Dziękuję wszystkim za pochwały truskawkowej różyczki ale to nie moja hodowla tylko córki i zięcia
Iga - kupiłam wczoraj Trebon ale duże opakowanie więc podzielę się z koleżanką.
Tak się złożyło że jednak nie byłam wczoraj na działce ale co się odwlecze to nie uciecze
Aleksander - moje piwonie nawet jak nie pada to lubią sobie poleżeć :P
Ale zastanowiło mnie to co napisałeś o mrówkach bo w tym roku też mam ich wyjątkowo dużo.
Chyba dam im "karmę".....
Krysiu - chętnie ci dam patyczki a jakby ci się za dużo ukorzeniło to się uśmiechnę :P
Bardzo mi się Rosarium U podoba i na pewno znalazłabym jeszcze kawałek żywopłotu z bluszczu gdzie mogę ją posadzić.
Agnieszko - z Iceberga została połowa, reszta pomarzła.....
Mój Graham Thomas, który w zeszłym roku wzbudził podejrzenia że wcale nim nie jest...
Już nie będę tępiła dzwonków brzoskwiniolistnych.
Część będę przesadzała a te które zakwitną nie tam gdzie potrzeba pościnam do wazonu.
W niedzielę ścięłam i do dzisiaj ładnie stoją :P
Clematis na laurowiśni kwitnie i dodaje jej tajemniczego uroku....
To też jest róża jaką zastałam, czyli NN.
Nie przepadam za nią, płatki kwiatów się wywijają, szybko rozkładają się i przekwitają.
Tutaj widać że nawet w pąku się zaczynają wywijać.
Na koniec hortensja pnąca.
Gdyby nie ładne liście to nie byłoby na co patrzeć....
