Andzin sen - ogród początki....
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Andzin sen - ogród początki....
Ania, udał Ci się Tytusek, Ty jemu też
Udaje groźnego gospodarza?

Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
Re: Andzin sen - ogród początki....
To owczarek jurajski jak nic
My mieliśmy owczarka jamajskiego (ze względu na charakter
) Fajnie zobaczyć tak szczęśliwe zwierzę!
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12829
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Andzin sen - ogród początki....
Witaj Andziu, sorki , ale teraz nie poczytam Twojego wątku,pytałaś o żurawki.Mój wątek poza kilkoma innymi roślinkami to same żurawki, mam ich około 70 odmian.
Jak będziesz miała jakieś pytania zapraszam do siebie.
Jak będziesz miała jakieś pytania zapraszam do siebie.
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzin sen - ogród początki....
Oj...trochę się zaopuściłam w swoim wątku, ale normalnie jak oglądam Wasze ogrody to mi wstyd te moje marnocinki pokazywać. Ale troszkę pokażę, bo kwitnie jednak u mnie co nie co...
Nie źle wygląda już skalniak jako całość, ale nie bardzo wychodzą mi zdjęcia telefonem niestety, więc
nie mogę się pochwalić.
Zakwitła mi tegoroczna różyczka okrywowa:

takie coś rozchodnikowe rośnie u mnie na łąkach, spróbowałam to przenieść na skalniak , udało się

a to kupiłam, po czym okazało się że bardzo podobne do tego co juz mam

i jeszcze takie różowiutkie maleństwo mnie napadło w sklepie:

Mam jedna hostę i jedną żurawkę
żyją...znalazłam im kawalątek cienia:


no i goździk, który podobno juz miał nie kwitnąć, po trzeci sezon w moim ogródku mieszka:

Firletka kwiecista, kolor ma niesamowity :

Niestety jedną callę zniszczyła mi zgnilizna kłączy, obawiam sie że to shwarzwalder, ta na którą najbardziej czekałam. Picasso i Pink za to są cudne:



A na koniec mój pomocnik
podobno miał przynieść wodę, ale wybrał się z konewka do sąsiada:


Przez weekend postaram się jeszcze pokazać co nie co...
Pozdrawiam i dobrej pogody - nie tylko ducha - wszystkim życzę

Nie źle wygląda już skalniak jako całość, ale nie bardzo wychodzą mi zdjęcia telefonem niestety, więc
nie mogę się pochwalić.
Zakwitła mi tegoroczna różyczka okrywowa:

takie coś rozchodnikowe rośnie u mnie na łąkach, spróbowałam to przenieść na skalniak , udało się

a to kupiłam, po czym okazało się że bardzo podobne do tego co juz mam

i jeszcze takie różowiutkie maleństwo mnie napadło w sklepie:

Mam jedna hostę i jedną żurawkę


no i goździk, który podobno juz miał nie kwitnąć, po trzeci sezon w moim ogródku mieszka:

Firletka kwiecista, kolor ma niesamowity :

Niestety jedną callę zniszczyła mi zgnilizna kłączy, obawiam sie że to shwarzwalder, ta na którą najbardziej czekałam. Picasso i Pink za to są cudne:



A na koniec mój pomocnik


Przez weekend postaram się jeszcze pokazać co nie co...
Pozdrawiam i dobrej pogody - nie tylko ducha - wszystkim życzę
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
Re: Andzin sen - ogród początki....
Andziu,nie przejmuj się ,ja też zaniedbuję i wątek i ogród.Jakoś ,niestety czasu brak ostatnio.
Ten rozchodnik łąkowy i sklepowy,hmmm,taki sam
Pięknie mieszkasz,gdzieś bardzo na uboczu?
Ja wsiowa jestem ale niestety przy ruchliwej ulicy mieszkamy a u Ciebie widzę spokój i cisza i polna droga i pies może z konewką do sąsiada pobiec.Pięknie
Ten rozchodnik łąkowy i sklepowy,hmmm,taki sam
Pięknie mieszkasz,gdzieś bardzo na uboczu?
Ja wsiowa jestem ale niestety przy ruchliwej ulicy mieszkamy a u Ciebie widzę spokój i cisza i polna droga i pies może z konewką do sąsiada pobiec.Pięknie
Słonecznie pozdrawiam.Lucyna
Ogród ciągle błądzących właścicieli zaprasza:)
Ogród ciągle błądzących właścicieli zaprasza:)
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Andzin sen - ogród początki....
Aniu, śliczne cantedeskie! Same liście robią wrażenie, a co dopiero kwiaty. Moje są wybiegnięte, nie takie ładne. Roślinki skalniakowe lubią napadać
Ubawił mnie Tytus z konewką, jest kochany 
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzin sen - ogród początki....
Lucynko
na prawdę mieszkam w ustronnym i cichym miejscu. Sarny wyżeraja mi z grządek buraczki jesienią, a bażant stołuje sie na kompostowniku. "Niestety" budują się sąsiedzi już, ale i tak okolica pozostanie spokojna, daleko do głównych dróg itd. A wcześniej mieszkałam w samym centrum sporej wsi, koło knajpy i przy przelotowej drodze - teraz dopiero wiem co to wiejska cisza, a jak wyjdę na schody to czuje jak pachną zioła na łąkach
Uwielbiam to... Takie mam widoki teraz...

a to mój domeczek...kiepskie zdjęcie, ale troszkę oddaje urok okolicy w jakiej mieszkam

Aniu Zielona, Tytus faktycznie jest naszym pupilem, wszyscy się w nim kochamy. Nawet pogryzioną konewkę mu wybaczam.
Cantadeskie faktycznie już samymi listkami cieszą oczy. Czekam na pozostałe.

a to mój domeczek...kiepskie zdjęcie, ale troszkę oddaje urok okolicy w jakiej mieszkam

Aniu Zielona, Tytus faktycznie jest naszym pupilem, wszyscy się w nim kochamy. Nawet pogryzioną konewkę mu wybaczam.
Cantadeskie faktycznie już samymi listkami cieszą oczy. Czekam na pozostałe.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
Re: Andzin sen - ogród początki....
Pięknie i spokojnie ,tak jak lubię ,u nas gdyby nie niziny i ulica byłoby podobnie
Na emeryturze planujemy uciec w głuszę całkowitą
Na emeryturze planujemy uciec w głuszę całkowitą
Słonecznie pozdrawiam.Lucyna
Ogród ciągle błądzących właścicieli zaprasza:)
Ogród ciągle błądzących właścicieli zaprasza:)
Re: Andzin sen - ogród początki....
Zazdroszczę Ci tej ciszy, oj zazdroszczę. Co mnie podkusiło wybudować się przy krajówce

- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Andzin sen - ogród początki....
Aniu kochana, czy człowiek mieszkając w takim miejscu może się czymkolwiek denerwować? Zero hałasu i zgiełku, po horyzont zieleń

Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Andzin sen - ogród początki....
Sarnę ostatni raz na działce widziałam ponad 20 lat temu, podchodziły z lasu zimą po siano, latem wody się napić z garnka wystawionego
Potem rozwój cywilizacji odciął naszą działkę od kontaktu z nimi.
Żyjesz w krainie prawdziwie szczęśliwej
Żyjesz w krainie prawdziwie szczęśliwej
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzin sen - ogród początki....
Dziewczyny...dlatego ośmieliłam się założyć wątek Ligii...bo ja nie poprawna optymistka jestem może dzięki tej zieleni i ciszy
Saren nie widuję niestety, tylko ślady ich bytności, ale reszta stworzonek się pokazuje na szczęście
A teraz moje słoneczko Tytus leży mi na kolanach (26 kg żywego psa w całości uffff) i mam trudności z pisaniem i oddychaniem
Dobrej nocki....
Saren nie widuję niestety, tylko ślady ich bytności, ale reszta stworzonek się pokazuje na szczęście
A teraz moje słoneczko Tytus leży mi na kolanach (26 kg żywego psa w całości uffff) i mam trudności z pisaniem i oddychaniem
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- fela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Andzin sen - ogród początki....
Andziu, widoczki piękne, a co do jakości to wystarczyłoby może troszczkę rozjaśnić .
Kalle ? super! Piękne kwiaty i co najważniejsze utrzymujące długo doskonałą formę. Mam tylko jedną czarną, ale w przyszłym roku kupię jeszcze dwie, albo trzy gdy wyrzucę z donic kanny. Jakoś nie specjalnie mnie zachwycają. To co do tej pory zauważyłam, to doskonale w donicy funkcjonuje datura, azalia i nasze kalle. Daturę mam łososiową , ale biała i żółta też są piękne. Namawiam Cię mocno na te kwiaty. Kupiłam bardzo tanią małą sadzoneczkę, która ma teraz jakieś czterdzieści centymetrów i mnóstwo nowych pędów.
Jest bardzo gorąco i rośliny trochę cierpią, bo już dawno nie było deszczu. Hortensje pięknie się wybarwiają i wygląda na to, że moja niebieska faworytka się nie zaczerwieni. Kwiatek od Ciebie (eucomis?) na razie ma tylko piękne listki.
Kalle ? super! Piękne kwiaty i co najważniejsze utrzymujące długo doskonałą formę. Mam tylko jedną czarną, ale w przyszłym roku kupię jeszcze dwie, albo trzy gdy wyrzucę z donic kanny. Jakoś nie specjalnie mnie zachwycają. To co do tej pory zauważyłam, to doskonale w donicy funkcjonuje datura, azalia i nasze kalle. Daturę mam łososiową , ale biała i żółta też są piękne. Namawiam Cię mocno na te kwiaty. Kupiłam bardzo tanią małą sadzoneczkę, która ma teraz jakieś czterdzieści centymetrów i mnóstwo nowych pędów.
Jest bardzo gorąco i rośliny trochę cierpią, bo już dawno nie było deszczu. Hortensje pięknie się wybarwiają i wygląda na to, że moja niebieska faworytka się nie zaczerwieni. Kwiatek od Ciebie (eucomis?) na razie ma tylko piękne listki.
Re: Andzin sen - ogród początki....
Ładne widoczki z domku, wiem o czym piszesz, bo ja o sobie mówię że wsiowa kobitka jestem, cisza spokój...jakoś tak leniwie czas płynie..
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzin sen - ogród początki....
Felu, cieszę że wróciłaś! Bardzo dziękuję za pamięć i kartkę z wojaży
Na datury na pewno się zdecyduję , pewnie w przyszłym roku, bo znam te kwiaty i wiem jak pięknie potrafią kwitnąć. Musze jednak mieć gdzie ustawić donice z nimi, bo u nas nadal jeszcze rozgardiasz i bałagan na ogródku.
Kanny w tym roku też na razie mnie rozczarowują, ale to wina deszczu który zniszczył im liście, daje im jeszcze czas na regenerację
A teraz właśnie siedzę sobie na tarasie, pies leży u moich stóp, słoneczko świeci...żyć nie umierać
Na datury na pewno się zdecyduję , pewnie w przyszłym roku, bo znam te kwiaty i wiem jak pięknie potrafią kwitnąć. Musze jednak mieć gdzie ustawić donice z nimi, bo u nas nadal jeszcze rozgardiasz i bałagan na ogródku.
Kanny w tym roku też na razie mnie rozczarowują, ale to wina deszczu który zniszczył im liście, daje im jeszcze czas na regenerację
A teraz właśnie siedzę sobie na tarasie, pies leży u moich stóp, słoneczko świeci...żyć nie umierać
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu




