O! Ilu gości miałam 

  Witajcie 
 Gosiu
 
Gosiu, znam ten ból, ja już teraz mam świadomość, że nie na wszystko mogę sobie pozwolić, własnie z racji miejsca...
 Paweł
Paweł, pewnie niejedna osoba została zarażona takim iglakowym wirusem, ale to dobrze 
 Jolu
 
Jolu, Ty nic nie gadaj, Twoje zdobycze iglakowe mogą przyprawić o... zazdrość  
 
   
  
  Cieszę się, że masz zapał i miejsce na takie zbieractwo 

  Stąd lubie odwiedzać Twój ogród 
 Pyziu
 
Pyziu, no co Ty, a u Ciebie to niby tyle chwastów? Toż to masz pokazowy ogród, cudnie przemyslany i wycacany 
 Marto
 
Marto, ja mam siły na duuuużo więcej rabat, ale ten stan rzeczy jest akurat wynikiem kompromisu z M., dla którego ogród to trawnik + iglaki i już. Poczekam, poczekam, aż mu zbrzydnie to nieustanne koszenie i będę mogła działać (o!jak ja to lubię 

 )
 
 Marzenko
Marzenko, nie mam absolutnie zamiaru ograniczać się tylko do iglaków. Jesień jest u mnie kolorowa, choć po ostatniej zimie zmarzły mi dwie irgi szczepione, więc tych kolorów mi ciut ubyło 
 
 
 
