Dziękuję :P w imieniu kwiatuszków
Aniu
swoją episcję dostałam na jesieni,małą szczepkę.Ukorzeniła mi się w trybie ekspresowym ,nawet tygodnia nie siedziała w wodzie. Wsadziłam ją do torfu ogrodniczego odkwaszonego i postawiłam przy oknie południowym,ale światło pada na nią przefiltrowane przez firanę.Podlewam ją od czasu do czasu,wtedy gdy widzę ,że doniczka jest lekka.Wypuszcza mnóstwo bocznych pędów,które musiałam zawiesić na drabince ,bo doniczka lądowała kilka razy na ziemi i łamały się odnóżki.I nic więcej przy niej nie robię,a rośnie jak szalona.
Może spróbuj przesadzić swoją w inną ziemię,tylko żeby doniczka nie była za duża.przestaw w inne miejsce i może szok zmianowy poruszy ją do wzrostu
