Ogródek Kogry cz. 10

[kogra]

Tujeczko - to nic straconego.
Jeszcze ma padać to z pewnością deszczyk do Ciebie dotrze.

Aage - też przesiedziałam w domu.
Na polu za mokro, żeby coś robić.

Madzik - jak zaczęło to pewnie jeszcze dołoży.
U mnie pada drugi dzień.

[an-ka]

Grażynko i u mnie zakwitł pierwszy liliowiec-oczywiście żółty,ale za to jaki wielki i piękny.
To mój pierwszy rok z liliami i liliowcami.Teraz tylko kupować i sadzić ,bo takie bogactwo kolorów,formy ,że aż głowa boli.
Oczywiście ogródek kupię,bo nawet nie tak daleko a jeszcze i fachowa porada właścicielki na każdy botaniczny temat

[Hanka 1]

Witaj Grażynko
Dzięki za pokazanie zarobaczonych liliowców.Jutro muszę moje /choć nie urodne/ przejrzeć.Bardzo kolorowo masz w ogrodzie ale balkonik to mistrzostwo świata.U mnie dopiero wieczorem się rozpadało a deszcz bardzo potrzebny bo trawa już zżółkła tylko wraz z deszczem zrobiło się zimno.
Grażynko cudny mają kolor te niebieskie kwiatki.Jak one się zwią.?

[JAKUCH]

Piękna ta balkonikowa lilia podwójna z piegami . Te duże zielone pstrokate listki czy to też begoniowe . Masz slicznie na balkoniku i zawsze to jakieś urozmaicenie w taką pochmurną pogodę .na pewno unoszą sie tam piękne zapachy .

[Ellaa]

Witaj Grażynko

Cieszę się, że mimo niesprzyjającej aury, Twój ogród nadal tętni kolorami i kwitnie w nim mnóstwo kwiecia.
Cudowne masz liliowce, mogę się nim godzinami zachwycać
Suchutki balkonik, to super miejsce, gdzie można się wyciszyć w cudownym otoczeniu roślin i zapomnieć o kłopotach

U mnie wczoraj porządnie lało, ale ja mogę powiedzieć.....nareszcie.....kilkudniowe upały na moich piaskach zaraz skutkują suszą i nawet najlepsze podlewanie nie zastąpi deszczu

[kogra]

Witajcie chłodno.

Jakoś chłodno się zrobiło, ale już nie padało.
Roślinki dostały awaryjną porcję wody i teraz czekamy na zapowiadane upały.

Aneczko - masz to jak w banku.....

Haneczko - te kwiatki to trzykrotka.
Całkiem pospolita.
Mam jeszcze białą, ale dopiero rozkwita.

Jakuch - te czerwone pstrokate liście to nie begonia.
Ale nie wiem jak się nazywają, bo nawet u ogrodnika nie wiedzieli.
Miałam je już w zeszłym roku i urosnął mi taki krzaczor, że musiałam go zlikwidować, bo miałam wtedy remont i nie było gdzie takiego wielkoluda przezimować.
Zobaczymy jak będzie w tym roku.

Eluś - to prawda, ze najlepsze podlewanie nie zastąpi deszczu.
Zaraz po roślinach było widać jak odżyły.
Co do liliowców to będzie ich jeszcze sporo - mam nadzieję.

[kogra]

I coś na dobranoc.

[lucy09]

Grażynko, czy mnie oczy nie mylą? ty masz hostę na parapecie Mam taką samą , czy to Janet? U nas też wczoraj było zimno i pochmurnie ale dziś juz świeci słoneczko. I znów żyć się chce.

[aage]

Zdjęcia śliczniutkie

[Alionuszka]

Grażynko u Ciebie a jakże inaczej ,liliowo...pięknie
a ta puchatość...czyży wiązówka... Śliczna



Pytałaś o Princa Charlesa ...jeżeli bym natknęła sie w szkółce u Kapiasa na niego ,to czy zakupić...

[JAKUCH]

Po takich fotkach będzie się pięknie spało Igorze będziesz miał kolorowe sny . Sliczne te pieguskowe lilijki i bratki razem wyglądają cudownie

[evluk]

Grażynko, jestem pod wrażeniem Twoich liliowców Są niesamowite
Lilie w urodzie im też nie ustępują
No i jak teraz mamy spać? Lista chciejstw wydłuża się coraz bardziej

[kogra]

Witajcie przed północą.

Igorze - no to dalej coś dla twojej wyobrazni.
Powiem więcej....na dobranoc.

Lucy - tak to hosta czekająca na wysadzenie.
Niestety dostana bez nazwy, muszę dopiero dopasować.
Być może, że to Janet.

Agnieszko - miło, że wpadłaś.

Neluś - oczywiście, nie mogę go nigdzie dopaść a chodzi za mną już od dawna.
Jeśli nie sprawi Ci to kłopotu, to bardzo proszę.
Ta puchatka to wiązówka wykopana z rowu czyli gratis.

Jadziu - cieszę się, ze Ci się podoba taka kompozycja.
Mnie również przypadła do gustu.

Ewuniu - no to teraz na dopisanie coś do listy......
I zapraszam na dalsze oglądanie listy liliowców.


No to dalsza część moich liliowców.
Jako pierwszy Thundering Ovation - aksamitne bordo z złotożółtą falbanką i żółto zielonym gardłem.
Cudo, pierwszy kwiat jeszcze nie do końca wykształcił falbankę, ale już robi wrażenie.



Żółciutkie bukiety róż, które rzucają się w oczy na tle zieleni.
Bardzo eleganckie i mocno pofałdowane.
I do tego pięknie pachną czyli Patricia Jojo.



Starsza odmiana do dzisiaj nie zidentyfikowana czyli NN , ale niesamowicie wdzięczna, bo kwitnie bardzo długo.
Łodygi kwiatowe robią mnóstwo kwiatów i cała kępa tonie w kwiatach.



Następne bukiety pełnych kwiatów czyli Double Dream.
Starsza odmiana ale bardzo wdzięczna , dobrze kwitnie, w kolorze brzoskwini.
Wcześnie zaczyna kwitnienie.



Dalej to starsza nieznana mi odmiana czyli NN o brzoskwiniowo żółtych kwiatach.
Dobrze rośnie i obficie kwitnie, jest bezproblemowa.



Wreszcie odmiana, którą bardzo lubię, bo zawsze można na nią liczyć.
Czyli Pandora Box, nawet w niekorzystnych warunkach obficie kwitnie.



I jeszcze raz niesamowity Outrageous.
Nie można od niego oderwać oczu.



Jeszcze raz żółte ,duże, pełne kwiatki dość wysokie ale o wystarczająco sztywnej łodydze, żeby się nie wywrócić.
Czyli odmiana Double River Wye
Nie tak elegancka jak Patricia Jojo i bez zapachu, ale ładnie ożywia zielone zakątki.



I chyba najstarsza z moich odmian ale za to nie do zabicia Athena.
Można ją przesadzić nawet z kwiatami, a ona i tak dalej będzie kwitła.



I to wszystko na dzisiaj bo już póżno.
Wszystkim życzę dobrej nocki.

[Grzesiu]

Century....boski jest....
w ogóle twoje liliowce to mistrzostwo.....
każdy z czymś mi się kojarzy...ale kogra z liliowcami
i buszem

[Babopielka]

Grażynko -liliowce zapierają dech w piersi
Cudeńka pokazujesz ,ale ja najbardziej zazdroszczę
Ci deszczu ,bo u nas straszna susza i muszę się w strażaka
bawić i z sikawką biegać po ogrodzie