Ogródek Doroty-dodad cz.2

[pamelka]

Masz rację Dorotko, u mnie bez koparki by się nie obyło niestety,
M bardzo podziwia oczko, ale ..... finansów brak tymczasem

[dodad]

Jolu, niestety z finansami jest tak, że zwykle ich brak Wiem coś o tym.
Izuniu, dzięki za uznanie dla mojego oczka Pijawki ? na szczęście u mnie się nie zadomowiły. Podczas powodzi znalazłam kilka w trawie,chyba przypłynęły z wielka woda, ale w oczku ich nie ma. Też bym nie weszła do wody z pijawkami, brrr. Kaskada ruszy, ale po pierwszej próbie okazało się, że woda przelewa sie w jednym "niepotrzebnym miejscu i muszę tam podmurować. A na razie leje i zimno. Podobno od jutra znów słońce, więc sądzę, że koło weekendy strumień popłynie. Musze urządzić chyba jakąś strumykówkę

Taki liliowiec mi zakwitł. Ciemnym ale nie taki jak chciałam

I jeszcze rzut oka na hostowisko

[aage]

Dorotko hostowisko cudowne a czy one są podsypane??

-- Śr 07 lip 2010 11:00 --

Dorotko hostowisko cudowne a czy one są podsypane??

[Zielona_Ania]

Śliczne trawy kupiłaś Co za pokusa.
Piękne ważki, masz świetne warunki do obserwacji owadów. Jak zwykle zazdroszczę budulca na placyki i murki

[Reni4]

Witaj...
Poleżałam na hamaku podziwiałam piękne widoki i cudowne kwity:))
Oczko wodne zachwyca nadal...uwielbiam lilie wodne..widzę że ślimaki nie zjadły Ci Host...i wszytko pięknie kwitnie...Klematis wspaniały..moje tegoroczne coś chorują..):
Za to Liliowce też mi wreszcie zakwitły:))Pozdrawiam i życzę ciepełka w ten lodowaty dzień..

[X_r-o]

Witaj Doroto
Szczęka mi opadła po obejrzeniu Twojego hostowiska
A oczko też świetne Zastanawia mnie to co piszesz o braku filtrów, lamp itd. Czy jest on na slońcu?

[rm27]

Oczko marzenie. Duże to i samo się czyści. W Twoim oczku panuje swoista biocenoza, taki termin zapamiętałem z lekcji biologii (oj dawno to było temu). A hostowisko równie piękne. Poproszę o jego zdjęcie przy ładnej pogodzie.

[artam]

Ach, właśnie, to Twoje hostowisko... Piękne, jak cień dobrze wpływa na kondycję host Świetnie to wygląda, moje już się nie nadają do pokazania...

[dodad]

Agnieszko, hosty są wyłożone włókniną i wysypane korą.
Aniu, polowałam na te trawki, lubię je jako uzupełnienie rabat.
Reniu zapraszam w realu Hosty jednak trochę pogryzione, ale staram się zbierać ślimaki na bieżąco i niebieskie granulki sypię. Tegoroczne clemki wszystkie padły i ubiegłoroczne jesienne też. Niestety Będę we wrześniu, po powrocie z wakacji uzupełniać nasadzenia i łączyć z różami. Plany są
Pawle, bez przesady, ale cieszę się, że się podoba. Nie mam wyszukanych gatunków, ale za to nadrabiają masą . A co do oczka. Jest nasłonecznione latem do około 15-16. Teraz jak rozrosły się lilie właściwie 80% lustra wody jest zacienione. Poza tym staram się nie ingerować żadną chemią. Wiosna jest trochę kłopotu z zakwitem, ale potem już spokojnie. Przed wymiana folii przez cztery lata nie miałam w oczku żadnych urządzeń prócz pompy do strumyka, która równocześnie natleniała wodę i właściwie nigdy nie miałam problemu z glonami.
Romku, moje oczko wcale nie jest duże. Strefa płytka zajmuje prawie 1/3 powierzchni, ale rzeczywiście nie mam problemu z utrzymaniem równowagi biologicznej. Zdjęcie hostowiska przy pogodzie będzie jak słońce w końcu raczy wyjrzeć
Marto i u ciebie cień w końcu urośnie. Ja teraz mam problem z opadającymi papierówkami

[aage]

A mi się widziało, że masz jakieś kamyczki

[dodad]

Zwir jest wysypany na kamieniach tworzących placyk. Łączy się z korą pod hostami

[asia0809]

Po krótkich wakacjach melduje się wierna fanka Twojego oczka. A ono jak zawsze zachwycające. Powojnik także

[pamelka]

To ja też pochylę się nad Twoim hostowiskiem Dorodne te Twoje funkie Dorotko, bardzo dobrze im u Ciebie, u mnie chyba za sucho, chociaż podlewam.

[Monia68]

Witaj, Dorotko
Z przyjemnością obejrzałam wszystkie zaległe zdjęcia- pięknie u Ciebie!!!

[dodad]

Asiu witaj, dziś słoneczko pięknie świeci, więc będę starała się zakończyć prace przy kaskadzie. Relacja wieczorem
Jolu, moje hosty rosną pomiędzy brzozą, świerkami i jabłonią. Wcale tam nie jest za mokro. No w tym roku to wszędzie mokro.
Hosty są już bardzo rozrośnięte, więc to tez ma znaczenie. Odmiany zwyczajne, ale w tym wypadku chodzi mi o morze liści a nie mam szczególnie wymagań co do odmian.
Moniko, witam