Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Artur89 pisze:Co do lobivki (mamy taki sam gatunek) moja również przystopowała z rozwojem pąków - nie są wyschnięte. Całkiem możliwe, że to zmiana środowiska miała na to wpływ. Jeśli 'stres jej przejdzie' to powinna powrócić do rozwoju pąka jeśli oczywiście pąk jest nadal żywy (przykładem może być mój Echinopsis ancistrophora, który w końcu zakwitł). Pozostaje mieć nadzieje.
No, niestety, pączek dziś odpadł zupełnie od kaktusika, ale ten na dzisiejszym zdjęciu to nie ten, tamten jest kilka postów dalej,, już taki spory,fajnie owłosiony. A ten zauważyłam dziś podczas przeglądu kaktusów, także może masz rację, że się dziewczyna zestresowała z tamtym pąkiem a teraz się zadomawia :D byłoby super jak by zakwitła
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Pączusie Submatucany zaczynają pokazywać piękny kolorek :heja


Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
katrina26
1000p
1000p
Posty: 2319
Od: 14 sie 2008, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolskie

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Będzie się działo ;:138
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

No! Dziś się zaczęło :heja

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
katrina26
1000p
1000p
Posty: 2319
Od: 14 sie 2008, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolskie

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

:shock: Przepiękny czerwony kwiat ;:138
Awatar użytkownika
lampart111
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2376
Od: 5 gru 2009, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świeradów - Zdrój
Kontakt:

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Piękny kolor ;:108 :shock:
Awatar użytkownika
Artur89
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5125
Od: 8 lis 2009, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Może kwiat nie jest tak okazały jak u Matucana aureiflora (której wyczekuje na All) ale trzeba przyznać, że ma w sobie to coś i cieszy oko :wink:
Kaktusy: cz.1, cz.2, cz.3, cz.4
Dział Ofert
Pozdrawiam, Artur
Awatar użytkownika
Spy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1860
Od: 25 lip 2009, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Piękna ta Matucana i jakie ma cudne kwiaty. Jak powycinane.
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
Awatar użytkownika
k-arolka
1000p
1000p
Posty: 1279
Od: 1 sie 2007, o 21:54
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Zakochałam się w tym kaktusie:) tez chce takiego... ale piekny kwiat
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Miło, że wam się podoba :D
K-arolko, szukaj na allegrooo, ja go dostałam w prezencie urodzinowym w tamtym roku, wiem, że właśnie tam był kupowany :D :wink:
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Ale cudo, kwiaty wyglądają na ogromne :) Piękny mają kolor!
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Baryczka pisze:Ale cudo, kwiaty wyglądają na ogromne :) Piękny mają kolor!
Rzeczywiście, wyglądaja na dosyć spore (jak dla mnie :D ) kolor jest dosyć ciężki do uchwycenia, bo niektóre płatki ma lekko pomarańczowe. Dziś się sporo naćwiczyłam żeby ten kolorek uchwycić.
Wczoraj drugi pączuś już dogonił pierwszego i późnym wieczorem wygladało na to, że rano zobaczę dwa kwiatki, jednak rozczarowałam się, bo okazało się, że wczorajszy pączuś już się zwinął, także kwiatki piękne, ale tylko jednodniowe nad czym boleję :(

Tak zastałam go rano

Obrazek

a to drugi pączuś :heja

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mammillaria backebergiana zaskoczyła mnie ilością pączków, bo to jej pierwsze zimowanie, wcześniej niestety nie zimowała prawidłowo i nie nastawiałam się na to że wypuści w tym roku jakiegokolwiek pączka, a tymczasem ma ich już 13, ciekawe, czy to jej ostatnie słowo?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I widok od góry - zaczyna się tworzyć ładny wianuszek

Obrazek

Coryphantha sulcolanata ? pączuś co raz śmielej wychyla się z watowego puchu :heja

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Lobivia mairanana i jej rosnący w oczach pączuś Jeszcze kilka dni temu był maleńką, ledwo widoczną kuleczką :D

Obrazek
ana777
200p
200p
Posty: 334
Od: 1 kwie 2010, o 16:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: k. Wrocławia

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Choć już to inni pisali, nie będę gorsza: Submatucany ma piękny kwiat!
Czekamy na wianek Mammillarii!!
Pozdrawiam, Ania.
Awatar użytkownika
phoebs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1956
Od: 20 wrz 2008, o 01:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radawiec k. Lublina

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

bibi56 pisze:No! Dziś się zaczęło :heja

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
przepięknie ;:138
najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz, one przyjdą same...
Moja kolekcja kaktusów
pozdrawiam Ania
Awatar użytkownika
bibi56
500p
500p
Posty: 589
Od: 27 cze 2009, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Jak zapadłam na chorobę kaktusową...

Post »

Dziś mimo pochmurnej pogody rozwinął się pierwszy kwiatuszek na Mammilarii :D (są też zaczątki nowych pączuszków, już naliczyłam 16)

Obrazek

a tu już Lithopsy w nowych garniturkach :heja (2 niestety nie wydostały się ze starych skórek i padły z dnia na dzień, a nie były w ogóle podlewane od listopada :()

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

a tu dziwaczek, jakoś dziwnie się podzielił :roll:

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”