Park Krajobrazowy - rewitalizacja

[100krotka]

Era Wodnika to były lata 60-te, teraz to chyba Ryby. Strach, co będzie, jak dojdzie do Barana

O Limanowej słyszałam tylko w radio, skoro się pojawiłaś, to znaczy, że u Ciebie względny spokój... takie pochmurne to te zdjęcia nie są, kolory widać, mimo paskudnej pogody...

[minismok]

Foremki

Teraz tylko średnioskalowo popaduje,ale NOCA!
Oka nie zmrużyłam[haszczaki+Klucha wszystkie na i pod smoczym barłogiem ] Eliaszówka płonęła od błyskawic!........wybaczcie kolokwializm.... ale miałam pełno w nocnych gaciach!
Chata się trzyma skały dzielnie ufffff......warzywnik wymyło mszyce spłynęły, drozdy tyją na dżdzownicach i pędrakach i już wiem gdzie zrobić sadzawkę w smoczej

Trochę jestem szoknięta więc odpowiem wieczorkiem na Wasze wpisy...........
Aaaa larwę psowacza i bruzdownicy trzeba niestety wyciąc z pędem i to szybko,żadna chemia nie uratuje róży

Fotki z wyprawy po chleb.........boję się że zalało Muszynę a na Słowacji chyba jest makabra z masakrą

[minismok]

i jeszcze mały potok Czercz i płynące altany ogrodowe i domki

mokrasy z gór

[Comcia]

Strasznie się ogląda takie widoki....
Mam nadzieję że Smoki budują domy na skale i żadne wędrujące góry są im niegroźne.

[Aza]

Makabryczne, 3-maj się smoku.
OLGA

[100krotka]

O Jezu...mój Poprad...dlaczego tak...

[Karo]

Smoczynko
włosy stają dęba jak się na to patrzy...
Bardzo ,bardzo myślami jestem z Tobą... i z tymi nieznajomymi,którym los płata figla za figlem,jest po prostu okrutny
Brak mi słów ,trzymajcie się tam

[oliwka]

O matko !
Płakać mi się chce, jak to wszystko oglądam.

[kogra]

Smoki na twardej skale przeżyją.
Gorzej z tymi co na płytkiej ziemi chcieli zapuścić korzenie.
Makabra z masakrą i to w całym kraju.
Nie pamiętam takiej zawieruchy, nawet w 97 było mniej katastroficznie.

[minismok]

Kofane Foremki

KaRo,Oliwuś,Kogrusia,Comusia,Ave,Elizabetka,Elsi,Kociczka,Isia,Miiriamka,Mag,Agness,Bishopciu,Nalewko,100krociu,Księgowo.........WSZYSCY! ZA-Parkowani
Dziękuję za troskę......z WAMI RAZNIEJ

W smoczej nie ma dramatu jest w dolinach[Piwniczna,Muszyna,Mniszek,Rytro] ........martwię się o Hanię nad Rabą ale i tak nic nie poradzę bo jesteśmy odcięci od tzw cywilizacji[wszystkie drogi albo uszkodzone albo zalane]Moze coś wiecie? tel. milczy
W ogrodzie rozpier........ucha! Kilka róż spłynęło razem ze ślimakami,mszycami,pędrakami [ w tym ledwo ciepła po wiosennych przymrozkach Elfe]Krzewy poturbowane ale sad ocalał i winnica też
Popatrzcie jak zarósł skalniak

Młoda języczka szaleje
Dla miłośniczek bodziszków żałobnych mam łan ,wprawdzie po oberwaniu chmury kwiateczki-szmateczki ale bujają ostro razem z pokrzywami bo leje od miesiąca :roll:i na plewienie się nie porywam [ chętnie się podzielę bodziszkami lub zamienię]
Swietnie w tym błocie radzi sobie leszczyna purpurea
Poprad pokonał ---- Josefa bo zabrał nawet austrowęgierski most kolejowy
Prąd mamy,satelita działa a wiatr pół-zach przegania czarne chmury i osusza.........ręce wprawdzie opadaja ale będe sadzić dalej!HOWK!

mokrasy z gór

[Grazia]

Myślę o Muszynie tam tragedia a Piwniczna powinna sobie poradzić.Jak się ogląda TV to strach co ludzie przeżywają.Życzę teraz dużo słonka.

[kogra]

Posłałam Hani pw i szukałam na forum w starych tematach, żeby znależć jakiś link, ale mi się nie udało.
Może przeczyta pw i napisze, to dam cynk.
Znalazłam też to - http://www.hoja.fora.pl/

[Danio]

Smokini trzymaj się cieplutko na przekór deszczom i burzom. Mam nadzieję, że najgorsze już za nami.
Pozdrawiam Dorota

[aleb-azi]

Uf... Smoki się trzymają. Ech, nielekkie życie, serce trza wielkie mieć. I łożnicę dla przelękłych stworzeń.

[100krotka]

Bodziszków żałobnych sie naoglądałam ostatnio w Bieszczadach - są takie...śliczne i trochę - endemiczne Ciemiężyca też tam występuje na Połoninie Wetlińskiej - pierwszy raz widziałam ją na żywo, piękność po prostu...

W ten most kolejowy uwierzyć nie mogę...w 97 płynęłam Popradem w czasie tych wielkich deszczów i widziałam, jak przez parę dni może urosnąć rzeka...ale czegoś takiego nigdy w życiu...w moich "rodzinnych" Gorlicach rzeki ulicami płynęły wczoraj...a to przecież tylko mała Ropa, przez którą się przełaziło po kamieniach na drugą stronę