Kolejna Storczykomaniaczka:)

[Mamba]

Mambo Dzięki za wszystkie rady 6 miniaturek ho hoo Kupiłam już większe doniczki, ale na razie zaczekam z przesadzaniem
Jak często zraszasz sphagnum i jak często do tego zanurzasz doniczkę?

Nie mam jakiejś szczególnej systematyczności w zraszaniu i zanurzaniu doniczek W zasadzie zraszam co kilka dni, jak mi się przypomni Zanurzam mniej więcej raz w tygodniu, a czasem rzadziej, wtedy gdy widzę, że shagnum bardzo przeschło. Czas moczenia zależy od ilości korzeni i sphagnum. Te z dużą ilością korzonków wymagają oczywiście dłuższego moczenia, bo sphagnum jest tam też mniej. Tak jak wcześniej pisałam, moje mini czują się dobrze i rosną, a nawet kwitną chociaż nie tak często jak bym tego chciała. Czytałam gdzieś, że Phal. mini trudniej doprowadzić do kwitnienia, niż te "pełnowymiarowe"

[Blue Monkey]

Cześć

Dawno mnie nie było, całe 3 dni

Wczoraj znów grzebałam Pierworodnemu w doniczce On ma jakis taki głupi zwyczaj, że po prostu leży "na plecach" w związku z tym pięknie widać co się dzieje po jednej stronie trzonu, natomiast do drugiej ciężko się dostać. No i wygląda jakby miał w każdej chwili wypaść. Próbowałam go postawić do pionu :P ze względu na coś co wczoraj odkryłam mu "na plecach"
TADAM




Jedno z maleństw:

czyzby zanosiło się na korzonek...?

A tutaj cos do cieszenia oczek:




Alternatywne zastosowanie patyczka do lizaka


A na zakończenie malutka niespodzianka....

Czyżby otwierał się pączek na ułamanym pędziku?

[Storczykowa]

Piękny miniaturek . A ten złamany pędzik powinien jeszcze jakiś czas pokwitnąć, tylko szkoda, że nie na roślinie, ale czasami się zdarzy, że niechcąco złamie nam się pęd u jakiegoś storczyka. A keiki ładnie rosnie, u jakiego to Phal.?

[Henrykbb]

Pięknie korzonki Ci idą.

Miniaturka piękna,były takie u nas w LM a ja...byłem bez okularów ;:96

[justus27]

Pierworodny chyba poczuł wiosnę, a może lato...którego za oknem, ani widu, ani słychu...
Dzidziulek zapewne "planuje" pierwszego korzonka...ach te emocje....
A Miniaturek nadal cudny...maleńki,a ten kolorek tak jaskrawy. Myślę, że złamana łodyżka w wodzie ma szansę otworzyć jeszcze conajmniej parę pączuszków

[pani_storczyk]

Basiu miniaturka śliczna Nowiuśkie korzonki na pierworodnym i na dzidziusiu

[Jeanne]

O rety, ależ cudna miniaturka, jaki kolor tak zamiast bzu
Korzonki cytrynka super, zupełnie jak mojego łososiowego aż się oczy radują na ten widok.

[AnnaL]

Ale korzonki pięknie maszerują Bardzo miły taki widok. A miniaturka śliczniusia i ten patyczek do lizaka fajnie wykorzystany obrazuje wielkość roślinki.

[Blue Monkey]

Dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny i miłe słowa

Dusiu Dzięki w iminiu Miniaturka keiki (pierwsze z trójki które zdecyduje sie na korzonek) idzie hybrydzie o bardzo ciemnofioletowych, aksamitnych płatkach. Niestety nie mam jej zdjęć

Henryku dzięki

Justus miałam nadzieję, że Pierworodnemu dobrze zrobiły moje zabiegi, zwłaszcza obłożenie torfem, ale równie dobrze mógł poczuć wiosnę Mam nadzieję, że nie skończy się na jednym korzonku Nie mogę sie już doczekać korzonków u moich maluszków
Masz rację co do złamanego pędzika, otwiera się juę następny pączek Pozostałe już chyba są za malutkie, a nie zauważyłam, żeby rosły.

Aniu Dzięki

Joasiu dawno Cie nie widziałam, zaraz zajrzę do Twojego łososiowego Cieszę się, że i Tobie podoba się Miniaturek

Aniu L Bałam się, że znów ułamię pędzik ale się udało


Tak sobie myślę czy tego klującego się korzonka na maluszku nie obdwiązać czasem sphagnum... Jak myślicie?

[pani_storczyk]

Basiu w zasadzie to teraz powietrze jest dość wilgotne. Uważaj by niepodgnił ,może wystarczy co jakiś czas lekko spryskac . Pisz co robisz i zdawaj relacje

[justus27]

Blue_monkey- i co z tym pomysłem na obwiązanie dzidziulka... Zrealizowałaś go? Hmmm...jestem ciekawa efektu "po"...może jakieś fotki

[Agita]

Basiu, wg mnie nie ma sensu go owijać, czy nawet spryskiwać; korzenie ciągną przecież do wilgoci, jak go owiniesz "na wilgotno", nie będzie miał motywacji do wzrostu ;)
U siebie widzę, że najładniej rosną i wyglądają te korzenie które rosną w powietrzu, bez żadnego kontaktu z wodą, żadne tam mgiełki, okładanie sphagnum czy inne zabiegi tego typu się u mnie nie sprawdziły.

Cudne korzenie cytrynka- serce rośnie, tak trzymać!

[empe88]

Basiu, jaki piękny ten korzonkowiec! Cudooo! O miniaturce nawet nie wspominam, bo wiesz jaką mam do nich słabość. Nawet ten ułamany pędzik sobie radzi super. I podoba mi się jego wazonik, bardzo. Tęskniłam za takimi widokami

[Blue Monkey]

Cześć znowu mnie nie było długo Okazuje się, że człowiek pisząc pracę miał znacznie więcej czasu na forum niż po jej napisaniu

Justus, posłuchałam rad Agity i Ani i zostawiłam rosnący korzonek w spokoju Niech rośnie sam, zobaczymy jak mu to pójdzie. Zaczął rosnąć po ostatniej ingerecji w doniczkę, kiedy to roślinie macierzystej wymieniałam większośc grubego podłoża na drobne a na wierzchu położyłam sphagnum-dbam tylko żeby było wilgotne i to chyba dobrze działa skoro nieruchomy dotąd maluch puszcza korzonka, prawda?
Teraz wygląda tak:


Empe, a wiesz że to solniczka? (ten wazonik)

U mnie żadnych rewolucji, ale mam kilka nowych wieści dla was

Najnowsze Dendrobium przekwita ale dzielnie rosną nowe psb

Zgodnie z radami spryskuję go co rano ale to coś, które miało być keikiem jakoś nie bardzo ma ochotę rosnąć:


Kilka razy prysnęłam przy okazji drugiego Dendrobka N i zauważyłam na nim cos takiego:



(mowa o tym czymś na czubku). Nie wiem czy to było tam wcześniej, wydaje mi się, że nie

Skoro już mowa o pryskaniu to zraszając co dziennie rano sphagnum u Pierworodnego i Keikowca, psikam też w korzenie Cytrynkowi Korzeniowcowi. A oto jego reakacja:

Oto 8 (słownie: ósmy) korzonek

I jeszcze coś dla Empe oraz innych wielbicieli miniaturek:

[justus27]

Miniaturka, przepiękna Jest taka błyszcząca...a te maleńkie kwiatuszki wyglądają, jak maleńkie motylki
Blue_Monkey- Dziewczyny pewnie Mają rację z tym obwiązywaniem korzonków. Zresztą to falek, a nie katlejka, która lubi wyższą wilgotność powietrza. Tak, czy siak gratuluję dzidziulka i będę podglądać jego rozwój z wielkim zainteresowaniem