Wszystkim Wam serdecznie dziękuję za życzenia i te cudne kwiaty

, bardzo mi miło, jesteście wspaniali
Wiesiu, o rany, co to za cudo
Zenku, dzięki

, miło mi Cię gościć
Józef pisze:....solenizantka chyba baluje...
E tam zaraz baluje
A z kim?
Mam pracowity weekend za sobą i wczorajszy dzień też.
W niedzielę byliśmy w Bielsku na militariach

Błota była miejscami tyle, że zapadało się do kostek, aż o SPA pomyślałam
Tym bardziej, że klapki co krok zostawały mi w błocie i za nic nie miały ochoty ze mną współpracować
Potem pojechaliśmy do Ikea do Katowic, kupiliśmy łóżko dla Nadusi, bo już chodził za nami ten zakup dość długo.
No więc wczoraj składałam łóżko, czyściłam wszystko z błota a popołudniu miałam lekarza, który się spóźnił ponad 2 godziny, więc do domu zajechałam na wieczór.
Tym razem pani doktor wzięła się konkretnie za moje leczenie, mąż dziś zostawił w aptece prawie dwie stówy

, mam trzy antybiotyki do wybrania.
A dziś w ramach odprężenia pojechałam do ogrodniczego, bo chciałabym dorobić się w końcu róży na pniu (nie było nic fajnego

) i wróciłam z hortensją Limelight

moimi prawie pierwszymi żurawkami

na rynnę nie patrzeć

, jest kategorycznie do wymiany
i małą ozdobą ogrodową
