Halinko...przybiegłam zobaczyć czy wreszcie Twoje róże rozkwitły.
Byłyśmy jedynymi chyba forumkami,które niecierpliwie oczekiwały na ich kwiaty...i które nie miały czym się cieszyć przez długie tygodnie.
Wreszcie ruszyło się
Cieszę się,że chociaż Arthur rozkwitł to teraz już poleci.... jedna za drugą.
Tylko słońce jest nam potrzebne i będzie
U mnie było podobnie,właśnie od Arthura B rozpoczęłam tegoroczny sezon i tylko nieznacznie wyprzedzając w czasie Ciebie.
Dziś mam już prawie pełną gamę ,prawie bo jeszcze kilka tkwi w zaciśniętych pąkach a inne nawet pąków nie mają... ale to kwestia czasu.
Masz pierwszy rok Arthura B, Halinko?
Jak 'białe' ma przekwitające kwiaty możesz zerknąć w moim wątku ogrodowym,właśnie kończy kwitnienie jedna z kiści.
Ale może Ty już go znasz,za to pięknie pachnie ,też lubię go za to,za ten zapach...