
HVX - doświadczenia i dyskusje użytkowników
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Dzięki będę ją obserwowała. Jeśli to wirys to porażone będą wszystkie trzy rosnące wokół drzewa, bo jesienią kret robił pod drzewem kopce 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Według mnie to klasyczne objawy HVX 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1654
- Od: 10 lis 2008, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Tak myślałam. No to, na stos z nią
Kaśka


Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Potwierdzam- klasyka HVX...a swoją drogą, dzisiaj test potwierdził HVX na VERONICA LAKE, którą mam od 2005 roku...objawów wcześnie nie było
Hosta od Fransena, ale to ja ją mogłem kiedyś zarazić 


- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Najlepiej nie hostę.
Coś innego, cieniolubnego : zawilca jesiennego, runiankę, gajowca, astlboides...Wybór jest duży, zależy ile masz miejsca.
Coś innego, cieniolubnego : zawilca jesiennego, runiankę, gajowca, astlboides...Wybór jest duży, zależy ile masz miejsca.

- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
No tak,a co z wirusem ? nie jestem pewna czy nie zagraża innym roślinom.Pola42 pisze:Najlepiej nie hostę.
Coś innego, cieniolubnego : zawilca jesiennego, runiankę, gajowca, astlboides...Wybór jest duży, zależy ile masz miejsca.
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Wirus jest przenoszony przez świeży sok z rośliny. Zasadzenie innej gatunkowo rośliny załatwi kłopot. Sąsiednie hosty będą bezpieczne, no chyba , że wcześniej zaraziły się przez np. cięcie niesterylizownym sekatorem.
Nie trzeba demonizować wirusa, tylko zachować podstawowe środki bezpieczeństwa.
Nie trzeba demonizować wirusa, tylko zachować podstawowe środki bezpieczeństwa.

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Mariolko, daj zdjęcie - zbliżenie liścia.
Wydaje mi się,że nacieki idą wzdłuż nerwów a to objaw wirusa. Lepiej jednak zobaczyć te zmiany z bliska.
Wydaje mi się,że nacieki idą wzdłuż nerwów a to objaw wirusa. Lepiej jednak zobaczyć te zmiany z bliska.

Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Przebrnęłam przez cały ten wątek i już pojawiły się pytania i wątpliwości. Popełniłam w tym roku grzech pierworodny zakupu kilku host z niepolecanego źródła, że grzech to już zrozumiałam choćby po niezgodności odmianowej, a teraz lęk przed chorobą. Maluchy są na kwarantannie w donicach z dala od innych host. W jednym kapersie z dużym kłączem Blue Angel (chyba?) był mały gratis i on tak dziwnie pasiasto niebieścieje (początkowo miał trochę za słonecznie, teraz jest w cieniu), czy to choroba, czy tak normalnie wzdłuż nerwów zmienia barwę


Proszę powiedzcie, co o tym myślicie?
Jeśli to choroba, to niezłe gratisy daje Benex




Proszę powiedzcie, co o tym myślicie?
Jeśli to choroba, to niezłe gratisy daje Benex

Pozdrawiam. Jola.
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Moim zdaniem to nie wirus. Raczej sporo nawozu i co za tym idzie gwałtowny wzrost.
Kilka sztuk z moich nowozakupionych ,także miało podobne liście. Cień, systematyczne podlewanie i po 3-4 tygodniach wygląd wracał do normy.
Kilka sztuk z moich nowozakupionych ,także miało podobne liście. Cień, systematyczne podlewanie i po 3-4 tygodniach wygląd wracał do normy.
Re: HVX - doświadczenie i dyskusje użytkowników
Czy to odnosi się również do mojej hosty?