Czereśniak - basjak
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Czereśniak - basjak
No Basiu ale szaleństwo
ale roslinki super ,żeby tylko jeszcze pogoda im dopisała 
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Czereśniak - basjak
Basieńko. Widzę również zaszalałaś.
Niektóre zakupowe pozycje mamy dziś podobne, z tym że we Wrocławiu na szczęście wytrzymało bez deszczu. I roślinki chyba większe niż we Wrocławiu. Patrzę na języczkę, ale to chyba Przewalskiego a ja kupiłam Hessego. Przewalskiego mam od ubiegłego roku, tylko uważaj, gdyż bardzo lubią ją ślimaki. Ja musiałam pod języczkami posypać ślimakolem, gdyż pełno miały dziur. Udanego sadzenia życzę 
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Czereśniak - basjak
No,a mi tu wypominają marne kilka roslinek...jak tu widzę szaleństwo.... 
Re: Czereśniak - basjak
Basiu - obfite łowy
. Podziwiam Twoją determinację w polowaniu na nowe okazy
. Ja bym się w taką pogodę nie zdecydował choćby za darmo rozdawali
.

"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
-
GrazynaW
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6698
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Czereśniak - basjak
Świetne zakupy Basiu.Byłam wczoraj i były tłumy!!!Stoisk jak zwykle było dużo,ciekawostki też.Wiele osób jednak na dzisiaj miało zaplanowane zakukp,nikt nie spodziewał się aż tak szkaradnej pogody!!Ja również od lat nie opuszczam zadnej wystawy,bywa,że jeździmy dzień po dniu,ale takiej szarugi tez nie pamietam
Na dodatek dzisiaj jest zimno,więc teraz mocz kuperek,żeby kaszelek sie nie przyplatał 
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Czereśniak - basjak
BASIU!
Świetnne zakupy - niektórych roślin zazdroszczę.
Świetnne zakupy - niektórych roślin zazdroszczę.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Czereśniak - basjak
Czytałam u Jadzi że byłaś na wystawie... no i przyleciałam oglądać zakupy.
Widzę że udane i całkiem fajne...
Widzę że udane i całkiem fajne...
- iwa27
- 1000p

- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Czereśniak - basjak
Basiu dlaczego stypę 
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
-
Basia43
- 200p

- Posty: 288
- Od: 4 lut 2010, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
- Kontakt:
Re: Czereśniak - basjak
Basiu zkupy udane
Oby tylko teraz pogoda dopisała, żeby się to wszystko nie zmarnowało
Pozdrawiam 
- Fabi 12
- 1000p

- Posty: 1253
- Od: 18 sty 2010, o 21:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radwanice i Konin Żag.
Re: Czereśniak - basjak
Wspaniałe zakupy , tylko pozazdrościć . Pogodę miałaś do bani.
Pozdrawiam Fabiola.
Mój ogród - Fabi 12 - Witam w moim ogrodzie ...
Mój ogród - Fabi 12 - Witam w moim ogrodzie ...
Re: Czereśniak - basjak
Oj... żeby się to katarem nie skończyło
Moja Ty... desperatko
Wyszukane zakupki... ale w życiu bym się nie porwała na taką akcję
Byłam wczoraj w Katowicach... lało ciurkiem...a chwilami jeszcze bardziej
Moja Ty... desperatko
Wyszukane zakupki... ale w życiu bym się nie porwała na taką akcję
Byłam wczoraj w Katowicach... lało ciurkiem...a chwilami jeszcze bardziej
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Czereśniak - basjak
Witam
Żywioł zaczyna mnie straszyć. W ogródku powodzi co prawda nie mam, ale straty są. Największy kwitnący clematis wisi parę centymetrów nad ziemią, piwonie leżą, konar jabłonki złamany. Próbowałam to trochę ogarnąć, ale w deszczu za wiele się nie zrobi.
W mieszkaniu nie grzeją kaloryfery, rano nie było internetu, w południe prądu

A Carrousel stoją
polecam Wam tę odmianę, wichura nawet ich nie pochyliła

Dobrze podwiązany Guernsay Cream ...zakwitł

Jadzia heliotropy i gaurę kupiłam u mnie w małym ogrodnictwie. Na wystawie heliotropów nawet ich nie widziałam. Zakupy przywlokłam w rękach. Jechałam z powrotem tramwajem, który nawet do Centrum nie dojechał, więc musiałam zasuwać pieszo do dworca autobusowego. Prosto z autobusu zaniosłam zakupy do ogródka i już byłam szczęśliwa.
Ania trochę się namęczyłam, ale nie załuję.
Gosia u nas od nocy sobotnio-niedzielnej pada bez przerwy.
Brunera bardzo mi się spodobała, nigdy wcześniej jej nie widziałam. Kupiłam duży okaz, nawet nie było miżal 25 zł
Marzanka nowe rośliny stoją pod ławką i czekają
może kiedyś przestanie lać?
Ada języczki nie miałam do tej pory żadnej. Kupiłam Przewalskiego, chyba. Lało tak strasznie, że nie zapisywałam nazw, nawet nie dopytywałam o szczegóły pielęgnacji. Dzięki za informację o ślimaczych apetytach.
Grażyna szaleństwo byłoby większe, gdyby nie chlupot w butach i zgrabiałe ręce.
Tomek drugi raz też bym się wybrała. Tym razem w gumowych butach
i zmusiłabym siostrę do jazdy samochodem.
Grażyna żałowałam, że nie wybrałam się w sobotę. W niedzielę było mało straganów, szkółkarze pakowali się do samochodów, i to w samo południe. Nic dziwnego, bo kupujących też nie było.
Krysiu mnie się wydaje, że Ty to już masz wszystko
i żadnej listy chciejstw.
Gabi najbardziej cieszę się z brunery, ona taka śliczna veriegata. Bywasz czasami na chorzowskich wystawach?
Iwonko jak pąki piwoni delikatnej zgniją, to będzie stypa
Basiu zakupy nie powinny się zmarnować. Stoją pod dachem w donicach i czekają na
Fabiola mimo psiej pogody byłam w nastroju zakupowym i gdybym nie przemokła i zmarzła, to pewnie przyjechałabym z powrotem bagażówką
Gosia jak już dotarłam z zakupami na działkę, to poczułam się, jak bohaterka
Przeziębienie wygoniłam ;:126
Po nich zostały ślimate chochołki

Żywioł zaczyna mnie straszyć. W ogródku powodzi co prawda nie mam, ale straty są. Największy kwitnący clematis wisi parę centymetrów nad ziemią, piwonie leżą, konar jabłonki złamany. Próbowałam to trochę ogarnąć, ale w deszczu za wiele się nie zrobi.
W mieszkaniu nie grzeją kaloryfery, rano nie było internetu, w południe prądu

A Carrousel stoją

Dobrze podwiązany Guernsay Cream ...zakwitł

Jadzia heliotropy i gaurę kupiłam u mnie w małym ogrodnictwie. Na wystawie heliotropów nawet ich nie widziałam. Zakupy przywlokłam w rękach. Jechałam z powrotem tramwajem, który nawet do Centrum nie dojechał, więc musiałam zasuwać pieszo do dworca autobusowego. Prosto z autobusu zaniosłam zakupy do ogródka i już byłam szczęśliwa.
Ania trochę się namęczyłam, ale nie załuję.
Gosia u nas od nocy sobotnio-niedzielnej pada bez przerwy.
Brunera bardzo mi się spodobała, nigdy wcześniej jej nie widziałam. Kupiłam duży okaz, nawet nie było miżal 25 zł
Marzanka nowe rośliny stoją pod ławką i czekają
Ada języczki nie miałam do tej pory żadnej. Kupiłam Przewalskiego, chyba. Lało tak strasznie, że nie zapisywałam nazw, nawet nie dopytywałam o szczegóły pielęgnacji. Dzięki za informację o ślimaczych apetytach.
Grażyna szaleństwo byłoby większe, gdyby nie chlupot w butach i zgrabiałe ręce.
Tomek drugi raz też bym się wybrała. Tym razem w gumowych butach
Grażyna żałowałam, że nie wybrałam się w sobotę. W niedzielę było mało straganów, szkółkarze pakowali się do samochodów, i to w samo południe. Nic dziwnego, bo kupujących też nie było.
Krysiu mnie się wydaje, że Ty to już masz wszystko
Gabi najbardziej cieszę się z brunery, ona taka śliczna veriegata. Bywasz czasami na chorzowskich wystawach?
Iwonko jak pąki piwoni delikatnej zgniją, to będzie stypa
Basiu zakupy nie powinny się zmarnować. Stoją pod dachem w donicach i czekają na
Fabiola mimo psiej pogody byłam w nastroju zakupowym i gdybym nie przemokła i zmarzła, to pewnie przyjechałabym z powrotem bagażówką
Gosia jak już dotarłam z zakupami na działkę, to poczułam się, jak bohaterka
Przeziębienie wygoniłam ;:126
Po nich zostały ślimate chochołki

Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Czereśniak - basjak
BASIU!
Wszystkiego nie mam. Listy chciejstw też nie. Mam swoje ulubione rośliny i staram się je zdobywać.
Na moment, tu na Forum zaczęłam kupować pod wpływem chwili, ale już przywołałam się do porządku.
Wszystkiego nie mam. Listy chciejstw też nie. Mam swoje ulubione rośliny i staram się je zdobywać.
Na moment, tu na Forum zaczęłam kupować pod wpływem chwili, ale już przywołałam się do porządku.
Re: Czereśniak - basjak
A jak ślimaki się do nich dobiorą?basjak pisze: ... nowe rośliny stoją pod ławką i czekająmoże kiedyś przestanie lać?
-
Soczewka
- 1000p

- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Czereśniak - basjak
Dawno mnie u Ciebie nie była, a tu tyle się dzieje.
1 Sąsiadka wredna baba, koty to przecież jedne z najczystrzych zwierzaków, po drugie wyczuwają u ludzi rózne dolegliwości. Mój tata ma problemy z płucami i kocurek często układa mu się na piersi. Zacytuję jeszcze słowa mojego taty "Są ludzie i taborety" Twoja sąsiadka wyrażnie zalicza się do tych drugich.
2 Twoje tulipany nadal mnie zachwycają
3 Dziwisz się, że orliki u mnie zakwitły a ja jestem pod wrażeniem Twojego powojnika. Mój ma dopiero pąki i widać wyrażnie że przez te deszcze i chłód nie śpieszno mu do zakwitnięcia.
4 Zakupy super, oglądałam z roździawiną buzią
Zazdrośnica ze mnie straszna, ale i ja robię sobię zakupową ucztę Kwiaciarski Zakład doświadczalny Instytutu Sadownictwa i Kwiaciarstwa organizuje w ten weekend majówkę i oferuję rosliny w cenie hurtowej. Jestem ciekawa co tam będzie i co uda mi się kupić.
1 Sąsiadka wredna baba, koty to przecież jedne z najczystrzych zwierzaków, po drugie wyczuwają u ludzi rózne dolegliwości. Mój tata ma problemy z płucami i kocurek często układa mu się na piersi. Zacytuję jeszcze słowa mojego taty "Są ludzie i taborety" Twoja sąsiadka wyrażnie zalicza się do tych drugich.
2 Twoje tulipany nadal mnie zachwycają
3 Dziwisz się, że orliki u mnie zakwitły a ja jestem pod wrażeniem Twojego powojnika. Mój ma dopiero pąki i widać wyrażnie że przez te deszcze i chłód nie śpieszno mu do zakwitnięcia.
4 Zakupy super, oglądałam z roździawiną buzią
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu


