Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
No to jestem
Fajnie, że już wróciliście! Wypoczęci i zadowoleni? Początek urlopu intensywny
, to potem już tylko słodkie lenistwo... A jak tam sytuacja szkółkowa na wybrzeżu?
W ogrodzie to wiadomo, że nie brzydko, ale jakieś zdjęcia na potwierdzenie by się przydało
Jeśli zmęczona, to może być jutro...
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Martuś - tylu szkółek jak na trasie Lublin - Puławy nie spotkaliśmy. Nie mówiąc o braku przewodnika
Zaglądnęliśmy do Nieborowa i Rogowa. Świat jest bardzo ciekawy
Zdjęcia niebawem...
Aniu Zielona - jaka ostróżka
Ładnie, w Twoich oczach/obiektywnie się odbiła. A więc oczywiście, obiektywnie ładna 
Aniu Zielona - jaka ostróżka
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Izka, mam nadzieję, że psy dzielnie zniosły rozłąkę
Jak szybko ten Wasz urlop minął, a niedawno dopiero wyruszaliście
W ogrodzie pewnie masę roboty, bo teraz sezon dużej aktywności chwastów
No i chyba trawnik w lepszej kondycji, bo trochę dszczu ostatnio było
U jest mnie znacznie lepiej
Pozdrówki dla J. 
Jak szybko ten Wasz urlop minął, a niedawno dopiero wyruszaliście
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Oj Joluś, psi chyba pocieszały się jedzonkiem, bo jakąś taką krągłą formę przybrały
Teraz depczą mi po piętach. Chyba jednak nie chcą zostać bez pańci.
Ogródek spisał się dzielnie, z wyjątkiem pomidorów. O tych można mówić w czasie przeszłym. Jak to będzie?- chyba addio pomidory... Trawka zielenieje od nowa.
No i gwoli usprawiedliwienia - zaniedbałam troszkę wirtualny ogródek i gości z powodu.... realnego ogródka i gości.
A teraz relacje wakacyjne czas zacząć
bo jak się tak będę grzebać to mnie wykopki zastaną...
Ogródek spisał się dzielnie, z wyjątkiem pomidorów. O tych można mówić w czasie przeszłym. Jak to będzie?- chyba addio pomidory... Trawka zielenieje od nowa.
No i gwoli usprawiedliwienia - zaniedbałam troszkę wirtualny ogródek i gości z powodu.... realnego ogródka i gości.
A teraz relacje wakacyjne czas zacząć
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Szkółking - nie da się tego opowiedzieć. Trzeba to przeżyć
Bardzo się cieszę, że było mi dane to doświadczenie. Bez dwu zdań Marta jest świetnym organizatorem i niedoścignionym łowczym
. Szkółking dograny, na umówioną godzinę otwierały się przed nami miejsca, do których ledwo przeciętny maniak ogrodowy nie dotarł by o własnych siłach. Ech- widzieliśmy prywatne mini arboretum
I pole róż wielce sympatycznego pasjonata odkrytego przez Vitę
Do tego dorzucić trzeba świetne towarzystwo siły fachowej Katri (mam nadzieję, że nie przekręciłam nicka) okraszone ciepłem i ciekawością świata Pamelki. Jak sobie wspominam, to zastanawiam się, czy to nie sen
Ale zdjęcia zostały, więc jednak jawa
Nie pierwsza to była szkółka, ale widok hm... nie z tej ziemi
Oto ogłowiona katalpa, o której kiedyś opowiadały miłe Lublinianki. Z czystym sumieniem oświadczam, że nie podoba mi się takie traktowanie drzew. Za to nie mam nic przeciwko takiemu traktowaniu róż. Pole różane, po którym wolno było chodzić, brodzić, tonąć i chłonąć.

Efekt szkółkingu pod koniec dnia był uroczy. Tak wyglądał bagażnik jednego auta. A było jeszcze drugie

Nie pierwsza to była szkółka, ale widok hm... nie z tej ziemi

Efekt szkółkingu pod koniec dnia był uroczy. Tak wyglądał bagażnik jednego auta. A było jeszcze drugie

-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Szkółki szkółkami - ale kontakt na żywo z człowiekiem kryjącym się pod nickiem i jego ogrodem... Tego kupić się nie da.
Nie będę pokazywać ogrodów Marty i Vity z przyczyn oczywistych. Powiem tylko, że ogród Wiktorii jest tajemniczym ogrodem. Powiem też, że ogród Marty jest skarbnicą cudów i cudeniek. Ogród Wiktorii pielęgnuje swoje sekrety ledwo uchylając rąbka tajemnicy, a ogród Marty bucha rozpasaniem barw i form.
Zaraz będzie relacja z wyprawy rowerowej do Kozłówki
Nie będę pokazywać ogrodów Marty i Vity z przyczyn oczywistych. Powiem tylko, że ogród Wiktorii jest tajemniczym ogrodem. Powiem też, że ogród Marty jest skarbnicą cudów i cudeniek. Ogród Wiktorii pielęgnuje swoje sekrety ledwo uchylając rąbka tajemnicy, a ogród Marty bucha rozpasaniem barw i form.
Zaraz będzie relacja z wyprawy rowerowej do Kozłówki
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Relacja prawie prawdziwa, tylko muszę sprostować i ująć trochę moich rzekomych zasług, a będzie ok
Ale zdjęcie zamieściłaś
No dobra, prawda, nie szczycimy się tym, ale krasnale też u nas występują
Ale teraz dopiero widzę, jaka różnorodność w tych figurkach...Koń nawet! 
Ale zdjęcie zamieściłaś
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Imponująca flora i ....fauna
A tak poważnie, to pochodziłabym po takim różanym polu
A tak poważnie, to pochodziłabym po takim różanym polu
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Martuś- zamieszczone zdjęcie powinno uruchomić wyobraźnię na okoliczność tego jaka różnorodność roślin, skoro figurki w takiej obfitości wzorów występują...
Walentyno - spacer po tym polu był dużym przeżyciem. A co różności tam było, to ho, ho, ho.
Dzień drugi przyniósł inną aktywność - wycieczka rowerowa przez lasy kozłowieckie do rezydencji Zamoyskich w Kozłówce. Z wycieczki pozwolę sobie podać mapkę
Dowiedziałam się, że prócz leśniczówek są rybakówki. Wiedzieliście o tym? Było zwiedzanie pałacu, ale i parku wraz z rosarium. Zwiedzanie parku w deszczu ma dobre strony- brak czynnika ludzkiego

Walentyno - spacer po tym polu był dużym przeżyciem. A co różności tam było, to ho, ho, ho.
Dzień drugi przyniósł inną aktywność - wycieczka rowerowa przez lasy kozłowieckie do rezydencji Zamoyskich w Kozłówce. Z wycieczki pozwolę sobie podać mapkę

-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Relację tworzę z doskoku - obiad "się" gotuje
Może jeszcze rosarium? To nie jest pora pełni kwitnienia róż, ale i tak różanka prezentuje się dużo lepiej niż u mnie

Hm... W pięknych miejscach i dobrym towarzystwie czas prędko płynie. Trzeba było jechać dalej... Pustki czyniąc
Martowe Pole uszczuplone zostało co nieco. A u mnie przybędzie kolekcja liliowców
I trawek
Raz jeszcze podziękuję wielce sympatycznym koleżankom
Za poświęcony czas, gościnę i serce 
Może jeszcze rosarium? To nie jest pora pełni kwitnienia róż, ale i tak różanka prezentuje się dużo lepiej niż u mnie

Hm... W pięknych miejscach i dobrym towarzystwie czas prędko płynie. Trzeba było jechać dalej... Pustki czyniąc
Martowe Pole uszczuplone zostało co nieco. A u mnie przybędzie kolekcja liliowców
Raz jeszcze podziękuję wielce sympatycznym koleżankom
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Izka, a ja ponieważ byłam z Wami tylko jeden dzionek
zaraz po szkólkingu wspominam naszą wieczorną pogawędkę w ogrodzie Vity. Cieplutki wieczór, zbliżająca się burza, nastrojowe błyski na niebie i szum wody w klimatycznym zakątku Vity
To wszystko, co o nim napisaś to prawda.
A niebo, cóż mój kolejny konik. Właśnie stroję teleskop na wieczorne obserwacje.
Mam nadzieję, że bagażnikowe roślinki dobrze zniosły podróż
A niebo, cóż mój kolejny konik. Właśnie stroję teleskop na wieczorne obserwacje.
Mam nadzieję, że bagażnikowe roślinki dobrze zniosły podróż
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
No właśnie. Jak Ty to wszystko dowiozłaś do domu. Przecież w bagażniku ukrop 
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Wstyd się przyznać, ale ja nigdy nie byłam w tym rosarium w Kozłówce...W samym pałacu się zdarzało
, nawet nie sądziłam, że tam tak różanie
Ładnie...No ale moje zainteresowanie różami trwa dopiero rok...





