gloriadei - różanka 2010
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: gloriadei - różanka 2010
EWUNIU bardzo dziękuję
zaraz jej przekażę tylko czy Sympatia nie jest za sztywna a ona ma chyba isć na pergolę 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: gloriadei - różanka 2010
Jest śliczna ciekwe czy będzie się jej podobać . Wiesz experymentowałam z szczepieniem róży . Ciekawa jestem czy mi się udało . Czytałam ,że po 3 tygodniach powinna piętka odpaść czy to prawda . Tak z nudów zrobiłam na pnącej kwitnącej tylko raz zaszczepiłam blue parfum . Czy coś z tego będzie
. Ewciu jesteś moim guru
- Tulipan998
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4604
- Od: 31 paź 2008, o 09:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
- Kontakt:
Re: gloriadei - różanka 2010
Witaj
Oglądam z zapartym tchem...
Twoja różanka jest przecudna i nie wiem czy z wrażenia coś jeszcze napisze..
.
Jakie wszystkie obficie kwitnące i zdrowe
. Ja to tak średnio sobie radzę z najgorszą chorobą , czarną plamistością róż..
Cięszko mi wyrazić jak bardzo jestem wściekły jak dopadnie mi róże i później mimo obrywania porażonych liści i pryskania , róża lysieje i musi znów wypuszczać liście...
.
Będę od teraz częstym gościem
.
Pozdrawiam
.
Oglądam z zapartym tchem...
Twoja różanka jest przecudna i nie wiem czy z wrażenia coś jeszcze napisze..
Jakie wszystkie obficie kwitnące i zdrowe
Będę od teraz częstym gościem
Pozdrawiam
|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: gloriadei - różanka 2010
Ewuniu, czy mnie się wydaje, czy Twój Iceberg jest niemal pozbawiony kolców? Swoją drogą jest rzeczywiście przepiękny, zwłaszcza gdy pokazuje te żółciutkie środki. Napisz proszę czy mocno sieje płatkami gdy przekwita.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: gloriadei - różanka 2010
Oooo, Ewciu, jak dobrze, ze wrocilas
Iceberg przecudny - moje maja nienajlepsze stanowisko i w tym roku slabiej kwitna, ale na jesieni przesadze je na bardziej sloneczne miejsce (jeden juz przesadzony i mysle, ze za rok nadrobi
).
Asiu - tak, Iceberg jest prawie bezkolcowy (choc nie wiem, czy wersja rabatowa tez, bo ja mam pnace).
Iceberg przecudny - moje maja nienajlepsze stanowisko i w tym roku slabiej kwitna, ale na jesieni przesadze je na bardziej sloneczne miejsce (jeden juz przesadzony i mysle, ze za rok nadrobi
Asiu - tak, Iceberg jest prawie bezkolcowy (choc nie wiem, czy wersja rabatowa tez, bo ja mam pnace).
Re: gloriadei - różanka 2010
Witaj Ewciu 
Już 3 razy oglądałam film z Twojego pięknego, romantycznego, różanego ogrodu ! Już wszyscy wyrazili zachwyt, więc podpisuję się pod ich słowami
Mam do Ciebie prośbę, napisz mi jak sobie radzisz ze ścinaniem takiej ilości kwiatów? Powiem szczerze, że nie cierpię tego robić, od 2 tygodni ścinam kwiaty z The Fairy i ciągle końca nie widać
Zauważyłam, że róże wściekły się na mnie i zaczęły kwitnąć ponownie nie czekając aż łaskawie się nimi zajmę, mówię ciągle o Fairy
Myślę jednak, że następne kwitnienie nie będzie aż tak obfite.
Już 3 razy oglądałam film z Twojego pięknego, romantycznego, różanego ogrodu ! Już wszyscy wyrazili zachwyt, więc podpisuję się pod ich słowami
Mam do Ciebie prośbę, napisz mi jak sobie radzisz ze ścinaniem takiej ilości kwiatów? Powiem szczerze, że nie cierpię tego robić, od 2 tygodni ścinam kwiaty z The Fairy i ciągle końca nie widać
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: gloriadei - różanka 2010
Fajnie że jesteś
Cieszę się z Twojego Mozarta, ale ciekawa jestem, jaki jest właściwie duży?
Ta z sadzonki od Ciebie, kwitnie mi teraz po raz drugi 2 kwiatami, ale jest niewielka.
W sumie to podejrzewam, że to Gertrude J.
Jeszcze mi się coś od Ciebie ukorzeniło, ale nie zakwitło, więc nadal nie wiem co
Cieszę się z Twojego Mozarta, ale ciekawa jestem, jaki jest właściwie duży?
Ta z sadzonki od Ciebie, kwitnie mi teraz po raz drugi 2 kwiatami, ale jest niewielka.
W sumie to podejrzewam, że to Gertrude J.
Jeszcze mi się coś od Ciebie ukorzeniło, ale nie zakwitło, więc nadal nie wiem co
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: gloriadei - różanka 2010
Ewa -ależ piękna ta Iceberg
A ja jeszcze w sprawie Colette
...- jak długo trzyma kwiat?
A ja jeszcze w sprawie Colette
Re: gloriadei - różanka 2010
Moja Iceberg w drugim kwitnieniu ma niektóre kwiaty zaróżowione
To moja ulubiona królewna chyba... Chociaż malutka tegoroczna Bonica też jest niezła.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: gloriadei - różanka 2010
Ewka cieszę się ,że i ja, i to zupełnie nie zamierzenie kupiłam białą róże bez nazwy,która okazała się pnącą Iceberg.Twoja wygląda pięknie,i zauważyłam ,że dosyć szybko rośnie...będę z niej chyba zadowolona ,podobnie jak i z krzaczastej...
Polecasz Ilse Krohn Superior,zastanawiałam się nad nią ...czy dużo miejsca zajmuje...
Masz może zdjęcie całego krzewu...
Po długiej przerwie znowu można pooglądać Twoje okazy różane...
Polecasz Ilse Krohn Superior,zastanawiałam się nad nią ...czy dużo miejsca zajmuje...
Masz może zdjęcie całego krzewu...
Po długiej przerwie znowu można pooglądać Twoje okazy różane...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: gloriadei - różanka 2010
Jadziu
cieszę się, że spróbowałaś szczepienia!
to niesamowita frajda wyhodować własną różę !
Trzymam kciuki, musi sie udać!!!
jeśli przyjmie się oczko, pietka (ogonek) odpada a oczko zostaje zielone.
WIosną wypuści juz szlachetny pęd.
A z tym guru to chyba przesada....
Przymierzam się po niedzieli do szczepienia.
Tulipanie, witam i dziękuję za ciepłe słowa! Zapraszam częściej!
Może tego nie widać, ale nie wszystkie moje róże są zdrowe
też zauważyłam już plamistość. Od razu stosuję oprysk nie czekając aż choroba się rozwinie.
Polecam pryskanie środami systemicznymi, które krążą wraz z sokami w róży przez 2-3 tygodnie.
Deszcz ich nie zmyje i nie trzeba powtarzać oprysków zbyt często. Zwykle pryskam raz na miesiąc.
Unikam też sadzenia wrażliwych odmian. Teraz wybór jest tak duży, że nie warto tracić miejsca na słabe krzewy. ;)
Asiu
Iceberg rzeczywiście jest niemal bezkolcowy - tą cechę bardzo cenię, bo można go sadzić blisko drzwi wejściowych, placów zabaw dla dzieci lub przy altanie.
Na żółte środki też mam słabość
Sam zrzuca płatki i szypułki kwiatowe. Sieje, jak wszystkie , na co prawie nie zwracam uwagi. Mój ogród jest trochę dziki. A leżące płatki, moim zdaniem, dodają uroku. Ziemia pod krzewami jest wyściółkowana zmielonymi resztkami roślinnymi. Płatki spadają i robią za ściółkę, zamieniając się później w próchnicę.
Twój ogród Asiu jest bardziej uporządkowany, ale nie powinnaś mieć z Icebergiem problemu !
Tą różę mogłabym sadzić na każdym rogu, jest tak urokliwa!
Dominisiu
, na pewno nadrobi, rosnie dość szybko!
Słońce to on lubi, jak nie wiem co! Widzę na osiedlu krzak rosnący na tzw."patelni", bez opieki, a kwitnie jak szalony!
Ale co ciekawe, może rosnąć też w lekkim półcieniu.
Rabatówka też ma minimalne kolce.
Ewciu
dziękuję, bardzo mi miło, że się spodobała rożanka
choć wciąż chciałabym jeszcze dużo zmienić.
Ścinanie kwiatów to codzienny rytuał
Sekatory mam porozkładane w różnych miejscach ogrodu i przy okazji zetnę trochę to tu to tam... Najwięcej było tego w czerwcu a teraz już zostały niedobitki.
Szczerze mówiąc chciałabym aż tak obfitego kwitnienia
Oliwuś
Mozarcik nawet spory, jak na patyczkową sadzonkę, 30-40cm, biorąc pod uwagę długą i mroźną zimę.
Teraz ma już boczne pedy. Przesadzam go do większej donicy bo łatwiej tak podlewać. Posadzę do ziemi dopiero jak się rozrośnie.

Możliwe, że ta twoja to Gertrude J. bo inna mogła z różowych być tylko Heritage lub Colette. Ciekawe co jeszcze przetrwało?
Grazynko
Colette trzyma ok. 4-5 dni, ale jest taka masa kwiatów na raz na krzewie, że wciąż jest kolorowo! Mój czteroletni krzak miał w sumie ponad 300 kwiatów w czerwcu.
Dagmaro,
ona się często różowi, głównie po deszczach. Trzeba tylko uważac na szarą pleśń, takie różowe kropeczki na płatkach. W razie infekcji oberwać i prysnąć przynajmniej roztworem czosnku. Iceberg szybko pokonuje choroby!!!
Nelu
dzięki serdeczne!
IKS jest dość sztywna, rośnie prosto w górę i łatwo ją podeprzeć do palika lub kratki. Nie zabiera dużo miejsca, około 1m wokół krzewu, jest zdrowa i szybko powtarza. Nie lubie tylko jej wywinietych płatków. W tą zimę zmarzła do ziemi więc odbija nie nie jest zbyt atrakcyjna. Poszukam zdjęcia.
Ogólnie rzecz biorąc, wolę bardziej Iceberga. Bo kwitnie bez przerwy, jest taki romantyczny i wcale nie przemarzł, ani cm!!!!
cieszę się, że spróbowałaś szczepienia!
Trzymam kciuki, musi sie udać!!!
jeśli przyjmie się oczko, pietka (ogonek) odpada a oczko zostaje zielone.
WIosną wypuści juz szlachetny pęd.
A z tym guru to chyba przesada....
Przymierzam się po niedzieli do szczepienia.
Tulipanie, witam i dziękuję za ciepłe słowa! Zapraszam częściej!
Może tego nie widać, ale nie wszystkie moje róże są zdrowe
Polecam pryskanie środami systemicznymi, które krążą wraz z sokami w róży przez 2-3 tygodnie.
Deszcz ich nie zmyje i nie trzeba powtarzać oprysków zbyt często. Zwykle pryskam raz na miesiąc.
Unikam też sadzenia wrażliwych odmian. Teraz wybór jest tak duży, że nie warto tracić miejsca na słabe krzewy. ;)
Asiu
Iceberg rzeczywiście jest niemal bezkolcowy - tą cechę bardzo cenię, bo można go sadzić blisko drzwi wejściowych, placów zabaw dla dzieci lub przy altanie.
Na żółte środki też mam słabość
Twój ogród Asiu jest bardziej uporządkowany, ale nie powinnaś mieć z Icebergiem problemu !
Tą różę mogłabym sadzić na każdym rogu, jest tak urokliwa!
Dominisiu
Słońce to on lubi, jak nie wiem co! Widzę na osiedlu krzak rosnący na tzw."patelni", bez opieki, a kwitnie jak szalony!
Ale co ciekawe, może rosnąć też w lekkim półcieniu.
Rabatówka też ma minimalne kolce.
Ewciu
Ścinanie kwiatów to codzienny rytuał
Szczerze mówiąc chciałabym aż tak obfitego kwitnienia
Oliwuś
Mozarcik nawet spory, jak na patyczkową sadzonkę, 30-40cm, biorąc pod uwagę długą i mroźną zimę.
Teraz ma już boczne pedy. Przesadzam go do większej donicy bo łatwiej tak podlewać. Posadzę do ziemi dopiero jak się rozrośnie.

Możliwe, że ta twoja to Gertrude J. bo inna mogła z różowych być tylko Heritage lub Colette. Ciekawe co jeszcze przetrwało?
Grazynko
Colette trzyma ok. 4-5 dni, ale jest taka masa kwiatów na raz na krzewie, że wciąż jest kolorowo! Mój czteroletni krzak miał w sumie ponad 300 kwiatów w czerwcu.
Dagmaro,
ona się często różowi, głównie po deszczach. Trzeba tylko uważac na szarą pleśń, takie różowe kropeczki na płatkach. W razie infekcji oberwać i prysnąć przynajmniej roztworem czosnku. Iceberg szybko pokonuje choroby!!!
Nelu
IKS jest dość sztywna, rośnie prosto w górę i łatwo ją podeprzeć do palika lub kratki. Nie zabiera dużo miejsca, około 1m wokół krzewu, jest zdrowa i szybko powtarza. Nie lubie tylko jej wywinietych płatków. W tą zimę zmarzła do ziemi więc odbija nie nie jest zbyt atrakcyjna. Poszukam zdjęcia.
Ogólnie rzecz biorąc, wolę bardziej Iceberga. Bo kwitnie bez przerwy, jest taki romantyczny i wcale nie przemarzł, ani cm!!!!
Re: gloriadei - różanka 2010
Dzięki Ewo. Już się tak przyzwyczaiłam, że Iceberg jest bezproblemowy, że przegapiłam tą szarą pleśń! I pierwsze oznaki plamistości! Porażenia wycięte, zaraz idę pryskać!
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: gloriadei - różanka 2010
Nie ma za co, ja z kolei pryskam na przędziorki - jakaś plaga w tym roku
To może zacznę wstawiać jakieś zdjęcia róż z lipca ;)
Grazynko - dla ciebie Colette
idealnie się trzyma prosto, duża krzaczasta, zdrowa,
pierwsze kwitnienie przeobfite!!! ponad 300 kwiatów,
powtarza słabiej ale ciągle jest kwiat na krzewie.
Jedna z lepszych krzaczastych!




To może zacznę wstawiać jakieś zdjęcia róż z lipca ;)
Grazynko - dla ciebie Colette
idealnie się trzyma prosto, duża krzaczasta, zdrowa,
pierwsze kwitnienie przeobfite!!! ponad 300 kwiatów,
powtarza słabiej ale ciągle jest kwiat na krzewie.
Jedna z lepszych krzaczastych!




- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: gloriadei - różanka 2010
Faktycznie piękna... a jak z jej odpornością ?




