Spokojnie

, jeżeli odkryłaś przędziorka to najpewniej on był przyczyną żółknięcia liści i pąków, koniecznie powtórzcie oprysk bo jeden nie wystarczy. Ja polecam jakąś chemie bo u mnie płyn go nie likwidował całkowicie.
Co do podlewania hibiskusy lubią dużo pić ale ziemia musi szybko przesychać by nie doszło do zastoin wody. Raczej w takie upały powinna przesychać szybko ale to zależy w dużej mierze od ziemi , sama zresztą zobaczysz jak szybko wymaga ponownego podlania ( lepiej bo nie podlać niż przelać

)
Poczekaj tydzień lub dwa i zobaczy czy się nie uspokoi żółkniecie liści , to co już zaczęło żółknąć musi zżółknąć i odpaść niestety

i nie martw się nawet jeśli dużo liści opadło bo jak tylko zlikwidujesz przędziorka roślina szybko zacznie wypuszczać młode przyrosty boczne a jeśli nie to po wiosennym cięciu.
