Rozumiem Patrysiu, że zależy Ci na pogłębieniu uzależnieniapatrysia pisze:ja z moim uzależnieniem powinnam sunąć do ŁAŃCUTA na kolanach


Rozumiem Patrysiu, że zależy Ci na pogłębieniu uzależnieniapatrysia pisze:ja z moim uzależnieniem powinnam sunąć do ŁAŃCUTA na kolanach
Dusiu, to wszystko zależy od podejścia. Ja musiałam się trzy lata temu wyprowadzić z Krakowa do Sopotu. Nie przeszkadza mi nic aby raz na kilka miesięcy (2-3) pojechać 600 km w jedną stronę aby odwiedzić braci i ojca oraz teściówStorczykowa pisze:Tez bym chciała kiedyś pojechać do storczykarni, ale to bardzo daleko...
To jest mój wymarzony:Storczykowa pisze:Ale cudne Paphiopedila, szczególnie to pierwsze, bordowe... Choć niezbyt przepadam za Paphiopedilami (nie udaje mi się za bardzo ich uprawa), to takie bordowe zawsze bardzo mi się podobały. Mam jedno z przeceny, kolor nieznany, ale nie wiem, czy uda mi się je utrzymać i doprowadzić do kwitnienia. Od lat nie uprawiałam Paphiopedilów...
A pokażesz jakaś fotka tego, co chcesz sobie kupić?
Co do storczykarni, mam ponad 200 km, więc niestety nie mam jak tam pojechać :////.