Jadziu, a ten piesek nie bryka za bardzo po działce? Bo one lubią szaleć
Moja familokowa oaza spokoju cz.5
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
Proszę, jak nam się Jadzia wyspecjalizowała w identyfikacj róż
Jadziu, a ten piesek nie bryka za bardzo po działce? Bo one lubią szaleć
Jadziu, a ten piesek nie bryka za bardzo po działce? Bo one lubią szaleć
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
Jadziu. Również od słońca zaczęła mi się alergia. Muszę być na działce ubrana po szyję, więc nakładam wtedy mokry podkoszulek. Starcza to na 15 minut, a później od nowa. Jutro pojadę zobaczyć czy już wszystko wyschło czy jeszcze coś kwitnie. Dziś przeszła u nas leciutka burza i nawet 15 minut popadało, ale od jutra zapowiadają dalsze upały do 37 stopni w sobotę i niedzielę, a ja mam wtedy wesele u brata. Ciężko będzie to przeżyć. Jak Ci zazdroszczę ogródka przy domu. W każdej chwili możesz do niego wyjść. Jeżeli uda mi się zamiana działki to będę miała tylko 20 minut jednym autobusem, a nie godzinę w jedną stronę. Jadziu - Kronenburg nie pachnie i tak jak pisze Basia ma od spodu żółtawe płatki.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
Jadziu, miałaś rację.
Potwór ze zdjęcia rozmnożył się i obżarł sporo listków na Charlsie Austinie
. Wypryskałam wszystkie róże na wszelki wypadek. Ale na innych krzewach nie widziałam tych gąsienic.
Potwór ze zdjęcia rozmnożył się i obżarł sporo listków na Charlsie Austinie
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
MARYSIU napisałam Ci to z własnego doświadczenia . Teraz na pewno będziesz baczniej obserwowac różyczki . Ja mam już chyba takie zboczenie ,że jak wchodze do ogródka to najpierw oglądam róże no cóż szkoda ,żeby jakieś dranie mi je zniszczyły
KRYSIU ja mam ją już parę lat i nic nie pomaga nawet Calcium . No to mam 1 Kronenburga i Forty Niner . Kurcze ,ale jestem szczęściarą
albo i nie gdyż Hania napisała ,że Forty Niner nie pachnie a ta druga która ma srebrne spody pachnie
U nas było tylko trochę wiatru i na tym się skończyło
DOMINIKO nawet specjalnie nie bryka .Chodzi ściezkami ale na grządki tez mi wchodzi . Jak polałam ogórki pachnidłem to dobrze ,że zauważyłam gdyż chciała się tam wytarzac
JUż nawet zrobiła 1 przymiarkę do tego . Muszę mieć głowę na okrągło . Ona musi wszystko obwąchac
ANIU nie mów bzdur . Masz piękne róże i inne kwiatki . Twoja żółta piękność to gdzie mojej do niej .
Zaraz tam zajrzę
BASIU oglądałam na HMF i jeszcze na jednej stronce dlatego wiedziałam ,że na pewno 1 to Kronenburg . Wiesz z tego niebieskiego mixu powychodziło tyle kwiatków ,że nawet nie wiem co mam
Biedactwo ,ale jak już zrobią to będzie trzeba jąoblac
ZYTUŚ to po prostu taka swędzaca wysypka . Nie zawsze to swędzi ,ale wolę być tylko tyle ile muszę . Swędzenie nie nalezy do przyjemności . Cieszę się ,że już jesteś z nami
IDUŚ mam nadzieję ,że wypad i koncert się udał, a i przy okazji wypoczynek . Powiedz mi proszę ,czy przejmowac się zółtymi plamami na liściach pomidorów czy je prysnąć przeciw grzybowo ,albo na cos innego . Lata tyle tych mączlików
i może toprzez nie takie żółte liście się robią . Co Ci zależy w każdym wieku można się czegoś nauczyć tylko co z Twoim czasem 
TOSIU zaraz dojdę do Ciebie . Czemu sobie nie piszesz co kupujesz
No to trochę fotek i biegnę do Was

KRYSIU ja mam ją już parę lat i nic nie pomaga nawet Calcium . No to mam 1 Kronenburga i Forty Niner . Kurcze ,ale jestem szczęściarą
DOMINIKO nawet specjalnie nie bryka .Chodzi ściezkami ale na grządki tez mi wchodzi . Jak polałam ogórki pachnidłem to dobrze ,że zauważyłam gdyż chciała się tam wytarzac
ANIU nie mów bzdur . Masz piękne róże i inne kwiatki . Twoja żółta piękność to gdzie mojej do niej .
BASIU oglądałam na HMF i jeszcze na jednej stronce dlatego wiedziałam ,że na pewno 1 to Kronenburg . Wiesz z tego niebieskiego mixu powychodziło tyle kwiatków ,że nawet nie wiem co mam
ZYTUŚ to po prostu taka swędzaca wysypka . Nie zawsze to swędzi ,ale wolę być tylko tyle ile muszę . Swędzenie nie nalezy do przyjemności . Cieszę się ,że już jesteś z nami
IDUŚ mam nadzieję ,że wypad i koncert się udał, a i przy okazji wypoczynek . Powiedz mi proszę ,czy przejmowac się zółtymi plamami na liściach pomidorów czy je prysnąć przeciw grzybowo ,albo na cos innego . Lata tyle tych mączlików
TOSIU zaraz dojdę do Ciebie . Czemu sobie nie piszesz co kupujesz
No to trochę fotek i biegnę do Was

- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
Jadziu, ależ cuda pokazujesz!!
Nie wiem, czym najpierw się zachwycać
Chyba różami, bo sama takowych nie posiadam.
Przesyłam
Nie wiem, czym najpierw się zachwycać
Przesyłam
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
Jade na targ!!

Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
JADZIU
Zazdroszczę Ci takich pięknych widoków. Róże masz cudowne. Myślę, że dobrze
komponowałyby się z liliowcami. U mnie upał niemiłosierny dobrze ,że syn podlewa
i robi zdjęcia, bo nie wiedziałabym co słychać na działce.

Zazdroszczę Ci takich pięknych widoków. Róże masz cudowne. Myślę, że dobrze
komponowałyby się z liliowcami. U mnie upał niemiłosierny dobrze ,że syn podlewa
i robi zdjęcia, bo nie wiedziałabym co słychać na działce.
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
Jadziu róże masz cudowne- ale Ty to już wiesz 
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
Jadziu-ależ się u Ciebie zrobił pięknie kwitnący(i pewnie pachnący też)gąszcz kwietny.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
NELU pnąca to moja wychodowana i nie wiem kim jest . Wsadziłam ją za płotem i tam pomimo niewygód rośnie sobie jako-tako . Posadziłam ją na jesień . Blue parfum pięknie pachnie tylko w tym roku jakaś chorowita . Widocznie miejsce jej nie pasuje tylko jak na razie nie mam koncepcji gdzie by ją przesadzć . Może razem z generałem i jedną jeszcze niebieską . Ubiorek również mi się podoba jako zapełniacz
Jadziu ,ja bym zostawiła tę różę w miejscu ,gdzie rośnie,bo same przesadzanie też różę osłabia,może więcej obornika na wiosnę...i profilaktycznie trochę mikstur ze skrzypu...,które wzmacniają rośliny...
http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodni ... C5%9Blinne
Różę pnącą masz piękną,szkoda ,że nazwy nie znamy...

a co rośnie takiego niebieskiego obok lilii
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
NELUŚ niestety nie wiem co to jest ,ale mi się podoba . Wysiałam na wiosnę przywieziony z Niemiec mix niebieskich roślin . To chyba jedna z nich mam jeszcze inne niebieskie ,których w ogóle nie znam . Są to przewaznie pojedyncze egzemplarze .Bardzo podoba mi się ta roślinka ,ogórecznik przy niej może sie schowac. Przede wszystkim się nie kładzie . Spróbuję zrobić zdjęcie z bliska
EWUNIU dużo nasadzen zrobiłam żle teraz już wiem co musze poprawić . Pewne lilie sobie poznaczyłam do przesadzenia w inne miejsce . Zresztą czeka mnie znowu roślinna przeróbka
AGNIESZKO teraz podczas kwitnienia widze co zrobiłam nie tak . Róże miały się zgrac z liliami a tego nie ma
KRYSIU mam właśnie zamiar tak zrobić tylko musze poznaczyć ,które liliowce i gdzie . Zauważyłam ,że to świetny dopełniacz i ubiorek tez sie pięknie komponuje z różami
TOSIU niestety tego już nie przeczytałam ,ale umówimy się na sobotę

EWUNIU dużo nasadzen zrobiłam żle teraz już wiem co musze poprawić . Pewne lilie sobie poznaczyłam do przesadzenia w inne miejsce . Zresztą czeka mnie znowu roślinna przeróbka
AGNIESZKO teraz podczas kwitnienia widze co zrobiłam nie tak . Róże miały się zgrac z liliami a tego nie ma
KRYSIU mam właśnie zamiar tak zrobić tylko musze poznaczyć ,które liliowce i gdzie . Zauważyłam ,że to świetny dopełniacz i ubiorek tez sie pięknie komponuje z różami
TOSIU niestety tego już nie przeczytałam ,ale umówimy się na sobotę

Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5
Jak Ty to robisz, że Twoje kwiaty takie jędrne?
Przy tej suszy...







