w momencie jak się jej da odpowiednie miejsce. Naprawdę warto ją mieć
Adrianko, nie wiem sama jak to wszystko się mieści. Choć niektórych to mi żal bo warte są lepszej ekspozycji a są wciśniete za innym
roślinami. Co jakiś czas muszę zmieniać im miejsce by choć trochę się nimi nacieszyć.
nie daję rady dotrzec do tylnych parti. I całe szczęście bo dzisiaj widziałam jeżyka który sobie maszerował pod żywopłotem z bluszczu, tam gdzie
ja już na pewno nie dotrę, i zbierał suche liście na gniazdo dla maluchów. Czyli, mam też dzikie części w ogrodzie pomimo małej powierzchni
Ale o tak dużym ogrodzie jak Twój to tylko mogę pomarzyć
Agrazko, szkoda Twojej Polki, trudno jest czasami zapewnić dobre warunki, pomimo wszelkich wysiłków i troski które wkładamy, a róże są
szczególnie wrażliwe.
Izuś, właśnie widziałam że te najnowsze dzwonki w sprzedaży właśnie takie bywaja, ale już mnie mniej zachwycają więc ich nie kupiłam
Isiu, ciężko być ptasią mamą i nie często się to udaje na dłuższą metę
Polkę na pewno można zdobyć w Polsce, widziałam że kilka osób ją już ma w ogrodach, choć ogólnie róże Meillanda są jeszcze trudne do zdobycia.
Wpadnę chętnie poogladać Twoje kwitnące pięknotki
Taruś, cieszę się bardzo że wpadłaś i dziękuję za słowa otuchy i za pochwały.
górski, to on na pewno nim nie jest choć też jest bardzo piękny. Często są pomyłki z tego co widziałam na forum i nieuczciwi sprzedawcy proponują
wielkokwiatowe powojniki jako górskie. Górski ma dużo mniejsze kwiaty czteropłatkowe, ale tej zimy u wielu osób wymarzł, więc może to i lepiej
że masz tak pięknego clematisa na miejsce górskiego, bo ma więcej szans by dobrze rosnąć i pięknie kwitnąć.
Czekam niecierpliwie
Życzę milutkiego dnia



















