Miejsce na ziemi Ave - cz.4
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Grażynuś - znasz to... Co się odwlecze to nie uciecze....
Bożence jeszcze troche ogródka zostało... do wykopania... 
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Ewuś - ale nam reklamę zrobiłaś
Szkoda ,że nie mamy Agroturystyki , bo by tłumy do
nas waliły drzwiami i oknami
My też Wam dziękujemy za mile spędzony czas
agrazka - też żałuję ,że nie mogłaś przyjechać
Mam nadzieję ,że kiedyś uda Ci się nas odwiedzić
Szkoda ,że nie mamy Agroturystyki , bo by tłumy do
nas waliły drzwiami i oknami
My też Wam dziękujemy za mile spędzony czas
agrazka - też żałuję ,że nie mogłaś przyjechać
Mam nadzieję ,że kiedyś uda Ci się nas odwiedzić
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Nie kryguj się, nie kryguj, to nie reklama (ta zwykle jest przesadzona ;)) - ja szczerą prawdę napisałam
Zresztą te osoby, które miały przyjemność Was odwiedzić, wiedzą doskonale o czym piszę
Zresztą te osoby, które miały przyjemność Was odwiedzić, wiedzą doskonale o czym piszę
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Ja takiej przyjemności nie miałam
ale i ze zdjęć wiem, jak piękny ma ogród Bożenka. I połowę rarytasów pocztą dostałam
Znalazłaś Ewulku u Bozenki przedziwnego orlika! Jakie on ma niezwykłe kwiaty, zupełnie nie orlikowe
Zazdroszczę takiej wyprawy do Raju ...
Znalazłaś Ewulku u Bozenki przedziwnego orlika! Jakie on ma niezwykłe kwiaty, zupełnie nie orlikowe
Zazdroszczę takiej wyprawy do Raju ...
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
No no, pięknie zareklamowałaś Bozenkowy ogródek! Rzeczywiście, taaaaaka glicynia i te inne cuda...a w strony nasze to kiedy, ach kiedy? 
Ewuś, komuna orlików bardzo mi się podoba, chociaż z komuną niewiele ma wspólnego, bo żadnej urawniłowki tam nie widzę, same indywidualnosci
a azalia podsadzona bratkami to dynamit
Uwielbiam takie zestawienia 
Ewuś, komuna orlików bardzo mi się podoba, chociaż z komuną niewiele ma wspólnego, bo żadnej urawniłowki tam nie widzę, same indywidualnosci
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Czasami Agnieszko-100krociu trzeba dać też "po oczach" chociaż ja nie mam zbyt wielu takich dynamicznych zestawień
Izulku-Chatte - naprawde Bożenka ma takie orliki, że...
nawet sobie zamówiłam nasionka... ciekawe czy u mnie też takie giganty urosną ...
I moja drzewkowa pęcherznica dla Muszu852...
tutaj w tle host...

trzeba by ją już podstrzyc...
Izulku-Chatte - naprawde Bożenka ma takie orliki, że...
I moja drzewkowa pęcherznica dla Muszu852...
tutaj w tle host...
trzeba by ją już podstrzyc...Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Przepiękne orliki i azalia z bratkami widok niesamowity i serum to z przebarwieniami super
Łał ale wycieczka a jakie widoczki piękne
Ewo a tą pęcherznice taką pienną kupiłaś czy sama wyprowadziłaś
Ewo a tą pęcherznice taką pienną kupiłaś czy sama wyprowadziłaś
-
muszu852
- 1000p

- Posty: 1358
- Od: 20 kwie 2010, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Ewo...
sporo pracy kosztowała Cię ta pęcherznica pewnie...
czytałem, że rosła w formie krzaczka a potem się w pienną zmieniała ...
pozdrawiam super pomysł też tak u siebie zrobie
pozdrawiam Michał...
sporo pracy kosztowała Cię ta pęcherznica pewnie...
czytałem, że rosła w formie krzaczka a potem się w pienną zmieniała ...
pozdrawiam super pomysł też tak u siebie zrobie
pozdrawiam Michał...
A oto mój azyl (link poniżej)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
-
babi52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1654
- Od: 10 lis 2008, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Avuś dawno nie byłam u Ciebie a tu takie cudowności! Pięknie Ci się ogród rozrasta i dojrzewa.Skalniaczek ślicznie skomponowany, powojniki bardzo ciekawe zwłaszcza Janny , hosty, azalie ,kamasje czego tutaj niema. Ślicznie!!!
Kaśka
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Miło mi bardzo Was widzieć 
Pęcherznica nie wymagała żadnych specjalnych zabiegów. Jak wiecie jest to krzew, który rośnie niesamowicie szybko i jego "obsługa" polega tylko na przycinaniu do odpowiadającej nam wielkości.
Swoje pęcherznicowe drzewko wyprowadziłam sama z rosnącego krzaka. Wybrałam nagrubszą prostą gałąź, zostawiłam na jej czybku rozgałęzienie. Na tej gałęzi-pniu poobcinałam wszystkie gałązki, a potem tylko 2-3 razy w sezonie podcinałam gałazki na czubku, żeby się zagęszczały. Jak coś próbowało wyrastać z pnia to też wycinałam. Pozostałą część krzewu skróciłam o połowę i zaczęłam formować cięciem na kulę (która ma rosnąc u podstawy drzewka). Jeśli by drzewko miało być wyższe to trzeba pozwolić gałęzi-pniu wyrosnąć wyżej i dopiero jak osiągnie pożądaną wysokość obciąć i formować koronę.
Pęcherznicowe drzewko wygląda jak szczepione, a szczepione nie jest
Pęcherznica jest niezwykle przyjaznym krzewem do eksperymentów i formowania. Zachęcam Was do spróbowania. Pracy naprawdę niewiele, a efekty moga Was zaskoczyć
Pęcherznica nie wymagała żadnych specjalnych zabiegów. Jak wiecie jest to krzew, który rośnie niesamowicie szybko i jego "obsługa" polega tylko na przycinaniu do odpowiadającej nam wielkości.
Swoje pęcherznicowe drzewko wyprowadziłam sama z rosnącego krzaka. Wybrałam nagrubszą prostą gałąź, zostawiłam na jej czybku rozgałęzienie. Na tej gałęzi-pniu poobcinałam wszystkie gałązki, a potem tylko 2-3 razy w sezonie podcinałam gałazki na czubku, żeby się zagęszczały. Jak coś próbowało wyrastać z pnia to też wycinałam. Pozostałą część krzewu skróciłam o połowę i zaczęłam formować cięciem na kulę (która ma rosnąc u podstawy drzewka). Jeśli by drzewko miało być wyższe to trzeba pozwolić gałęzi-pniu wyrosnąć wyżej i dopiero jak osiągnie pożądaną wysokość obciąć i formować koronę.
Pęcherznicowe drzewko wygląda jak szczepione, a szczepione nie jest
Pęcherznica jest niezwykle przyjaznym krzewem do eksperymentów i formowania. Zachęcam Was do spróbowania. Pracy naprawdę niewiele, a efekty moga Was zaskoczyć
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Ewo ciekawe to prowadzenie pęcherznicy na drzewko...
tym bardziej kiedy sie ma taki mały ogródek jak ja,bardzo podoba mi sie Diabolo,z tym,że urokliwe są również jej kwiaty,a przez cięcie,to pewnie kwiatów niewiele...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Śliczna jest ta pęcherznica! Właśnie wczoraj jadąc przez miasto zachwyciłam sie kwitnącymi pęcherznicami - czysty gatunek, zielona - i jakoś mi sie żal zrobiło, że chciałabym ją mieć, a nie mam miejsca...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
No właśnie przeczytałam o Twoich zabiegach dokonywanych na pęcherznicy... To z Ciebie taki wytrawny ogrodnik, świetnie to zrobiłaś! Zastanawiałam się właśnie, czy to dwie czy jedna. No i zaraz mnie natchnęło, może ja tak podziałam? Tylko na czym? Mam tę pęcherznicę "Diabolo" bodajże... Tylko ona tak od samego dołu wypuszcza takie proste gałęzie, jakoś nie widzę, by chciała się wyżej rozkrzewiać... Przytnę jej czubek! To ją zmuszę, prawda? A od dołu zostawię takie dwa na małe krzaczki... Taki plan się zrodził w mojej głowie... Tylko ile to u Ciebie trwało?
-
Agnieszka W.
- 200p

- Posty: 340
- Od: 23 wrz 2009, o 09:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
- Kontakt:
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Ja kupiłam moje pęcherznice, takie jaeszcze mniejsze w doniczkach na all.... po 4 zł. Zdrowe, ładne i już posadzone przed kamienicą - blokiem. Będzie się żółciła w słoneczku, mam też te fioletowe tzw. Marcinki. Zobaczymy, może będzie ładnie kiedyś jak nie dostanie "nogów"
Dzisiaj posadzę jeszcze te niebieskie chabry ogrodowe od mojej kochanej teściowej Hani i wcisnę 1 sztukę Liatry fioletowej. Pozostałe 3 idą w bezpieczniejsze miejsce.
Dzisiaj posadzę jeszcze te niebieskie chabry ogrodowe od mojej kochanej teściowej Hani i wcisnę 1 sztukę Liatry fioletowej. Pozostałe 3 idą w bezpieczniejsze miejsce.
Pozdrawiam
Agnieszka W.
Moje roślinki w biurze i w domu / Okazy u mnie i nie u mnie - na tarasie, działeczce i w ogrod
Agnieszka W.
Moje roślinki w biurze i w domu / Okazy u mnie i nie u mnie - na tarasie, działeczce i w ogrod
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Martusiu - piorunem - pęcherznica rośnie jak diabli... więc Twoja Diabolo... pójdzie tak samo
jak masz drobniejsze gałązki to możesz 3-4 spleść razem i one utworzą Ci też pień drzewka - wtedy już na starcie będziesz miała gęściejszą koronę (rozgałęzienia z 3-4 gałązek). Jak juz mówiłam z pęcherznica warto eksperymentować, bo ona bardzo dobrze znosi cięcie, a jak coś się nie będzie podobało to zrobi się ciach i zacznie od nowa
Takie drzewko z pecherznicy też może mieć kwiaty - wystarczy go nie formować (nie przycinać) i zakwitnie. Ja tak miałam, ale ponieważ w tym drzewku bardziej zależy mi na formie, a nie kwiatkach , to ciacham
Mam nadzieję Agnieszko, że ludzie docenią Twoje starania i roslinki nie dostaną nóg
jak masz drobniejsze gałązki to możesz 3-4 spleść razem i one utworzą Ci też pień drzewka - wtedy już na starcie będziesz miała gęściejszą koronę (rozgałęzienia z 3-4 gałązek). Jak juz mówiłam z pęcherznica warto eksperymentować, bo ona bardzo dobrze znosi cięcie, a jak coś się nie będzie podobało to zrobi się ciach i zacznie od nowa
Takie drzewko z pecherznicy też może mieć kwiaty - wystarczy go nie formować (nie przycinać) i zakwitnie. Ja tak miałam, ale ponieważ w tym drzewku bardziej zależy mi na formie, a nie kwiatkach , to ciacham
Mam nadzieję Agnieszko, że ludzie docenią Twoje starania i roslinki nie dostaną nóg

