Marto  - tak  wyszło  z  tą  moją  śliwą  dziecięcą   

 ale  mogłam  ją poprowadzić  wyżej,mogłam...
jednak  w maleńkim ogródeczku  wystarczy już   wysokich  drzew  i krzewów.
Nie  widziałabym nieba  gdybym pozwoliła   wszystkiemu  rosnąć   wg jego preferencji.
Dlatego  wkraczam  z  sekatorem  często  i raczej  wszystko  skarlam niż  wyciągam  do  góry  

Tego pędu jednak nie obetnę  w  tym  roku  
  
 
przyjrzę  się  jeszcze  temu   w następnym  roku.
Teraz  niech  się 

   zagęszcza bo potrzebuję  bordowego  akcentu  w miejscu gdzie  ona  rośnie.
 
vita pisze:Lekcja skracania świeczek zaliczona! Dzięki serdeczne  

 Z syropem mogę już nie zdążyć a szkoda.
Pięknie Ci wszystko pomimo deszczu, kwitnie. Kiedy zobaczyłam zdjęcie Moonlight, podobnie jak Ewelina pomyślałam, że to Guernsey Cream. Tego ostatniego właśnie kupiłam (może nie wymienię jako którego) niedługo powinien zakwitnąć. 
Czy Omoshiro ma u Ciebie też pełne kwiaty? 
Wyobraziłam sobie jak z Wiesią czaicie się na głaskanie w deszczu paulowni. Miłe uczucie 
 
Zapomniałabym: cudna dahurska!!!
 
Wiktorio - moje  "Omoshiro ' ma pojedyncze  kwiaty ,nie  widziałam  u niego podwójnych i pewnie tego  lata już nie  zobaczę.Deszcz  skutecznie  niszczy  delikatne  kwiaty  

Mogłabym  się  nacieszyć   dotykiem  liści paulowni  bo  deszczu jest  co nie miara ale  
 
paulownie nie mają  jeszcze  liści.
Są  gołe  jak  "święty turecki"  

   ale   już  coś  drga  w ich  wegetacji, deszcz  sprzyja  rozwojowi  liści,  niech no  tylko pokaże  się  słońce... 
Tak  
Agnieszko   czekaliśmy długooo i niecierpliwie  na  wiosnę  a teraz  czekamy  już poddenerwowani  na  słońce. Oby  szybko  nam  zaświeciło i to na  długo bo  roboty  w   ogrodzie  bród  i  strach o  choroby  grzybowe  depcze  nam po piętach.
Co będzie  z  różami ? To mój obecny problem... 
 
Pozdrawiam   dziewczyny  
