Ogród Gosi cz. 2
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Gosi cz. 2
Alinko tylko uważaj bo on ma dużo soku, a nie wiem czy on jest trujący, czy nie. Musisz koniecznie profilaktycznie wymyć sekator w jakimś środku odkażającym
Dominiko, to co robić? Czym pryskać. Połowę owoców w ogóle się nie zawiązało, a druga zaczyna gnić.
Izuś mój najstarszy rh ma 4 lata. Na początku chorował, ale poradził sobie.
Maju herbatkę można podawać w dowolnych ilościach. Ja jak jest bardzo sucho, to daję ją nawet raz na tydzień zamiast podlewania. Moje rh są nie za często podlewane. Mimo, że podobno ze względu na system korzeniowy bardzo to lubią. Ja podlewam tylko w największe susze.
Dominiko, to co robić? Czym pryskać. Połowę owoców w ogóle się nie zawiązało, a druga zaczyna gnić.
Izuś mój najstarszy rh ma 4 lata. Na początku chorował, ale poradził sobie.
Maju herbatkę można podawać w dowolnych ilościach. Ja jak jest bardzo sucho, to daję ją nawet raz na tydzień zamiast podlewania. Moje rh są nie za często podlewane. Mimo, że podobno ze względu na system korzeniowy bardzo to lubią. Ja podlewam tylko w największe susze.
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogród Gosi cz. 2
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Gosi cz. 2
Adrianno, tak ona ma taki różowawy kolor. Spisałam gdzieś nazwy od Igi, ale gdzieś wcisnęłam i teraz nie mogę znaleźć. Poszukam jutro. 
-- 21 maja 2010, o 22:23 --
Iza to odwrotnie do mnie
-- 21 maja 2010, o 22:23 --
Iza to odwrotnie do mnie
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród Gosi cz. 2
fosforowym i siarkowym.
- riane
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 920
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Ogród Gosi cz. 2
To dobrze robisz. Ciepłucha na swojej stronie pisze, że najczęstszym błędem w uprawie rh jest ich za częste podlewanie. Przez to się rozleniwiają i nie próbują nawet głębiej się korzenić. Lepiej dobrze wyściółkować i podlewać rzadko, ale dużą ilością miękkiej (najlepiej kwaśnej) wody.Margo2 pisze:Maju herbatkę można podawać w dowolnych ilościach. Ja jak jest bardzo sucho, to daję ją nawet raz na tydzień zamiast podlewania. Moje rh są nie za często podlewane. Mimo, że podobno ze względu na system korzeniowy bardzo to lubią. Ja podlewam tylko w największe susze.
Na spotkanko się piszę
Po Wawie się da jeździć. Jak tylko zdałam prawko byłam zachwycona, jacy sympatyczni i uprzejmi kierowcy tu jeżdżą. Trzeba tylko pamiętać o używaniu kierunkowskazów. Włączasz kierunkowskaz i czekasz. Zawsze ktoś Cię wpuści. Jak nie pierwsza osoba, to druga, albo trzecia. A że zdarzają się wariaci jeżdżący za szybko? No cóż. Czasami mi też się śpieszy
Agata
- daka
- 1000p

- Posty: 2544
- Od: 10 lut 2010, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Północ Wielkopolski-miasto Trzcianka.
Re: Ogród Gosi cz. 2
Witaj Gosia
Rododendrony co tu więcej pisać po prostu piękne,cały ogródeczek ciekawie urządzony i zagospodarowany.

Rododendrony co tu więcej pisać po prostu piękne,cały ogródeczek ciekawie urządzony i zagospodarowany.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Gosi cz. 2
Adrianno nie jestem pewna ale chyba ta żurawka to Georgię Peach. Nie mogę znaleźć wszystkich nazw, ale ona najbardziej mi pasuje.
Agatko, trzeba się zmobilizować.Ja chętnie widziałabym Was u siebie, ale nie wiem czy będziecie chciały jechać do Płocka.
Witam Cię Damianie w moim skromnym ogródku.
Dziękuję za miłe słowa, ale do urządzenia to jeszcze daleko. Zależało mi przede wszystkim na stworzeniu klimatu przytulności, nie na wymuskanym ogródku. I chyba mi się to udało.
Moi drodzy miałam na ten rok wspaniałe plany. Chciałam zrobić nową rabatę i schody na moją skarpkę, bo mi pies ją okrutnie wydeptał. No i schody szlag chyba trafił. Poszło mi sprzęgło. Bez samochodu nie wyobrażam sobie funkcjonowania, bez schodów dam radę.
Nowa rabata też odsuwa się w nieskończoność, bo nawet nie widać rozpoczętych robót. Co gorsza jadę już na oparach gazu.
Agatko, trzeba się zmobilizować.Ja chętnie widziałabym Was u siebie, ale nie wiem czy będziecie chciały jechać do Płocka.
Witam Cię Damianie w moim skromnym ogródku.
Dziękuję za miłe słowa, ale do urządzenia to jeszcze daleko. Zależało mi przede wszystkim na stworzeniu klimatu przytulności, nie na wymuskanym ogródku. I chyba mi się to udało.
Moi drodzy miałam na ten rok wspaniałe plany. Chciałam zrobić nową rabatę i schody na moją skarpkę, bo mi pies ją okrutnie wydeptał. No i schody szlag chyba trafił. Poszło mi sprzęgło. Bez samochodu nie wyobrażam sobie funkcjonowania, bez schodów dam radę.
Nowa rabata też odsuwa się w nieskończoność, bo nawet nie widać rozpoczętych robót. Co gorsza jadę już na oparach gazu.
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogród Gosi cz. 2
Goś, uśmiechnij się
Plany się zmieniają - niekiedy na lepsze 
- Agatra
- 500p

- Posty: 678
- Od: 23 lis 2009, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/Płock
Re: Ogród Gosi cz. 2
Już ty coś wymyślisz. Nie dasz się. A w ogóle może ci się koncepcja zmieni- masz po prostu więcej czasu do namysłu.
Kasia
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Ogród Gosi cz. 2
Cześć Gosiulek! Dopiero dzisiaj mam czas troche poczytać zaprzyjaźnione wątki, więc zgłaszam się, że poczytałam i się wpisuję
Wiem, że wszyscy już obgadali herbatkę z cytryną dla rh, ale... cóż to za genialny pomysł! Od jutra zaczynam stosować! Chociaż myślę, że wieksze znaczenie mają fusy, niż ta cytryna... Ale jak tak mówisz, to zacznę. Najlepszą reklamą są zdrowiuteńkie rh
Wiem, że wszyscy już obgadali herbatkę z cytryną dla rh, ale... cóż to za genialny pomysł! Od jutra zaczynam stosować! Chociaż myślę, że wieksze znaczenie mają fusy, niż ta cytryna... Ale jak tak mówisz, to zacznę. Najlepszą reklamą są zdrowiuteńkie rh
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Gosi cz. 2
Alinko staram się
Izuś, Kasiu dzięki za podniesienie na duchu. Lubię czasami pomarudzić
Ula, wiem, że nie masz czasu. Ja też. Nie wiem czy to fusy, czy cytrynka, ale działa.
Izuś, Kasiu dzięki za podniesienie na duchu. Lubię czasami pomarudzić
Ula, wiem, że nie masz czasu. Ja też. Nie wiem czy to fusy, czy cytrynka, ale działa.
- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Ogród Gosi cz. 2
Witaj Gosiu
Pięknie Ci kwitną Rh, u mnie, tak jak u niektórych forumków, dużo słabiej.
Mam trzy kilkunastoletnie rh. Jednego złamał w połowie śnieg, który się osunął z dachu, i kwitnie tylko na pozostałych, dolnych gałęziach, drugi bardzo słabo zakwitnie, i to tylko w dolnej części, w górnej wypuścił same nowe przyrosty, nie wiem czy przypadkiem górne pąki mu nie obmarzły
Trzeci nie ma w ogóle pąków kwiatowych.
Coś im ta zima mocno zaszkodziła w tym roku
Pięknie Ci kwitną Rh, u mnie, tak jak u niektórych forumków, dużo słabiej.
Mam trzy kilkunastoletnie rh. Jednego złamał w połowie śnieg, który się osunął z dachu, i kwitnie tylko na pozostałych, dolnych gałęziach, drugi bardzo słabo zakwitnie, i to tylko w dolnej części, w górnej wypuścił same nowe przyrosty, nie wiem czy przypadkiem górne pąki mu nie obmarzły
Trzeci nie ma w ogóle pąków kwiatowych.
Coś im ta zima mocno zaszkodziła w tym roku
-
Soczewka
- 1000p

- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Ogród Gosi cz. 2
Gosia ja bym na twoim miejscu tą herbatkę opatentowała. Była by kasa na nowe roślinki i podkłady kolejowe:;230
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Gosi cz. 2
Witam Cię Elu.
Widziałam Twoje rh. Olbrzymie Ta zima faktycznie nie była dla roślin łaskawa. Mój żółty rh też tylko na dolnych gałęziach zakwitł. Może faktycznie przemarzł. Tego niestety nie ocieniłam. Wychodzi na to, że cieniowanie jest w przypadku rh konieczne.
Monia niestety to nie mój pomysł. Podpowiedziała mi go hodowczyni rh. Tylko, że to sposób na niewielką skalę, jak ktoś ma parę rh. Tak jak ja. I tak muszę zaparzać około 3 litrów, żeby wystarczyło. Potem jak będzie nowa rabata, to chyba będę etapami podlewała.
Widziałam Twoje rh. Olbrzymie Ta zima faktycznie nie była dla roślin łaskawa. Mój żółty rh też tylko na dolnych gałęziach zakwitł. Może faktycznie przemarzł. Tego niestety nie ocieniłam. Wychodzi na to, że cieniowanie jest w przypadku rh konieczne.
Monia niestety to nie mój pomysł. Podpowiedziała mi go hodowczyni rh. Tylko, że to sposób na niewielką skalę, jak ktoś ma parę rh. Tak jak ja. I tak muszę zaparzać około 3 litrów, żeby wystarczyło. Potem jak będzie nowa rabata, to chyba będę etapami podlewała.

