gloriadei - różanka 2010
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: gloriadei - różanka 2010
EWUNIU czy mogłabyś zrobić sesję Ilse Krohn i Iceberg a czy jest jeszcze jakaś biała pachnąca angielka 
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: gloriadei - różanka 2010
To teraz się zastanawiam ,czy jej nie miejsca nie znaleźć w półcieniu...ona ma ciemniejsze kwiaty ,może są bardziej narażone na prażące promienia słoneczne...a tak nawiasem mówiąc już tęsknię za nimi...vertigo pisze:Laguna jest wspaniała, ale tegoroczne upały mocno ją parzyły i nie można się było nacieszyć kwiatami.
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: gloriadei - różanka 2010
Dziewczyny, wybaczcie muszę wyjechać na weekend
W poniedziałek wrzucę zdjęcia
Na razie zapraszam do galerii, tam jest kilka Jadziu
W poniedziałek wrzucę zdjęcia
Na razie zapraszam do galerii, tam jest kilka Jadziu
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: gloriadei - różanka 2010
A mój Barock, choć tegoroczny
już trzeci raz powtarza kwitnienie, właśnie jest na etapie kolejnych pąków
.
Zawsze jest to kilka kwiatów.
Jak na młodą pnącą różę, to sprawuje się u mnie bardzo dobrze.
Ewuniu, udanego weekendu
Zawsze jest to kilka kwiatów.
Jak na młodą pnącą różę, to sprawuje się u mnie bardzo dobrze.
Ewuniu, udanego weekendu
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: gloriadei - różanka 2010
Aniu,
dziękuję, weekend udany ale też intensywny ;)
teraz nadrabiam 2 dni nieobecności w domu
Pocieszyłaś mnie kwitnieniem Baroku - może i ja się takiego doczekam ;)
Nelu, Moniu niektóre ciemniejsze róże lepiej rosną w lekkim półcieniu ,
jeśli Laguna się parzy, lepiej ją chyba przesadzić
Jadziu,
IKS jest u mnie taka sobie, po przemarznięciu zimą do poziomu gruntu, odbiła wielkim pędem sterczącym na środku rabaty
ogólnie to nie moja miłość, ale np. Liska ma ładną i ją chwali.
mój pęd IKS aż szkoda pokazywać

Za to Iceberg pnąca to moja ulubienica
Wszystko na +: wzrost, zdrowie, kwiaty, mrozoodpornośc!
w czerwcu było tak:



Alicjo, i jak udało się zamówić Red New Dawn? ;)
dziękuję, weekend udany ale też intensywny ;)
teraz nadrabiam 2 dni nieobecności w domu
Pocieszyłaś mnie kwitnieniem Baroku - może i ja się takiego doczekam ;)
Nelu, Moniu niektóre ciemniejsze róże lepiej rosną w lekkim półcieniu ,
jeśli Laguna się parzy, lepiej ją chyba przesadzić
Jadziu,
IKS jest u mnie taka sobie, po przemarznięciu zimą do poziomu gruntu, odbiła wielkim pędem sterczącym na środku rabaty
ogólnie to nie moja miłość, ale np. Liska ma ładną i ją chwali.
mój pęd IKS aż szkoda pokazywać

Za to Iceberg pnąca to moja ulubienica
w czerwcu było tak:



Alicjo, i jak udało się zamówić Red New Dawn? ;)
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: gloriadei - różanka 2010
Jeszcze kwiaty Ilse Krohn Superior


-
vita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1271
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: gloriadei - różanka 2010
Dziewczyny? Będziecie wyginać Barocka?
Ciężko będzie, bo on strasznie rozkrzewiony w szerz! Też wyginam, na razie tylko Alchymista, bo wystrzelił prawie na trzy metry! Co ja biedna zrobię podczas mojej wschodniej zimy? Animuszu i trochę wiary w powodzenie dodaje mi oglądanie Twoich róż
No i to stwierdzenie: "przez dwa- trzy lata nie oczekuj wiele po różach" Widzę, że apetyty na nowe odmiany ciągle niesłabnące i u Ciebie i u Aszki...różomaniaczki jedne
Ewuniu a jak tniesz Veilchenblau? Czy to prawda, że trzeba usuwać pędy, które kwitły?
Ewuniu a jak tniesz Veilchenblau? Czy to prawda, że trzeba usuwać pędy, które kwitły?
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: gloriadei - różanka 2010
EWUNIU dziękuję przekażę to mojej przyjaciółce niech sobie sama zadecyduje . Mnie bardziej odpowiadałby Iceberg

-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: gloriadei - różanka 2010
Vituś,vita pisze:Dziewczyny? Będziecie wyginać Barocka? Ciężko będzie, bo on strasznie rozkrzewiony w szerz! Też wyginam, na razie tylko Alchymista, bo wystrzelił prawie na trzy metry! Co ja biedna zrobię podczas mojej wschodniej zimy? Animuszu i trochę wiary w powodzenie dodaje mi oglądanie Twoich różNo i to stwierdzenie: "przez dwa- trzy lata nie oczekuj wiele po różach" Widzę, że apetyty na nowe odmiany ciągle niesłabnące i u Ciebie i u Aszki...różomaniaczki jedne
![]()
Ewuniu a jak tniesz Veilchenblau? Czy to prawda, że trzeba usuwać pędy, które kwitły?
skórzane rękawiczki, lewarek i Barock musi sie ugiąć
Alchymist 3 m?>??
Trzymam kciuki za lekką zimę na wschodzie
Jeśli coś przemarza, lepiej wyrzucić i zamienić na "sybiraków" ;) Mniej stresu=więcej radochy! :P
My różomaniaczki????
Veilchen... tak, jak piszesz. Najlepiej wyciąć co kwitło do silnego młodego pędu. Stare pędy też kwitną ale bardzo skąpo i same zamierają . Ta róża wyjątkowo lubi odmładzanie .

I tak trzymaj!JAKUCH pisze:EWUNIU dziękuję przekażę to mojej przyjaciółce niech sobie sama zadecyduje . Mnie bardziej odpowiadałby Iceberg
Pochwalę się mojąpierwszą udaną sadzonką w tym roku
10cm patyczek grubości ołówka, potraktowany ukorzeniaczem do sadz. zielnych, zasadzony początkiem lipca, ta dam:
(czujecie ten dreszczyk emocji? ;) )

Teraz już bardziej zielono niż różanie, ale jeszcze Pomponella

i prawdziwy Fashion
widzę na forum, że pod tą nazwą krąży błędna róża o bardziej rozwichrzonych płatkach


- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: gloriadei - różanka 2010
Nie przypuszczałam, ze to może być takie proste
Pomponella przecudna. Moja jeszcze maluteńka, ale fajnie widzieć jaki piękny krzaczor z niej będzie
Pozdrawiam Ida
Re: gloriadei - różanka 2010
Ewa ja w sprawie cięcia V...
mogłabyś to narysować albo jaśniej wytłumaczyć? bo też jestem zainteresowana cięciem tej róży .
Co to znaczy wyciąć do silnego pędu ..
Ona kwitnie na zeszłorocznych tak.. więc rozumiem, ze młode pędy wszystkie zostawiam
czyli wycinam stare.,. te na których kwitła.. tak? a jak nisko..
3 oczka więcej mniej czy całkiem .. do zera?
mogłabyś to narysować albo jaśniej wytłumaczyć? bo też jestem zainteresowana cięciem tej róży .
Co to znaczy wyciąć do silnego pędu ..
Ona kwitnie na zeszłorocznych tak.. więc rozumiem, ze młode pędy wszystkie zostawiam
czyli wycinam stare.,. te na których kwitła.. tak? a jak nisko..
3 oczka więcej mniej czy całkiem .. do zera?
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: gloriadei - różanka 2010
Ja też jestem zainteresowana V
Cieszę się, że pokazałaś Pomponellę - zamówiłam ją w R. i już się nie mogę doczekać kolejnego sezonu 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: gloriadei - różanka 2010
Moje gratki Ewciu taka fajna sadzonka V . Ja posadziłam prosto do ziemi w lipcu patyczek Abigail i fajnie się trzyma ma już zielone listki . Ukorzeniłam ją dla Oli Odwaznej . Nie będę jej odkrywać na zimę niech sobie rośnie w ciepełku 
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: gloriadei - różanka 2010
No tak, jak się ma "zielono-rózane" ręce to każdy patyk puści korzonki...
.... Żeby to było takie proste...
W przyszłym roku też spróbuję
Ewuś, a co rośnie za Pomponelką, w głębi - takie różowe... ?
W przyszłym roku też spróbuję
Ewuś, a co rośnie za Pomponelką, w głębi - takie różowe... ?
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: gloriadei - różanka 2010
Lemko
szczerze zachecam do prób ukorzeniania! Wsadzam bardzo dużo takich patyczków, większość niestety ginie, ale zawsze kilka sie przyjmie
"Własną" różę kochamy jeszcze bardziej niż kupione
Poza tym można rozmnożyć szczególnie rzadkie okazy.
Pomponelli trzeba dać 2 lata na wzrost a stanie się ulubioną różą w ogrodzie!
Lisko, Moniu
Ogólne zasady ciecia ramblerów jednokrotnie kwitnących : ciąć po kwitnieniu boczne pedy (te na których były kwiaty) na 2-3 oczka. Co 2-3 lata, wycinać wiosną nad ziemią najstarszy pęd główny.
Ponieważ Veilchen.. szybciej traci siłę kwitnienia na tych bocznych pędach, nie skaracam ich po kwitnieniu ale przycinam nieco pęd główny, ścinając część która kwitła. Latem od pedu pierwszego rzędu (wyrastającego od ziemi) wyrastają silne pędy które zakwitną obficie w czerwcu w roku następnym. To cięcie dużego okazu, rozrośnietego. Po cięciu pędy staramy sie przyginać do poziomu aby pobudzić pąki do wytwarzania większej ilości kwiatów. Młodych krzaczków ramblerów do 3 roku nie tniemy.
Spróbuję pokazać cięcie na zdjęciach:
Żółty- miejsce cięcia (po kwitnieniu)
czerwony- boczne pędy, kwitły w tym roku
fiolet- silne pedy, które zakwitną w przyszłym roku.



Jeśli coś jest niezrozumiałe, proszę mówcie.
Chyba łatwiej mi wychodzi tłumaczenie na żywo
Jadziu,
gratuluję kolejnej udanej sadzonki!
Do wiosny będzie już dobrze ukorzeniona!
Ewciu,
jeden ukorzeniony na 20-30 szt
ale i tak radocha!
Zachęcam do wychodowania własnego "maleństwa" ;)
Za P. jest zawilec japoński.
szczerze zachecam do prób ukorzeniania! Wsadzam bardzo dużo takich patyczków, większość niestety ginie, ale zawsze kilka sie przyjmie
Pomponelli trzeba dać 2 lata na wzrost a stanie się ulubioną różą w ogrodzie!
Lisko, Moniu
Ogólne zasady ciecia ramblerów jednokrotnie kwitnących : ciąć po kwitnieniu boczne pedy (te na których były kwiaty) na 2-3 oczka. Co 2-3 lata, wycinać wiosną nad ziemią najstarszy pęd główny.
Ponieważ Veilchen.. szybciej traci siłę kwitnienia na tych bocznych pędach, nie skaracam ich po kwitnieniu ale przycinam nieco pęd główny, ścinając część która kwitła. Latem od pedu pierwszego rzędu (wyrastającego od ziemi) wyrastają silne pędy które zakwitną obficie w czerwcu w roku następnym. To cięcie dużego okazu, rozrośnietego. Po cięciu pędy staramy sie przyginać do poziomu aby pobudzić pąki do wytwarzania większej ilości kwiatów. Młodych krzaczków ramblerów do 3 roku nie tniemy.
Spróbuję pokazać cięcie na zdjęciach:
Żółty- miejsce cięcia (po kwitnieniu)
czerwony- boczne pędy, kwitły w tym roku
fiolet- silne pedy, które zakwitną w przyszłym roku.



Jeśli coś jest niezrozumiałe, proszę mówcie.
Chyba łatwiej mi wychodzi tłumaczenie na żywo
Jadziu,
gratuluję kolejnej udanej sadzonki!
Ewciu,
Zachęcam do wychodowania własnego "maleństwa" ;)
Za P. jest zawilec japoński.

