Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
O tak, u mnie z założenia miał być busz i nie da się ukryć, iż pokrywa się to ze stanem faktycznym. Normalnie jak tam dziś weszłam to chwilę później sąsiedzi mogli zaobserwować jak stamtąd wybiegam z krzykiem przerażenia. ;-P
Może jak wyrwę te OGROMNE_STRASZNE_PRZERAŻAJĄCE chwasty, które dziwnym trafem, złośliwie wyrosły to będzie lepiej. ;-)
Zamiar wybrać się mam, ale pewnie dopiero w lipcu. :-P
Może jak wyrwę te OGROMNE_STRASZNE_PRZERAŻAJĄCE chwasty, które dziwnym trafem, złośliwie wyrosły to będzie lepiej. ;-)
Zamiar wybrać się mam, ale pewnie dopiero w lipcu. :-P
Pozdrawiam, Basia. Miejski busz.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Gosiu
Widzę, że młody załapał się na nagrodę i świadectwo z paskiem
, mój też na nagrodę w formie książki a pasek to na ... mimo jednego z najwyższych ''ajkju'' w województwie
Także podzielam zrozumienie zamieszania związanego z białymi bluzkami, świadectwami itp.
To fioletowe, z liśćmi azaryny bardzo mnie zainteresowało teoretycznie oczywiścienie znam tej rośliny, ale chętnie poznam
Lantana z latryną
zapach ma wrednawy z lekka, fakt, ale potrafi dać popis kwitnienia
Podziwiam gliwickie różyczki too

Widzę, że młody załapał się na nagrodę i świadectwo z paskiem
Także podzielam zrozumienie zamieszania związanego z białymi bluzkami, świadectwami itp.
To fioletowe, z liśćmi azaryny bardzo mnie zainteresowało teoretycznie oczywiścienie znam tej rośliny, ale chętnie poznam
Lantana z latryną
Podziwiam gliwickie różyczki too
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Marta... no nic nie kupię... trzeba świecić przykładem
Iza... zdjęcia en face zaraz będą
a co do fioleciaka... coż... nie dotarłam dziś do ogrodniczego... poza tym uświadomiłam sobie, że ja go kupiłam ponad tydzień temu, więc marna szansa... niewiele tego mieli...
Przypomnieć sobie na pewno nie przypomnę, bo zakup był pospieszny
Czasem tak mam, że wracam z pracy i kombinuję: "Jakbym za dziesięć minut wyszła z ogrodniczego, to jeszcze zdążę na czas do przedszkola". Od ogrodniczego dzieli mnie pięć minut drogi. Z prostego rachunku wynika, że po prostu nie mam czasu na zapamiętanie nazw
Baśka... zapewniam, że małe, upierdliwe, wszędobylskie chwasty, wcale nie są mniej przerażające od Twoich ogromnych
Pell... aj kiu to jedno, ale charakterek... tego nie wyplenisz... nawet roundupem
Dobra... przejdźmy do sedna sprawy... otóż mój dostęp do ogródka został niejako ograniczony... przez zawias, co to raczył był odpaść... i furtka trzyma się tylko na jednym...
Sąsiad dospawa dopiero w poniedziałek, tak więc sami rozumiecie: lepiej niech się trzyma na zawiasie i kłódce
Oczywiście nie odpuściłam sobie i trochę poprzycinałam to, co przycięcia wymagało, uzbierałam kubek poziomek, podjadłam agreściku... brrr :x
Popodglądałam biedronki w trzech fazach rozwoju... mnóstwo tego
Uśmierciłam parę poskrzypek...
No i zrobiłam dla Was zdjęcia
Najpierw coś dla Izy, zgodnie z obietnicą:


Teraz dla Ani... domniemana Pirouette... coś mi się chyba nie zgadza kolor pąka w porównaniu z Twoją


Tu widać cały pokrój krzaczka

Dla Marty gliwicka stokrotka afrykańska

Oooo... jak wybujała
to ta pod oliwnikiem

A tu jej kuzynka - już sklepowa, nie z własnego siewu

Wściekle żółty pięciornik


Szczawiki Deppego

Lelujkowo




Starczy jak na raz
Iza... zdjęcia en face zaraz będą
Przypomnieć sobie na pewno nie przypomnę, bo zakup był pospieszny
Czasem tak mam, że wracam z pracy i kombinuję: "Jakbym za dziesięć minut wyszła z ogrodniczego, to jeszcze zdążę na czas do przedszkola". Od ogrodniczego dzieli mnie pięć minut drogi. Z prostego rachunku wynika, że po prostu nie mam czasu na zapamiętanie nazw
Baśka... zapewniam, że małe, upierdliwe, wszędobylskie chwasty, wcale nie są mniej przerażające od Twoich ogromnych
Pell... aj kiu to jedno, ale charakterek... tego nie wyplenisz... nawet roundupem
Dobra... przejdźmy do sedna sprawy... otóż mój dostęp do ogródka został niejako ograniczony... przez zawias, co to raczył był odpaść... i furtka trzyma się tylko na jednym...
Sąsiad dospawa dopiero w poniedziałek, tak więc sami rozumiecie: lepiej niech się trzyma na zawiasie i kłódce
Oczywiście nie odpuściłam sobie i trochę poprzycinałam to, co przycięcia wymagało, uzbierałam kubek poziomek, podjadłam agreściku... brrr :x
Popodglądałam biedronki w trzech fazach rozwoju... mnóstwo tego
Uśmierciłam parę poskrzypek...
No i zrobiłam dla Was zdjęcia
Najpierw coś dla Izy, zgodnie z obietnicą:


Teraz dla Ani... domniemana Pirouette... coś mi się chyba nie zgadza kolor pąka w porównaniu z Twoją


Tu widać cały pokrój krzaczka

Dla Marty gliwicka stokrotka afrykańska

Oooo... jak wybujała

A tu jej kuzynka - już sklepowa, nie z własnego siewu

Wściekle żółty pięciornik


Szczawiki Deppego

Lelujkowo




Starczy jak na raz
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
A jak powiemy, że nie starczy? A lelije to z tych, co mają kwiatki skierowane w dół i żeby je sfotografować, trzeba się położyć na plecach? Ale piękne, choć kłopotliwe!
A ta pierwsza różyczka też ciekawa w swej nieprzesadnej urodzie, znaczy podoba mi się
Jak Ty to wszystko pomieściłaś?
Jak Ty to wszystko pomieściłaś?
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5483
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Gosia, ale te nowe (zeszłoroczne) nasadzenia się rozrosły!!! Wygląda to super! Masz bardzo oryginalny i piękny ogród
Ta niby okrywowa to faktycznie nie za bardzo okrywowa - chyba, że będzie okrywać to co za nią rośnie
To pewnie róża zakrywowa w takim razie
Nasz agrest też kwaśny, biała porzeczka również, aż wykrzywia
No cóż, pewnie jeszcze ze 2 tygonie 
Ta niby okrywowa to faktycznie nie za bardzo okrywowa - chyba, że będzie okrywać to co za nią rośnie
Nasz agrest też kwaśny, biała porzeczka również, aż wykrzywia
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Kolanem upychałam, Marta
Nie wystarczy Ci, mówisz... znaczy się piszesz? Ok... specjalnie dla Ciebie zatem
Hagley Hybrid

I coś już prawie do schrupania

Lilije różowe z tych do podglądania od spodu, co do tych drugich, to pojęcia nie mam, jak je zwać, bo nie pasują mi nijak do tego, co zamawiałam, a znaczniki
To jak się sprawuje nowy marker?
Nie wystarczy Ci, mówisz... znaczy się piszesz? Ok... specjalnie dla Ciebie zatem
Hagley Hybrid

I coś już prawie do schrupania

Lilije różowe z tych do podglądania od spodu, co do tych drugich, to pojęcia nie mam, jak je zwać, bo nie pasują mi nijak do tego, co zamawiałam, a znaczniki
To jak się sprawuje nowy marker?
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Razem ze znacznikami kupiłam ołówek do opisywania i ten się przynajmniej sprawdza.
Lilie też w cebulach kupiłaś? A ta różyczka okrywowa Degen ...... to ona jest faktycznie niziutka.
Wcale się nie dziwię, że musisz przycinać, na takim areale i tak dużo mieścisz :P
Drobne chwasty są czasem znacznie bardziej uciążliwe od dużych
Cztery taczki dziś wywiozłam na kompostownik, badziewia.
Lilie też w cebulach kupiłaś? A ta różyczka okrywowa Degen ...... to ona jest faktycznie niziutka.
Wcale się nie dziwię, że musisz przycinać, na takim areale i tak dużo mieścisz :P
Drobne chwasty są czasem znacznie bardziej uciążliwe od dużych
Cztery taczki dziś wywiozłam na kompostownik, badziewia.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Gosiu
Piękne portrety lili.
To musiałaś skakać, jak kozica przez furtkę
Na pocieszenie u Pell samorobna furtka przepuści tylko najbardziej zdesperowanych, Ci co widzieli potwierdzą hihi !
Bardzo fajowa różyca ''Pirouette''
Piękne portrety lili.
To musiałaś skakać, jak kozica przez furtkę
Na pocieszenie u Pell samorobna furtka przepuści tylko najbardziej zdesperowanych, Ci co widzieli potwierdzą hihi !
Bardzo fajowa różyca ''Pirouette''
- Alima2
- 1000p

- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Witaj Sąsiadko 
Widzę,że u Ciebie lilie już kwitną... ja jeszcze muszę kilka dni poczekać. I tak mamy opóźnienie z 2 tygodnie w stosunku do cieplejszych regionów polski
Masz cudne odmiany lilii- ja mam posadzone pierwszy raz- nawet nie wiem jakimi kolorami mnie przywitają
:)
Widzę,że u Ciebie lilie już kwitną... ja jeszcze muszę kilka dni poczekać. I tak mamy opóźnienie z 2 tygodnie w stosunku do cieplejszych regionów polski
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Lelujki piękne szczególnie te piegowate . Na wiosnę też dokupiłam piegowatych i teraz czekam na efekt . Porzeczki do schrupania a u mnie białe ,albo zółte jak kto woli pomidorki również wreszcie zaczynają kwitnąć
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Hihi, czyli dostałaś wyrok w zawiasach? Do poniedziałku? 
Aaaale masz kwitnący pięciornik...mój robie podrósł, a kwiatków ma trzy...
Fajnie, że juz wakacje
Aaaale masz kwitnący pięciornik...mój robie podrósł, a kwiatków ma trzy...
Fajnie, że juz wakacje
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
-
vita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
No! Muszę przyznać, że I ogólne... robi niesamowite wrażenie! Dobra robota!gorzata76 pisze: I ogólne...
Pearl Jessica mnie zadziwiła, nie podejrzewałam azjatek o aż taką urodę, a jak zobaczyłam biały tytoń, to od razu pomyślałam, że od Magdali. Bo mój wygląda identycznie, chociaż sporo mniejszy. Od Magdali
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Zgadzam się, ta ścieżka robi wrażenia, jakby prowadziła hen, hen w dal. Ogród się rozrósł czy co?

- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Moje lilie z All nie zgadzają się kompletnie z ofertą. Za to z Lilypolu idealnie

Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Lilijki ,różyce ................bajeczne ,a na ogólne widoczki napatrzeć się nie mogę .
:P
Gratulacje dla synka i dumnych rodziców, za wspaniałe wyniki w nauce .

Gratulacje dla synka i dumnych rodziców, za wspaniałe wyniki w nauce .




