Ogród Arkandora
-
muszu852
- 1000p

- Posty: 1358
- Od: 20 kwie 2010, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Arkandora
Widzisz schronienie dajesz zwierzątkom to Ci się pokazują i chcą bywać w Twoim zielonym ogródku 
A oto mój azyl (link poniżej)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Ogród Arkandora
Dobrzy ludzie przyciągają zwierzęta do siebie 
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
Re: Ogród Arkandora
Muszu, Iwona - dzięki za odwiedziny, myślę, że jak w ogrodzie są spokojne, nieuporządkowane zakątki, to i różne zwierzęta częściej się w nim pojawiają. Mam zamiar cały tył ogrodu zostawić samemu sobie, nie będę ingerował w to co się tam dzieje, nie będę kosił trawy, wyrywał chwastów, grabił liści. Nie jest to duży obszar, bo nie mogę przecież całego ogrodu zostawić bez nadzoru, ale zobaczymy, co się tam będzie działo 
Dzisiaj okiem obiektywu "upolowałem" wśród leżących w lesie pniaków ropuchę


Cieszę się, że ropuchy znowu zaczynają pojawiać się u mnie, jakiś czas ich nie spotykałem, a to bardzo pożyteczne stworzenia...
Pozdrawiam
Dzisiaj okiem obiektywu "upolowałem" wśród leżących w lesie pniaków ropuchę


Cieszę się, że ropuchy znowu zaczynają pojawiać się u mnie, jakiś czas ich nie spotykałem, a to bardzo pożyteczne stworzenia...
Pozdrawiam
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
Re: Ogród Arkandora
Hmm nawet nie taka obrzydliwa jakby się mogło wydawać 
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Arkandora
Hurra
Tomek, ja też mam takiego jeża na działce, ale nie wpadłam na to , aby dać mu kocie jedzenie.
Dałam mu kawałek jabłka, ale nie ruszył i nim przyniosłam aparat , to gdzieś się schował.
I o dziwo po jakimś czasie, akurat , gdy wróciliśmy z wycieczki znowu się pokazał, jakby chciał się przywitać.
I nawet Miśka mu nie przeszkadza.
I jak tam z uprawą dębów - albinosów ?

Tomek, ja też mam takiego jeża na działce, ale nie wpadłam na to , aby dać mu kocie jedzenie.
Dałam mu kawałek jabłka, ale nie ruszył i nim przyniosłam aparat , to gdzieś się schował.
I o dziwo po jakimś czasie, akurat , gdy wróciliśmy z wycieczki znowu się pokazał, jakby chciał się przywitać.
I nawet Miśka mu nie przeszkadza.
I jak tam z uprawą dębów - albinosów ?
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Ogród Arkandora
Próbowałeś ją pocałować
A serio strasznie ci zazdroszczę odwiedzin płazów one są bardzo pożyteczne w ogrodzie - zjadają szkodniki. Kocham żabki, jako dziecko hodowałam je od skrzeku, a potem wypuszczałam na laki obok stawu. U mnie w Nowym Lesie o żabki trudno, nie wiem czy to z powodu rodziny boćków mieszkającej na słupie obok kościoła, czy może z innego powodu. Ale mamy niesamowite bogactwo gatunków ptaków, ale bardzo trudno zrobić im zdjęcie. Był u nas nawet dudek - widziałam go na żywo pierwszy raz w życiu = przepiękny jest
Małe gacki mamy, ale tu też problem ze zdjęciem
Jeże są też, a ostatnio ponoć dziki podchodzą do domów, ale tu, to nie wiem czy się cieszyć 
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
Re: Ogród Arkandora
Witam!
Znowu upał, ale przecież mamy lato
Adrian - ropuchy urodą nie grzeszą, ale zjadają ślimaki, różne pędraki itp., więc są pożyteczne.
Ignis - jeże jabłek nie jedzą, chyba, że na kreskówkach
, ale lubią ślimaki, dżdżownice, a nawet żaby, no i uwielbiają kocie żarcie
. Dąbki albinosy niestety padają
Iwona - nie, darowałem sobie całowanie
. Zazdroszczę Ci bogactwa ptaków, chociaż i u mnie bywają sójki, kosy, nawet z rzadka bażanty, a raz widziałem jakiegoś drapieżcę, ale nie wiem co to było, jastrząb może???
Zrobiłem dziś takie bajorko, za parę dni na pewno będzie cudownie cuchnąć, a na bank stanie się wylęgarnią komarów, ale coś mnie tak naszło...


Takie były dzisiaj chmury, myślałem, że popada - kolory przerysowane, ale kształty zachowane

Kotka - Psotka

Przed zachodem słońca

Jak zwykle po 21.00 zjawił się na kolację jeż - zegarek można według niego regulować...

Pozdrawiam
Znowu upał, ale przecież mamy lato
Adrian - ropuchy urodą nie grzeszą, ale zjadają ślimaki, różne pędraki itp., więc są pożyteczne.
Ignis - jeże jabłek nie jedzą, chyba, że na kreskówkach
Iwona - nie, darowałem sobie całowanie
Zrobiłem dziś takie bajorko, za parę dni na pewno będzie cudownie cuchnąć, a na bank stanie się wylęgarnią komarów, ale coś mnie tak naszło...


Takie były dzisiaj chmury, myślałem, że popada - kolory przerysowane, ale kształty zachowane

Kotka - Psotka

Przed zachodem słońca

Jak zwykle po 21.00 zjawił się na kolację jeż - zegarek można według niego regulować...

Pozdrawiam
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Arkandora
Bajoro ciekawe, wykonane zgodnie ze sztuką budowy oczek wodnych, czy taki włąsny eksperyment?
To na pewno chmury? czy może niebo nad elektrownią
Psotka taka smutna, może zazdrosna o jeża?

To na pewno chmury? czy może niebo nad elektrownią
Psotka taka smutna, może zazdrosna o jeża?
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród Arkandora
Witaj Tomek rzeczywiście wylęgarnia komarów na 100%
Genia
Genia
-
krzysztof01
- 1000p

- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Ogród Arkandora
Zdjęcie chmur super.
A to "bajorko" to jakiej wielkości zrobiłeś, jeśli jest odpowiednio duże to nie powinieneś mieć z nim jakichś sensacji organoleptycznych
A to "bajorko" to jakiej wielkości zrobiłeś, jeśli jest odpowiednio duże to nie powinieneś mieć z nim jakichś sensacji organoleptycznych
Re: Ogród Arkandora
Tomku
Bardzo sympatyczni nowi lokatorzy Twojego ogrodu.
Pewnie mają dobre warunki , aby przebywać w nim .
Pewnie mają dobre warunki , aby przebywać w nim .
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród Arkandora
Tomku fajne jeziorko zrobiłeś.
Wyłożyłeś folią, żeby woda nie uciekała?
Kotek śliczny, a jeż jednak wraca.
Dlaczego ja swojemu jedzenia nie dawałam, może także by został.
Wyłożyłeś folią, żeby woda nie uciekała?
Kotek śliczny, a jeż jednak wraca.
Dlaczego ja swojemu jedzenia nie dawałam, może także by został.
Re: Ogród Arkandora
Witam Wszystkich!
Basiu - bajoro wykonałem z iście ułańską fantazją, bez poszanowania jakichkolwiek reguł sztuki budowlanej, jak zacznie przeciekać, albo za bardzo cuchnąć to przerobię je na małe bagienko. Psotka chyba nie jest zazdrosna, tylko zmęczona upałem
, a chmury są prawdziwe, nie wyemitowane z elektrowni
.
Geniu - jedna wylęgarnia więcej, wielkiej różnicy nie zrobi
Krzysztof - bajorko jest niestety mikroskopijne, parę wiader wody...
Adam - mam nadzieję, że nie mają u mnie najgorzej
Tajka - jeż dzisiaj nie zawitał, oby mu się nic nie stało. Jedzenie mu w każdym razie wyłożyłem jakby się spóźnił. Bajorko oczywiście wyłożyłem folią, inaczej po kilku minutach by wsiąkło.
Tak z góry wygląda mój zielony kiedyś trawnik

A tak Psotka w fasoli

Nabyłem jakieś rośliny do bajora

Rącznik chyba będzie kwitnął

"Czuprynka" na kukurydzy

Yukka przekwita...

Na koniec trochę zdjęć chmur z dzisiejszego późnego popołudnia





Pozdrawiam
Basiu - bajoro wykonałem z iście ułańską fantazją, bez poszanowania jakichkolwiek reguł sztuki budowlanej, jak zacznie przeciekać, albo za bardzo cuchnąć to przerobię je na małe bagienko. Psotka chyba nie jest zazdrosna, tylko zmęczona upałem
Geniu - jedna wylęgarnia więcej, wielkiej różnicy nie zrobi
Krzysztof - bajorko jest niestety mikroskopijne, parę wiader wody...
Adam - mam nadzieję, że nie mają u mnie najgorzej
Tajka - jeż dzisiaj nie zawitał, oby mu się nic nie stało. Jedzenie mu w każdym razie wyłożyłem jakby się spóźnił. Bajorko oczywiście wyłożyłem folią, inaczej po kilku minutach by wsiąkło.
Tak z góry wygląda mój zielony kiedyś trawnik

A tak Psotka w fasoli

Nabyłem jakieś rośliny do bajora

Rącznik chyba będzie kwitnął

"Czuprynka" na kukurydzy

Yukka przekwita...

Na koniec trochę zdjęć chmur z dzisiejszego późnego popołudnia





Pozdrawiam
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
-
krzysztof01
- 1000p

- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Ogród Arkandora
Mikro bajorko ma swoje zalety, możesz na przykład w krótkim czasie wymienić wszystka wodę co wyeliminuje ewentualne niekorzystne efekty organoleptyczne. 
Re: Ogród Arkandora
O kukurydza
ja uprawiałem kukurydzę pękającą (pop corn) ale jakieś owady mi się gnieździły w kolbach i zrezygnowałem 


