Tak daleko stąd....

[Asiula z wyspy]

witam wszystkich. Dobrze wam- ciepło! Już za parę dni sama się przekonam jak to jest jak nie trzeba cały czas w ciepłych ubraniach chodzić. W czwartek lecim

Nelu nie dziękuję za życzenia powodzenia w uprawie bo jeszcze zapeszę, ale póki co dobrze jest. Werbena patagońska to jedna z moich ulubionych roślin. Ma pędy około 1,5 m i super ożywia każdą rabatę. Kwitnie całe lato a insekty zapylające ją bardzo lubią. Ja zostawiłam całe pędy do połowy zimy bo mi tak jakoś ładnie wyglądało, jak suszony bukiet, ale przez to mam teraz tysiące samosiejek na całym ogrodzie. Nie przeszkadza mi to, a jak chcesz mogę ci przywieźć już gotową roślinkę która może w tym roku zakwiść...

Anka ja dmucham te chmury i dmucham, nawet wiatr mi pomagał parę dni, i nic Pewnie gdzieś po drodze przywłaszczyli...

Dalu bardzo się cieszę że do mnie zajrzałaś. Projektowanie kolorystyczne rabat jest moim marzeniem. Póki co to mogę tylko podziwiać dzieła wytrawnych ogrodników. Tutaj na forum jest parę takich ogrodów w których można podziwiać niesamowicie przemyślane i trafione zestawienia. W połączeniu z dojrzałym tłem daje to oczekiwany efekt. Kopalnia wiedzy i pomysłów. Czasami siedzę i patrzę na te moje rabaty i nie widzę ani jednej rzeczy, któraby wyszła tak jak myślałam sadząc rośliny obok siebie, mam jeszcze długą drogę przed sobą. Może za 10 lat będę miała się czym pochwalić..
Ten Romneya coulteri to raczej jest bylina. Nie mam odpowiedniego wykształcenia, ale wydaje mi się że jak roślina zamiera całkowicie na zimę i na wiosnę wypuszcza wszystkie nowe łodygi i liście to powinna być bylina. Osiąga wysokość do 1m- sugeruję się tym co obserwuję w parku. Zaczyna kwitnienie w połowie lata(dzisiaj byłam tam i widziałam małe pąki na pędach) kontynuując do późnej jesieni. Ma gładkie zielono- niebieskawe liście. Nie sądzę że zimuje dobrze w ostrzejszym klimacie. Na BBC zalecają podsypać na zimę, ale w Polsce może być ciężej...

mam jeszcze parę zdjęć moich zakupowych szleństw na targach i nie tylko....



Już na swoich miejscach marchewnik i romneya


Moja miechutka rozdęta coś ma problem z wybarwieniem liści. Nie wiem jak jej pomóc.. ale mam nadzieję że doczekam się owców w tym roku


Mam też taką dziwaczną różę. Ma się piąć po jabłonce ale jakoś tak nie mogę się pogodzić z kolorem jej kwiatów. Jak zaczyna to jest żóła a potem zmienia się i w rezultacie na końcu kwitnienia jest różowa. Nie bardzo mi to pasuje, chyba się jej pozbędę na jesień...


Trytoma szykuje się do kwitnienia, zauważyłam 2 kwiaty. A łubin już zaczął


I jeszcze parę innych




I jeszcze mój projekt w trakcie... tworzenia. Numer na dom

[Zielona_Ania]

Asiu, Ty jesteś kopalnią pomysłów- ten numer na dom jest świetny.
Rozpływam się nad zdjęciami, zwłaszcza szczypiorku i pierwiosnka. A różyczka fajna, w dodatku kameleon
Miechunka to nie wiem czy nie złapała czasem jakiegoś wirusa.

[X-A-9]

Łał ta czarna trawa jest fajowska a numer na dom genialny!

[Raczek]

Asiu część moich miechunek też ma takie liście jak u ciebie.
Też się zastanawiam co im jest,ale mimo wszystko już kwitną.

[Ania.1]

Asiu życzę Ci miłego pobytu w Polsce
Czy byłaś może na Bloom festival?Mnie się niestety nie udało Praca

Zdjęcia jak zwykle cudne

[dodad]

Numer na dom fantastyczny pomysł

[Alima2]

Witaj Asiu Historia o roślince z parku....rozbrajająca
Czyżbyś była w naszym cudnym mieście ?? Zapraszam na kawę w ogrodzie

[Elizabetka]

Asiu jak podróż.
Ślicznie dziękuję za miłe odwiedzinki i roślinki od Ciebie....
Przybyłaś z deszczem a zostawiłaś słonko....jest cudnie ale strasznie sucho.

Asiu to ta róża o której wspominałaś? Wydaje mi się, że jest bardzo ładna...dużo zależy też od nawożenia.
Mam nadzieję, że robisz spis różyczek.

aha ...tak szybko musiałaś jechać, że został fiołek na oknie kuchennym....będzie czekał na Ciebie do następnego razu .
Życzę zdrówka i do następnego zobaczenia.

[Asiula z wyspy]

Aniu, Adrianie i Doroto dzięki za pochwały . Pomysł w głowie był już długo, jedynie konstrukcja ramy nie mogła dojść do skutku, no i nieodpowiednia ilość skalnych roślin. Po przyjeździe z wakacji odkryłam, że komuś nie podobał się taki układ jak ustaliłam ja. Najprawdopodobniej sroki, które ostatnio przyczepiły się do mojego ogrodu, myślały że małe czerwone roślinki to jakieś smakołyki i porozrzucały mi je wkoło. Ale się naprawi.

Aniu- raczku moje też zaczęły kwitnąć Ciekawe czy owoce też będą pocieniowane ale co najważniejsze, czy będą jadalne. Dziękuję jeszcze raz za roślinki, są duże i zdrowe. No i za prezencik też dziękuję

Aniu 1 Dziękuję, pobyt w domciu jak zawsze był miły, i jak zawsze przywieźliśmy do Polski za sobą irlandzką pogodę Ale na szczęście po powrocie nie zepsuło się w Dublinie, tak że mam teraz trochę słonka.
Byłam na Bloom. To już mój trzeci rok jak tam jestem i powiem szczerze że nie jestem "powalona z nóg". Znacznie mniejsze stoiska z kwiatami w tym roku, mało ogrodów pokazowych zachęciło mnie do zrobienia zdjęć. Ale i tak coś tam kupiłam i zobaczyłam. Szkoda że nie mogłaś, ale zawsze będzie następna szansa w przyszłym roku.

Alinko dziękuję za zaproszenie poszło w świat i się już nie wykręcisz . Zwierzyniec muszę zobaczyć Niestety moja wizyta już się skończyła, następna na jesień. Dam ci znać jak zaplanuje już dokładnie mój pobyt. A historia z kwiatem z parku to jest ... właściwie dalej otwarta. Na szczęście zakupiona roślinka na razie dycha i nie pokazuje że mu się nie podoba... Tak że nocna wyprawa odłożona...

Elu dziękuję za wszystkie rośliny, po fiołeczka przyjadę - nie bój się!
Tu też jest słonko tak że nie jest mi aż tak bardzo żal.
Nie wiem o której wspominałam, gadam dużo to się potem gubię Nawoziłam w lutym tym obornikiem końskim, to chyba im służy. Spis mam, kurcze, chyba mam te nazwy róż co u ciebie zobaczyłam Teraz będę po forum buszować i u innych podglądać jaką by jeszcze doczepić....

Teraz chyba należy się parę zdjęć dla was moi kochani goście.
Na początek zielone dobrodziejstwo którym zostałam obdarowana podczas pobytu w Polsce, jeszcze raz dziękuję Nelu i Elu. Na zdjęciu jest tyko część, reszta już była w ziemi


A to były moje plony po przyjeździe z Polski. Zastanawiam się czemu ten ogród jest taki nieśmiały jak jestem w domu, nic tak szybko nie rośnie jak wtedy gdy nas na chwilę nie ma


Róża dziwadło, dalej mam mieszne uczucia. Może ją tylko przesadzę gdzie indziej...


Pełnik chiński. Zaczął kwitnąć już przed moim wyjazdem ale na szczęście zdążyłam mu zrobić parę zdjęć.


Róże które rosną z przodu domu. Ta biała od dzisiaj ma do towarzystwa firletkę która też jest przy łososiowej róży. W ogóle bardzo lubię tę białą różyczkę. Kwitnie obficie i długo, prawie w ogóle nie choruje. Jest taka wiotka, moja ulubienica. Oczywiście nie mam pojęcia jak się nazywa bo rosła już jak się przyprowadziliśmy.


Moja Dierama. Kwitnie pierwszy raz. Zdobyłam aż 3 kolory w zeszłym roku na Bloom ale tyko 2 będą kwitły. Na razie biała.


Ośmiał i dzwonki.......................................................Mikołajek ale nie wiem do końca który bo to był prezent i niedokładnie opisany


Pierwszy raz w życiu widzę na własne oczy kwiat Pasiflory i muszę powiedzieć że prawie mi z orbit wyszły Wszystkich sąsiadów do ogrodu wziełam żeby pokazać. To wygląda jak jakaś skomplikowana maszyna. A jak pięknie pachnie, delikatnie ale pięknie. Próbuję zapylać ale nie wiem jakie są szanse na owoce...


Czy ja coś mówiłam gdzieś tam że moja trytoma ma 2 kwiatostany? No to było dawno... Teraz się dopiero rozkręcila


I ogólne widoki

[grazka2211]

Asiu piękne roslinki. Moja passiflorka ma na razie tylko paczki ale mam nadzieje ze już niedługo zakwitnie. Trytoma jest już u mnie od wiosny na liście chciejstw.. Dobrze ze nie trafiłam na ostatnia wystawę mimo ze nie powalila Ciebie na kolana . Teraz może uda mi się usbac . Dobranoc .

[foggia]

Asiu, bardzo kolorowo u Ciebie Masz same rarytasy. Moja passiflora rok temu zawiązała owoc, ale opadł zanim dojrzał
trytoma przymarzła w zimie, potem odbiła, ale kwiatów pewnie nie będzie.

[Zielona_Ania]

Asiu, miałaś udaną wyprawę Może kiedyś i do Krakowa zajrzysz?
Ognista rabata prezentuje się znakomicie. Portrety roślin piękne, zwłaszcza że niektóre to zupełnie mi nieznane (np. Dierama). Gratuluję męczennicy

[dodad]

Witaj!
Szkoda, że nie udało sie z tym powojnikiem, ale do jesieni powinien się ukorzenić.
Twoje rabaty prezentują się rewelacyjnie. Kwiaty aż kipią. Kiedy u mnie uda się osiągnąć taki efekt

[Asiula z wyspy]

Grażka passiflora na pewno cię nie zawiedzie. Moja przemarzła i musiałam jej poobcinać pędy dość mocno. No i teraz dopiero wyczytałam że takie traktowanie jest jak najbardziej wskazane dla bujnego kwitnienia. Uważaj tylko żeby kwiatów nie przegapić, bo one u mnie ostają sie na jeden dzionek...

Mario ja mam wielką nadzieję na owoce, ale tu mi tak wieje że wątpię czy zdołają się utrzymać na gałązkach :x cóż zobaczymy.
Szkoda że ci trytoma przemarzła. Moje były kupione w zeszłym roku, dopiero w tym zakwitły. Ale może twoja będzie miała większe korzenie i uda jej się wykształcić kwiaty. Trzymam kciuki

Aniu z Krakowa leciałam . Może następnym razem uda się tak dzień skomponować że w dzień przylotu lub wylotu do ciebie zajrzę. Boję się jednak o zdrowie psychiczne mojego M. Może naważysz piwa i mu damy(będzie trochę spokoju) a my sobie o zieleninie poklachamy :;230m Coś wymyślę, bardzo chciałabym Cię poznać
Dierama to roślina trochę podobna do crocosmii. Ma podobno takie same łańcuchowe cebule i pochodzą z tych samych stron świata. Ja się natknęłam na nią w książce jakiejś. Tak mi się spodobało że szukałam ale na ebay były tylko nasiona. Na szczęście w zeszłym roku były na targach, i to 3 kolory!! Ich angielska potoczna nazwa to Angel's fisihg rod v. Angel's rod
dzięki za wszystkie inne pochwały męczennica spowodowała, że przez moment wyglądałam jak gurami

Dorotko wyczekany będzie bardziej kochany Mam nadzieję, że twój się będzie mocno i szybko rozrastać. Co do rabat.... ja mam tylko 2 i to takie małe. Na zdjęciach nie widać chwastów (których nie wyrywam do pewnego stopnia celowo bo się za pusto robi ) Jeszcze mam dużo pracy. U ciebie przecież wszystko kipi kolorem (zgubiłam cię w tym 2 wątku muszę nadrobić lekturę)

Czekałam aż rozbije się więcej kwiatów. Moje dzwonki kropkowane. Trochę się rozrastają ale za taki widok mogę im wybaczyć



I jeszcze jedna trytoma - żółta tym razem.


I mój dzisiejszy zakup. Na etykiecie napisane że to Strobilanthes. Podobno jednoroczne, ale poczytałam i jak będzie zimować w cieple to jest wieloletni. Muszę wziąć parę sadzonek wierzchołkowych, żeby było więcej

[Asiula z wyspy]

No i chyba wszystkich przestraszyłam

Ale i tak dodam parę zdjęć

Na początek moja nowa rutewka thalictrum delavayi DJHC 473 ale cały czas czekam na kwitnienie zeszłorocznego zakupu var. Hewitts Double


Więcej różów: astrantia major "primadonna" i primulla capitata


Małe i duże: triteleja i ostróżka z wiosennego zakupu


Parę więcej fotek mojej aktualnej Dieramy


A tu jest mój wiszący koszyk który ma za zadanie odwarcać uwagę od nieporzątku który jest pod nim Jest na brzydkiej ścianie która przesłania znacznie widok na ogród z kuchennego okna. Z racji, że północna ściana, to spróbowałam hosty i paprocie. Tytoń też się przyplątał i nawet zakwitł, ale to był całkowity eksperyment.


Moja żółta trytoma staje się moją ulubioną. Widzę teraz jak czysto i schludnie wygląda jej kwiatostan podczas kwitnienia i z przekwitającymi kwiatami. Będę teraz tylko na taką odmianę polować. Inne są trochę niechlujne (ale i tak ładne )


Z przodu domu dwie różyce NN


Pomidor któremu najrozsądniejsze miejsce znalazłam w "szklarnianym" przedsionku. Póki co dobrze przędzie


No i moja krokosmia. To chyba odmiana lucyfer. Taka przynajmniej podobna. Nazwa niepewna bo roślina z odzysku...