonego, ma taki stosunek NPK - 12+12+36. Używam go także do kaktusów i jestem bardzo zadowolony... a ja kupiłem w hurtowni ogrodniczej - zaskoczyło mnie że był dlatego go kupiłm - nigdzie indziej nie widziałem.