Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Nieprzyzwoicie wręcz bezchwastowo! Oj, trzeba kilkanaście metrów kwadratowych trawnika zlikwidować, założyć więcej rabat, to i chwasty będą
Wiesz, co, Anetka, Ty jesteś chyba jedynym znanym mi przykładem ogrodniczej osoby
, która założyła tyle rabat, ile zdoła po prostu "obrobić". Czekaj, czekaj, zarazisz się jakąś manią na punkcie czegoś, zaczniesz szaleć z zakupami, likwidować trawnik, wtedy pogadamy! 
-
marzenaF
- 1000p

- Posty: 1679
- Od: 24 sie 2009, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Zakręciłam się dobrze,że zauważyłam pomyłkę i juz zmieniam wpis. Pięknie u Ciebie Anetko,iglaczki są piekne ,ale przemycaj lisciaste szczególnie te przebarwiające się jesienią to dopiero widok taka orgia kolorów.
pozdrawiam zielono zakęconych Marzena:)
Spełnione marzenie Marzenki
Spełnione marzenie Marzenki
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
O! Ilu gości miałam
Witajcie
Gosiu, znam ten ból, ja już teraz mam świadomość, że nie na wszystko mogę sobie pozwolić, własnie z racji miejsca...

Paweł, pewnie niejedna osoba została zarażona takim iglakowym wirusem, ale to dobrze
Jolu, Ty nic nie gadaj, Twoje zdobycze iglakowe mogą przyprawić o... zazdrość
Cieszę się, że masz zapał i miejsce na takie zbieractwo
Stąd lubie odwiedzać Twój ogród
Pyziu, no co Ty, a u Ciebie to niby tyle chwastów? Toż to masz pokazowy ogród, cudnie przemyslany i wycacany
Marto, ja mam siły na duuuużo więcej rabat, ale ten stan rzeczy jest akurat wynikiem kompromisu z M., dla którego ogród to trawnik + iglaki i już. Poczekam, poczekam, aż mu zbrzydnie to nieustanne koszenie i będę mogła działać (o!jak ja to lubię
)


Marzenko, nie mam absolutnie zamiaru ograniczać się tylko do iglaków. Jesień jest u mnie kolorowa, choć po ostatniej zimie zmarzły mi dwie irgi szczepione, więc tych kolorów mi ciut ubyło


Gosiu, znam ten ból, ja już teraz mam świadomość, że nie na wszystko mogę sobie pozwolić, własnie z racji miejsca...

Paweł, pewnie niejedna osoba została zarażona takim iglakowym wirusem, ale to dobrze
Jolu, Ty nic nie gadaj, Twoje zdobycze iglakowe mogą przyprawić o... zazdrość
Pyziu, no co Ty, a u Ciebie to niby tyle chwastów? Toż to masz pokazowy ogród, cudnie przemyslany i wycacany
Marto, ja mam siły na duuuużo więcej rabat, ale ten stan rzeczy jest akurat wynikiem kompromisu z M., dla którego ogród to trawnik + iglaki i już. Poczekam, poczekam, aż mu zbrzydnie to nieustanne koszenie i będę mogła działać (o!jak ja to lubię


Marzenko, nie mam absolutnie zamiaru ograniczać się tylko do iglaków. Jesień jest u mnie kolorowa, choć po ostatniej zimie zmarzły mi dwie irgi szczepione, więc tych kolorów mi ciut ubyło


- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Anetko, a kiedy ciełaś hakuro, ze taka formnie okragła?
Ja się właśnie zastanawiam, czy ciąć moją
Ja się właśnie zastanawiam, czy ciąć moją
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Cięłam je jakoś na początku sierpnia. Mam nadzieję, że juz mi nie wybuja zanadto do zimy... To było juz trzecie cięcie w tym sezonie.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
No to ja moje pienne też ciachnę, jutro ma być chłodniej to nic jej nie będzie.
Niskie cięłam ze 2 tygodnie temu.
I mam kolejne pytanko, na jakiej długości przycinasz te kulkowe, żeby tak ładnie się zagęszczały?
Niskie cięłam ze 2 tygodnie temu.
I mam kolejne pytanko, na jakiej długości przycinasz te kulkowe, żeby tak ładnie się zagęszczały?
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Jak najbliżej poprzedniego cięcia, na wiosnę- jak najbliżej szczepienia (tak b. blisko juz nie mogę, bo są tam grubsze gałęzie)
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Anetko, Twój tytuł "Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie" za moment będzie zupełnie nieaktualny, bo do widoku idealnego ogrodu już nie za wiele Ci zostało, jeśli w ogóle coś Cię jeszcze dzieli o tego stwierdzenia
Pięknie
zasadna może wydawać się jedynie teoria, że w ogrodzie zawsze coś do zrobienia jest, a i nigdy ogród nie będzie wyglądac tak samo, nawet jeśli pozostawimy go samemu sobie, a Twoim przypadku to i tak raczej nie realne bo czym byłby dzień bez nawet minuty w nim 
-
marzenaF
- 1000p

- Posty: 1679
- Od: 24 sie 2009, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Piękne widoki ogólne
popieram Sylwka ,jak to dopiero
Spełnione marzenie to tytuł następnej części powinien być. Ekhm czas zamknąć wątek

pozdrawiam zielono zakęconych Marzena:)
Spełnione marzenie Marzenki
Spełnione marzenie Marzenki
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Masz rację, Sylwek, dzień bez pobytu w ogrodzie jest jakiś taki niepełny... Lubię rano pójśc przywitać się z roślinami, a wieczorem zrobić obchód, czy wszystko OK. Ale... w niedzielę odpuściłam to sobie i aż mi się wierzyć nie chciało, co przez może ponad dobę może stać się z moimi berberysami...

...............zebrałam ponad 30 wstrętnych gąsienic, które mi zżarły niemal doszczętnie berberysy Tiny Gold i Bagatellę
Jolu, jeszcze w sprawie cięcia wierzby hakuro: spójrz, tuż nad cięciem wybijają młode pędy, stąd wniosek, że żeby mieć gęstą koronę, trzeba po prostu ciachać ją możliwie jak najkrócej

a azalia kwitnie w najlepsze

własnoręcznie wysiana tunbergia- również

Z pierwszych rozwijających się kwiatków sedum korzystają pszczoły

a powojnik Blue Angel wraz z budleją zachwycają swymi kwiatkami

Marzenko, witaj u mnie. Cóż Ty mi sugerujesz? Już zamknięcie tak krótkiego wątku? Może za dwa lata poczuję się spełniona ogrodniczo (choc czy można taki stan kiedykolwiek osiągnąć, gdy się jest tu, na forum, wśród tak pozytywnie zakręconych ludzi?)

...............zebrałam ponad 30 wstrętnych gąsienic, które mi zżarły niemal doszczętnie berberysy Tiny Gold i Bagatellę
Jolu, jeszcze w sprawie cięcia wierzby hakuro: spójrz, tuż nad cięciem wybijają młode pędy, stąd wniosek, że żeby mieć gęstą koronę, trzeba po prostu ciachać ją możliwie jak najkrócej

a azalia kwitnie w najlepsze

własnoręcznie wysiana tunbergia- również

Z pierwszych rozwijających się kwiatków sedum korzystają pszczoły

a powojnik Blue Angel wraz z budleją zachwycają swymi kwiatkami

Marzenko, witaj u mnie. Cóż Ty mi sugerujesz? Już zamknięcie tak krótkiego wątku? Może za dwa lata poczuję się spełniona ogrodniczo (choc czy można taki stan kiedykolwiek osiągnąć, gdy się jest tu, na forum, wśród tak pozytywnie zakręconych ludzi?)
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
A ta azalia to mrozoodporna? Widzę, że wrzosy zaczynają swoje szaleństwo 
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Coś nie bardzo widzi mi się, aby była ona mrozoodporna. Kupiłam ją chyba jako roslinke domową. To będzie eksperyment.
Paweł, pamiętasz wiosenne zakupy w OBI, kupilismy takie same roslinki: callę i jakiegoś takiego wysokiego dziwoląga o kwiatach w rózowe paski- kształt podobny do calli. Czy coś Ci z nich wyrosło?
Paweł, pamiętasz wiosenne zakupy w OBI, kupilismy takie same roslinki: callę i jakiegoś takiego wysokiego dziwoląga o kwiatach w rózowe paski- kształt podobny do calli. Czy coś Ci z nich wyrosło?
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
U mnie taka azalia padła, bo zapomniałem zabrać ją do domu przed mrozami
O rany! Nie pamiętam żadnego wiosennek dziwoląga
O rany! Nie pamiętam żadnego wiosennek dziwoląga
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
A ja nie pamiętam nazwy, jutro poszukam indentyfikatora, to dam Ci zanć, o co mi chodzi. 
-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Cudna tunbergia 

