Wielkie uznanie dla twoich sił i walki z chorobą. Mimo, że musiałaś z bólem serca wyrzucić tyle piękności, to też dziękuję za to, że się z nami dzielisz swoimi spostrzeżeniami, bo zawsze to każdego może spotkać.
Agita- kolejne sezony storczykowe
-
Joane
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2124
- Od: 27 paź 2009, o 23:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Agnieszko, ładnie zakwitła niespodzianka.
Wielkie uznanie dla twoich sił i walki z chorobą. Mimo, że musiałaś z bólem serca wyrzucić tyle piękności, to też dziękuję za to, że się z nami dzielisz swoimi spostrzeżeniami, bo zawsze to każdego może spotkać.
Wielkie uznanie dla twoich sił i walki z chorobą. Mimo, że musiałaś z bólem serca wyrzucić tyle piękności, to też dziękuję za to, że się z nami dzielisz swoimi spostrzeżeniami, bo zawsze to każdego może spotkać.
- Haim
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2515
- Od: 19 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Ale co zrobić, jeśli choróbski panoszy się bezwzględnie, trzeba być stanowczym, tu niestety trzeba kierować się rozsądkiem i podziwiam Cię, że odważyłaś się je wyrzucić.
Dzisiaj pod pokażę w moim wątku, co satło się z moim phal, który miał pędzik ze stożka wzrostu, mam wrażenie, ze jego pędy przypominają pędziki Twoich zarażonych phal.
I w dodatku ta lepka brązowa substancja, też ją u Ciebie widziałam na zdjęciach i przypuszczam, ze to te samo choróbsko
Na szczęście już od jakiegoś czasu ten storczyk stoi w odosobnionym pokoju, odizolowany od reszty i chyba go spalę
Najdziwniejsze jest to, że liście są ok, natomiast korzenie w ogóle nie przyrastają, nic poza pędami nie wskazuje na chorobę, więc nie jestem pewna, czy to na pewno to samo, dzisiaj wstawię fotki
Pozdrawiam cieplutko
- orange30
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1935
- Od: 27 paź 2007, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zabrze
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Asiu wtrącę swoje "3 grosze". Otóż co dziwne, u moich chorowitków korzenie były piękne, grubaśne, aż żal było patrzeć na nie w koszu. Cóż, liście natomiast, obraz nędzy i rozpaczy.
- Haim
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2515
- Od: 19 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Halinko, właśnie wstawiłam swojego storczyka w swoim wątku, proszę zajrzyjcie i poradźcie coś.
Bardzo bym chciała jakoś go odratować, jeśli to możliwe
Bardzo bym chciała jakoś go odratować, jeśli to możliwe
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Dziewczyny życzę dużo wytrwałości i stanowczości w walce z paskudztwem.
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Asiu, u mnie też kwiaty i korzenie były piękne, natomiast pędy i liście tragiczne. Ale często też było tak, że każdy storczyk miał inne zmiany/plamy i każdy w innym miejscu- przynajmniej na początku, zanim się to wszystko nie rozlało po całej roślinie- tak, że nie wiem czy miejsce występowania, albo wygląd plam może o czymś świadczyć... A jeśli nawet- na ile jest to pewna diagnoza?
Tak czy tak, trzeba by go było odizolować, zastosować jakieś środki i... czekać- czas pokaże co to za licho.
Dziękuję wszystkim za wizytę i ciepłe słowo
Olciu, o poczatkach pisalam tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... e#p1455463
a potem to juz w moich watkach- ostatnie strony I-wszej cz. i w II cz. Zaczyna się to dość niepozornie, z reguły od jaśniejszych plamek na liściach, które łatwo zbagatelizować.
Oto obiecana ostatnia partia zdjęć "chorobowych"- robione przed wyrzuceniem storczyków phal., których kwitnienia pokazałam na poprzedniej stronie. Trudno uwierzyć, że tak mogły wyglądać te same rośliny tuż poniżej swoich pięknych kwiatów- chyba zrozumiecie teraz, dlaczego nie chciałam ich już dłużej trzymać w domu, nawet kosztem utraty widoku i zapachu kwiatów...
Zwróćcie uwagę, że wiele roślin ma poprzycinane liście- ucięłam je z pierwszymi objawami, potem przez jakąś chwilę sytuacja wyglądała na opanowaną, aż w końcu po jakimś czasie plamy pojawiały się ponownie i wtedy szło już szybko...


Zwróćcie uwagę na sczerniały przy nasadzie pęd- był to świeżutki pęd, na którym dopiero otwierały się pąki- i w ogóle te czarne plamy- dla mnie przerażające:

Niestety, choroba nie oszczędziła u mnie również pozostałych gatunków; 1 vanda poszła już do śmieci, a poniżej moje ?liściaste?, które wciąż stoją na balkonie, ale dojrzewam do wywalenia ich:
Cymbidium (wg mnie wygląda na klasycznego wirusa):
Miltonidium pachnące czekoladą:
Pięknie pachnąca cambria:

Tak czy tak, trzeba by go było odizolować, zastosować jakieś środki i... czekać- czas pokaże co to za licho.
Dziękuję wszystkim za wizytę i ciepłe słowo
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... e#p1455463
a potem to juz w moich watkach- ostatnie strony I-wszej cz. i w II cz. Zaczyna się to dość niepozornie, z reguły od jaśniejszych plamek na liściach, które łatwo zbagatelizować.
Oto obiecana ostatnia partia zdjęć "chorobowych"- robione przed wyrzuceniem storczyków phal., których kwitnienia pokazałam na poprzedniej stronie. Trudno uwierzyć, że tak mogły wyglądać te same rośliny tuż poniżej swoich pięknych kwiatów- chyba zrozumiecie teraz, dlaczego nie chciałam ich już dłużej trzymać w domu, nawet kosztem utraty widoku i zapachu kwiatów...
Zwróćcie uwagę, że wiele roślin ma poprzycinane liście- ucięłam je z pierwszymi objawami, potem przez jakąś chwilę sytuacja wyglądała na opanowaną, aż w końcu po jakimś czasie plamy pojawiały się ponownie i wtedy szło już szybko...


Zwróćcie uwagę na sczerniały przy nasadzie pęd- był to świeżutki pęd, na którym dopiero otwierały się pąki- i w ogóle te czarne plamy- dla mnie przerażające:

Niestety, choroba nie oszczędziła u mnie również pozostałych gatunków; 1 vanda poszła już do śmieci, a poniżej moje ?liściaste?, które wciąż stoją na balkonie, ale dojrzewam do wywalenia ich:
Cymbidium (wg mnie wygląda na klasycznego wirusa):
Miltonidium pachnące czekoladą:
Pięknie pachnąca cambria:

Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- renata75
- 1000p

- Posty: 1604
- Od: 5 kwie 2008, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Aguś, aż przykro się robi jak patrzę na to wszystko, wiedziałam już o tym że to chorubsko atakuje też cambriowate, ale mimo wszystko jak to widzę
się ściska

- Uni57
- ZBANOWANY
- Posty: 759
- Od: 12 maja 2010, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Przerażające te zdjęcia!
Zawsze, kiedy się naoglądam chorych kwiatków, ogarnia mnie coś na kształt paniki, potem sprawdzam, czy u moich nic nie widać i każdy cień wydaje się podejrzany... Najgorsze w tych historiach chorobowych jest to, że nie można nic przewidzieć...
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Bardzo szkoda tych wszystkich storczyków... To straszne. Jak widzę u swoich plamy, to też zawsze panikuję. Rok temu też miałam trochę problemów z żółtymi plamami, ale prawie wszystkie wyzdrowiały. A violacea miał (i dotąd ma, ale już nie postepują) takie plamki jak ten z 3 zdjęcia. Bardzo się martwię, żeby moich storczyków nie spotkalo to, co wasze, bo ze względu na monogatunkowość kolekcji i ciasne ustawienie są bardzo podatne na zarażanie się, gdyby się trafił jakiś chory. Teraz biały z mazami ma trochę plamek, ale wygladają na takie, jak te rok temu, więc może nie ma się czym martwić... Najwięcej ich było w miejscach, gdzie liście były blisko okna. Ale i tak bardzo się o niego martwię.
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3103
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Agnieszko, patrząc na te fotki uzmysławiam sobie czego uniknęłam wyrzucając zainfekowane storczyki. Kurcze wygląda to okropnie. U mnie tylko to pierwsze keiki od którego się zaczęło wyglądało tak jak liść pokazany przez Ciebie w, nazwijmy to, żółto-zielony marmurek.
W domu Rodziców mam dwa zainfekowane Phal. tzn. pomarańczowego i uszatka, oba pachną i właśnie kwitną więc zostały odizolowane w łazience. Zaraz po kwitnieniu na pewno je wyrzucę.
Niestety podobne plamki jak u Twoich bulwiastych mają też moje i nie wiem co teraz- wyrzucić czy zostawić?
A co z dendrobiami u Ciebie?
Pisałaś, że u Ciebie choroba pozostała w jednym pokoju (i mam nadzieję, że tak będzie nadal!), więc póki co jestem spokojna o storczyki mojej Mamy i te Piotrkowe z drugiego pokoju.
W domu Rodziców mam dwa zainfekowane Phal. tzn. pomarańczowego i uszatka, oba pachną i właśnie kwitną więc zostały odizolowane w łazience. Zaraz po kwitnieniu na pewno je wyrzucę.
Niestety podobne plamki jak u Twoich bulwiastych mają też moje i nie wiem co teraz- wyrzucić czy zostawić?
A co z dendrobiami u Ciebie?
Pisałaś, że u Ciebie choroba pozostała w jednym pokoju (i mam nadzieję, że tak będzie nadal!), więc póki co jestem spokojna o storczyki mojej Mamy i te Piotrkowe z drugiego pokoju.
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Agnieszko, teraz musisz nam pisać o swoich zdrowych storczykach. To podziała korzystnie na Twoją psychikę,
i pozwoli oderwać się wreszcie od tego przykrego tematu.
Pisz o nowych listkach, korzonkach i.... o nowych nabytkach
i pozwoli oderwać się wreszcie od tego przykrego tematu.
Pisz o nowych listkach, korzonkach i.... o nowych nabytkach
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Renatko, no to mamy kolejne potwierdzenie, że tak jest, że ta choroba przechodzi na inne. Myślę, że u mnie rozwlokły ją jakieś szkodniki (prawdopodobnie miałam wciornastki, których nie widziałam- może bez tego nie byłoby tak źle).
Uni, racja, niestety, ale można być czujnym i świadomym co grozi naszym pupilkom. U mnie być może bilans byłby inny, gdybym już na początku wyczuła powagę sytuacji- niestety te jasne plamki wyglądały tak niewinnie, że długo byłam przekonana, że winne jest albo ostre wiosenne słoneczko, albo że jest to sprawa fizjologii.
Dusia, odseparowałabym tego białego, rzeczywiście w Twojej sytuacji musisz być bardzo czujna. Dobrze, że tak często i dokładnie oglądasz swoje storczyki, i że podlewasz je każdy z osobna nie tasując naczyń
Kamilko, ja również wyrzuciłam swojego "uszatka" a tak go lubiłam- pachniał mi na całą kuchnię, dopiero pootwierały mu się kwiatki- też chciałam przetrzymać go do końca kwitnienia, ale zaczął mi w oczach czernieć (to ten ze sczerniałym pędem)
Z bulwiastymi- nie wiem, może jeszcze trochę poobserwuj? Ja swoim wycięłam w lipcu najgorzej wyglądające liście, ale szybko wróciły do podobnego stanu; najbardziej przerażają mnie te jasne przebarwienia na cambrii- widziałam podobne zdjęcia w necie z podpisem "wirus", no i te cętki na cymbidium. Więc chyba nie ma co, do domu już ich nie wezmę, a na razie stoją na balkonie, więc niech sobie stoją...
Dendrobium nie mam, tzn mam jedno malutkie- Dendrobium Fire Bird, stoi w awarium i ma się dobrze, jak wszystkie moje maluszki, ale to w tym "zdrowym" pokoju. Więc nie wiem jak one reagują na zarazę.
Asiu, ja już nawet mam zdjęcia porobione
- te storczyki, które pozostały zdrowe, akurat bardzo ładnie się spisują, no ale obiecałam już tak dawno zdjęcia chorych, że musiałam to w końcu zrobić. Tym bardziej, że temat wciąż aktualny, niestety, może się komuś przydadzą.
Z nabytkami jeszcze dłuugo sobie poczekam, boję się ryzykować, choć kusi, oj kusi, nie powiem ;)
Uni, racja, niestety, ale można być czujnym i świadomym co grozi naszym pupilkom. U mnie być może bilans byłby inny, gdybym już na początku wyczuła powagę sytuacji- niestety te jasne plamki wyglądały tak niewinnie, że długo byłam przekonana, że winne jest albo ostre wiosenne słoneczko, albo że jest to sprawa fizjologii.
Dusia, odseparowałabym tego białego, rzeczywiście w Twojej sytuacji musisz być bardzo czujna. Dobrze, że tak często i dokładnie oglądasz swoje storczyki, i że podlewasz je każdy z osobna nie tasując naczyń
Kamilko, ja również wyrzuciłam swojego "uszatka" a tak go lubiłam- pachniał mi na całą kuchnię, dopiero pootwierały mu się kwiatki- też chciałam przetrzymać go do końca kwitnienia, ale zaczął mi w oczach czernieć (to ten ze sczerniałym pędem)
Dendrobium nie mam, tzn mam jedno malutkie- Dendrobium Fire Bird, stoi w awarium i ma się dobrze, jak wszystkie moje maluszki, ale to w tym "zdrowym" pokoju. Więc nie wiem jak one reagują na zarazę.
Asiu, ja już nawet mam zdjęcia porobione
Z nabytkami jeszcze dłuugo sobie poczekam, boję się ryzykować, choć kusi, oj kusi, nie powiem ;)
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Dusia, odseparowałabym tego białego, rzeczywiście w Twojej sytuacji musisz być bardzo czujna. Dobrze, że tak często i dokładnie oglądasz swoje storczyki, i że podlewasz je każdy z osobna nie tasując naczyń
Na razie go dałam na skraj stołu, w widoczne miejsce, ale chyba go dam na meble, przynajmniej na jakiś czas... Plamki są na jednym listku i były jeszcze na trzech starych, które ucięłam. Są malutkie, jakby zrobione końcówką szpilki, żołte. W zeszłym roku miałam podobne, a nawet gorsze, na wielu Phal., prawie wszystkie żyją do dziś. Często oglądam liście Phal., jak widzę coś podejrzanego, to obcinam. Raz na kilka miesięcy stosuję biosept, po zauważeniu plamek u białego z mazami, wszystkim dałam go nieco więcej niż zwykle. Co do podlewania, każdy jest podlewany osobno, podlewaczką, wiec nie korzystają wszystkie z jednej wody. W tej wodzie są kąpane Vandy, wiele razy w tej samej, ale żadna nie jest chora, więc Phal. też się nic nie dzieje.
- Anusska
- 1000p

- Posty: 1504
- Od: 10 paź 2008, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Jeśli mogę coś dodać od siebie - u moich storczyków też kiedyś były na liściach małe, okrągłe plamki, jaśniejsze od reszty i jakby przezroczyste. Na środku miały najczęściej czarne kropeczki. Nie było to nic groźnego, podejrzewam że pojawiło się to od obecności innych kwiatów obok, bo plamki były po tej stronie storczyka, po której liście były blisko kaktusa.P rawdą jest, że może to być coś zupełnie innego i groźniejszego, czego oczywiście nie życzę... 
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Agita- kolejne sezony storczykowe
Moje plamki są jednolicie żółte, ale najwięcej ich było w miejscach, gdzie liścia były blisko okna, na niektórych nie było wcale. Na razie odstawiłam tego Phal. na drugi koniec pokoju, ale mam nadzieję, że to nic powaznego, nie chciałabym stracić tego Phal., zwłaszcza, że zdobyłam go z wielkim trudem i po 2 latach oczekiwania.

