Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Izuś, no Gardina była kandydatką numer jeden, dopóki o tej Aloha nie wspomniałaś
Ale już wiem, gdzie zapolować na jedną i na drugą, temat podrzuciłam kompetentnej osobie
A ja kończę z różami, postanowiłam, kupię jeszcze tylko Kardynała, Rosarium Utersen, Margo Kostler i koniec! A może uważasz, że coś jeszcze powinno się koniecznie mieć, bo ja na wszelkie perswazje jestem otwarta, tak jakoś kategorycznie i ostatecznie moje słowa zabrzmiały, jak nie moje
No aż się przestraszyłam
Na róże będę sobie popatrywać u Ciebie, a jest na co!
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Izabelko, spać nie będę przez te Twoje róże, same cuda i to jakie spore już 
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Witaj Iza! Królują róże , wszyscy zachwycają się różami, to ja pochwalę cudne ostróżki i naparstnice ! (no, róże też piękne...)
Wypatrzyłam na jednym zdjęciu kamienny słupeczek , z latarenką(?)...Co to takiego ?
Wypatrzyłam na jednym zdjęciu kamienny słupeczek , z latarenką(?)...Co to takiego ?
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
A ja zgłaszam protest, bo nie zastałam zdjęcia do kawy, na dzień dobry 
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Ja też protestuję 
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Troszkę mnie wcięło nagle i niespodziewanie... Stąd zaległości w obrazkach na dobranoc i dzień dobry. Postaram się poprawić
Ale nie obiecuję, że już więcej to się nie powtórzy
Ewo - dziękuję za pochwały. Z twoich ust...
Puszę się jak paw.
Nelu - Tak właśnie działa Elfe - w pełni odprężająco.
Aniu Zielona -podlewanie pryzmy gnojówką z mlecza przyspiesza wydatnie produkcję kompostu
Martuś - To róża Ci powie, że musisz ją mieć... To bardzo osobista sprawa
A jak Ci powie, to będziesz ją sprowadzać, choćby z Papui Nowej Gwinei. M przekazał, że koniecznie MUSISZ mieć Astrid Grafin von Hardenberg. No i trudno mi się z nim nie zgodzić. Kwiat może i nie trwały ( mdleje na słońcu, namaka przy deszczu) ale cudnie pachnący. Zewnętrzne płatki wpadają kolorem w fioletowy granat. Nie ma zdjęcia oddającego urodę tej róży. No to trochę oddaje urok http://pics.davesgarden.com/pics/2009/0 ... e272d8.jpg Zdjęcia w katalogu Tantau wyglądają jak pół ;:64 zza krzaka w porównaniu z produktem. Liście ciemno zielone. Róża określana jako parkowa, ma rosnąć do 100-150 cm. Mam ją od wiosny ubiegłego roku - zdrowotność oceniam jako dość dobrą.
Przerzucasz się na fasolkę 
Aniu Różana - nie raz szkoda czasu na sen, tyle się dzieje dookoła. Ale żeby przez moje róże? Spore były w tamtym roku... W tym jakoś się nie rwą do góry, no z wyjątkiem Kardynała
Ewo - dziękuję za pochwały. Z twoich ust...
Nelu - Tak właśnie działa Elfe - w pełni odprężająco.
Aniu Zielona -podlewanie pryzmy gnojówką z mlecza przyspiesza wydatnie produkcję kompostu
Martuś - To róża Ci powie, że musisz ją mieć... To bardzo osobista sprawa
kończę z różami, postanowiłam
Aniu Różana - nie raz szkoda czasu na sen, tyle się dzieje dookoła. Ale żeby przez moje róże? Spore były w tamtym roku... W tym jakoś się nie rwą do góry, no z wyjątkiem Kardynała
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Podzieliłam odpowiedź, bo się boję, że wetnie...
Izo, Tamaryszku Miły, dzięki za pochwały
A na pytanie co to takiego .... na trawniku jest taka nieusuwalna betonowa przykrywa do jakichś rur. Słupek z betonowym wazonem za 10 zł - żal nie kupić.... Ale co z nim zrobić? No postawić na pokrywie z którą nie wiadomo co zrobić... Ot świetny komplet
Przez pierwszy sezon na słupku przesiadywał gołąb. A potem dostałam latarenkę, której podstawa pasowała do słupka - jak na miarę
Ale co to takiego? Sama nie wiem
Aniu Zielona, Dorotko - protest przyjęty
Twarde postanowienie poprawy poczynione
Grażynko - nie wyglądałam a przyszedł
Izo, Tamaryszku Miły, dzięki za pochwały
Aniu Zielona, Dorotko - protest przyjęty
Grażynko - nie wyglądałam a przyszedł
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Iza, no jak muszę mieć, to muszę
Rzeczy oczywiste przyjmuję bez szemrania
Tylko nie wiem, czy mój przytępiony węch będzie umiał docenić te nieziemskie doznania... No i piękna, prawda! Tylko ta wzmianka o Papui Nowej Gwinei lekki niepokój zasiała, pewnie trudno dostępna? Nawet w zagłębiu różanym? No widzisz, sama widzisz, jak kończę z różami 
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Astrid GvH chyba powinna być do kupienia bez większych problemów. A w Papui Nowej Gwinei to są osiągalne te, które omotają, mówiąc musisz mnie mieć
. Ale one same Cię znajdą
A swoją drogą, to ładnie kończysz. Z różami 
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Znajdą mnie?
Ale do mnie jeszcze żadna róża nie powiedziała - musisz mnie mieć... a hosta, prawie każda!
Ja po prostu róż nie czuję i nie o zapach mi tu chodzi
Rozumiesz, Ty tak, ja nie.... Nie będzie to moja bajka... Kupię jeszcze te, które zaplanowałam plus tę Astrid, bo muszę
i koniec...Chyba...
Konsekwencja nie jest moją mocną stroną....
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Rozumiem. Ja mam tak z żurawkami. Milczą do mnie jak zaklęte 
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
No to na dobranoc
Duma moja olbrzymia - dwa kwiatuszki Veronica's choice ( trzeci wbił deszcz w ziemię, bo kwitnie na wysokości midi
)
Śliczna jak malowanie i pachnąca Augusta Luisa, jak to określa mój M w guście kwiatka ze strzelnicy na odpuście. Graham Thomas marny w tym roku. No i nabyta wiosną Pastela, która po trosze mnie rozczarowuje, po trosze zadziwia.

Duma moja olbrzymia - dwa kwiatuszki Veronica's choice ( trzeci wbił deszcz w ziemię, bo kwitnie na wysokości midi
Śliczna jak malowanie i pachnąca Augusta Luisa, jak to określa mój M w guście kwiatka ze strzelnicy na odpuście. Graham Thomas marny w tym roku. No i nabyta wiosną Pastela, która po trosze mnie rozczarowuje, po trosze zadziwia.

- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
Nie dziwne, że duma
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi część druga, nie ostatnia :-)
No to jeszcze na dzień dobry. Warzywnikowo Aniu Zielona
W warzywniku pasmo niepowodzeń. Karczochy okazały się być kabaczkami.. Gdzie ta pani oczy miała jak mi je sprzedawała... A gdzie ja miałam jak kupowałam... I po co mi cztery krzaczki kabaczków/cukinii... Za to maliny - o, te udały się nad wyraz. Odmiana chyba Plenna Rozłogowa się nazywa
Wyskakują w całym warzywniku, pobliskim trawniku i rabatach różanych

Ja wklejałam zdjęcia kolorowe... Ktoś zajumał kolory
Właściwie po co komu kolor - te czarno białe są zielone
Ja już się odmeldowuję
W warzywniku pasmo niepowodzeń. Karczochy okazały się być kabaczkami.. Gdzie ta pani oczy miała jak mi je sprzedawała... A gdzie ja miałam jak kupowałam... I po co mi cztery krzaczki kabaczków/cukinii... Za to maliny - o, te udały się nad wyraz. Odmiana chyba Plenna Rozłogowa się nazywa

Ja wklejałam zdjęcia kolorowe... Ktoś zajumał kolory
Ja już się odmeldowuję




