Cebulla walczy z ugorem

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13362
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Daguś - a ja myślałam że ty jesteś taka porządna i zdyscyplinowana :;230
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9841
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dzieci mają to do siebie, ze obrywają ;-)
Z zakupami mamy chyba tak wszyscy. Ja już sie boję zaglądać do Botanika, bo zawsze kupe kasy tam zostawiam. Od czasu, kiedy można tam płacic kartą, jeszcze wiecej. Ale już się z paniami zaprzyjaźniłam i nawet mam rabaty i inne udogodnienia :heja
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

coma95 pisze:Daguś - a ja myślałam że ty jesteś taka porządna i zdyscyplinowana :;230
Byłam, kiedyś byłam... A potem sprawiłam sobie ogród i mi całkiem odbiło :lol:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
ada.kj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5075
Od: 2 gru 2008, o 12:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

I w dodatku weszłam na forum, a tu jeden przez drugiego nakręca :;230 . Niestety Dagmaro, strój roboczy stary wyczyść, bo na nowy długo Cię nie będzie stać. :;230
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Awatar użytkownika
Kasia_Tomek
500p
500p
Posty: 575
Od: 23 mar 2010, o 08:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dagmaro zrób koniecznie fotkę chociaż telefonem jestem strasznie ciekawa tej sosenki :wink:
Szyszki wszystkie oberwane? Nawet jednej nie zostawił ? ;:106
Co tam strój, ciuchów w szafie pełno... a że stare, a może nie tak bardzo wcale. :wink:
Awatar użytkownika
jola1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4630
Od: 4 kwie 2008, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lublin/okolice

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dagmaro oglądnęłam Twój ogród od pierwszego zdjęcia i jestem pod wrażeniem, ale my kobiety-ogrodniczki tak już mamy, jak coś postanowimy to chociaż kręgosłup pęka i wszystkie mięśnie bolą to przemy do wymyślonego celu.Ogród pięknie Ci zarasta ale z własnego doświadczenia wiem że jest to ogromna skarbonka i podobnie jak Ty nie kupię sobie jakiegoś ciucha bo wydam na roślinki.Życzę Ci dalszych ciekawych inspiracji .
Awatar użytkownika
JolantaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9574
Od: 3 lis 2008, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Bardzo dobrze zrobiłaś ,bo przecież po co Ci nowy strój służbowy .Z roślinek większy pożytek i uciecha . :wink: ;:224 :;230 :;230
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Krysiu- jak zakręceni jesteśmy pokazała mi fotorelacja z naszej imprezki u Ciebie. Popłakałam się dzisiaj w pracy ze śmiechu, jak to oglądałam

Kasiu- bestyjka mała jedną szyszeczkę zostawiła. Bo ta jeszcze zielona była, więc musi dojrzeć :D . Ta sosenka ma najpierw takie zielone, zwarte szyszki. Potem zamieniają się w piękne, pękate szszkory ciemnobrązowe. Cyknęłam zdjęcie, ale muszę jakiś kabelek gdzieś odnaleźć, żeby to na kompa ściągnąć.

Jola1- dsziękuję za odwiedziny i miłe słowa

Co do odzieży, to nigdy nie przywiązywam większej wagi do wyglądu zewnętrznego. Do tej pory pracowałam głównie przez internet w firmie robiącej gry komputerowe, więc moje piżamy nikomu nie przeszkadzały. W porównaniu z resztą towarzystwa wyglądałam w nich wręcz nobliwie 8-) Niestety teraz w ramach nowej pracy bedę się spotykać osobiście z klientami z Niemiec, wśród których mam wzbudzać zaufanie od pierwszego wejrzenia. A mój jedyny strój, który by ewentualnie mógł się nadawać do takich zadań pochodzi sprzed 4 lat, drugiej ciąży i 10-ciu dodatkowych kilogramów :oops: Tak więc, żeby móc sobie pozwolić na roślinkowe szaleństwa muszę namierzyć jakiś dobry lumpeks 8-)
grabek
200p
200p
Posty: 496
Od: 26 lut 2010, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Ale szalejesz Dagmaro :)
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Szaleć będę jutro- przywieźli mi dzisiaj 10m3 pociętej dębiny na zimę, jutro trzeba to ułożyć :roll: Poprosiłam o trzy całe pniaczki do pocięcia na plastry. A oni przywieźli mi wielkie pnie. 50 cm obwodu, 1m długi. Nie wiem, jak my to ruszymy...Małż zaczął malowanie frontowego płotu. Żeby to nie trwało wieki będę musiała mu pomóc. Na dodatek wieczorkiem wizyta z moim kotem rozbójnikiem u weta. No i praca 40 km od WRO :shock: Dzisiaj miałam 30 min na ogród- zebranie ogórków, podlanie nowowsadzonych i doniczkowych,ponowne postawienie do pionu mojego głogu- co z nim jest? Chłopak zamierza mi się gdzieś urwać :evil: Ma solidny palik, który wyrywa i się wywraca... Może koronę mu trzeba przyciąć, żeby wiatr tak nim nie targał? Bo skrzydeł nie ma :roll:
Zakwitły mi mieczyki- jest to tym dziwniejsze, że posadziłam je w zeszłym roku i wtedy nie kwitły i były byle jakie. Nawet ich mi się nie chciało jesienią wykopać. Przetrwały tą straszną zimę w gruncie i w tym roku są wręcz bujne. Nie rozbieriosz, o co tym roślinom chodzi...
Zdjęcia telefonią cykam, ale nie mogę tych zdjęć ściągnąć na komputer. Analfabeta cyfrowy :oops:
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Dagmaro - wracając do dzwonkowatego nabytku: czy to nie rozwar? :roll:
A z plastrów co będzie? Bom ciekawa... :oops:
Życzę powodzenia w poszukiwaniu lumpeksowego uniformu od Armaniego :wit
Awatar użytkownika
ada.kj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5075
Od: 2 gru 2008, o 12:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

lub Diora :;230
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Śmiejcie, się śmiejcie :roll: Jutro jadę na spotkanie z klientem i nie mam co na siebie włożyć ;:223

Gosiu, z plastrów chcę zrobić takie dróżki w rabatach. Rabaty potraktowałam mocno przyszłościowo i mają po 3-4 m szerokości, na razie w większości w stanie bezroślinnym. Pielenie, podlewanie, pielęgnacja wiążą się z łażeniem po błocku i udeptywaniem. Może mój eurotaras z palet pobudowlanych zastąpię takim brukiem, bo się sypie na maksa
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Klienta trzeba oczarować... wdziękiem i kulturą osobistą :;230
Widziałaś moją dróżkę plastrowo - żwirową? :roll:
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Cebulla walczy z ugorem

Post »

Nie, lece zobaczyć
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”