Kopczyki oczywiście konieczne , wiadomo
Śliczna ta White Rose









Gosiu, moje się nie rozłażą, ponieważ kupiłam wszystkie szczepione na pniu, żeby formować na drzewka i tym samym, żeby nie mieć odrośli. Rosną już 3 sezon, pień staje się coraz grubszy i to mnie cieszy, bo faktycznie z lilakami bywa kłopot, zwłaszcza w przypadku małych ogrodów. W dwóch miejscach wsadziłam w tym samym czasie dwa bzy nie szczepione i już mają pełno odrośli, ale akurat było to zamierzone, bo tak mi tam pasuje, żeby wyrosły potężne krzaczory i specjalnie w tym celu zostawiłam im dużo miejscaMargo2 pisze:Uwielbiam zapach bzu. Nie znoszę za to jak się rozłazi i nie można nad nim zapanować.





Monia ..o którym centrum mówisz ?A może chcesz taką 4 metrową tuję?? Przeszkadz mi i będę ją musiał wyciąć i spalić..vertigo pisze:Izunia, u mnie mam to szczęście, że niedaleko znajduje się duże ogrodnicze centrum, którego właściciel jest b.sympatyczny i zawsze udaje mi się Go poprosić, aby przywiózł mi na działkę większe ilości kory, czy drzewo (ostatnio kupuję same 3-6 metrowe). To niesamowicie wygodne, bo takich wielkich lip, czy dębu nie przywiozłabym sobie sama, a jeśli miałabym załatwiać transport, to pewnie trzeba by było płacić niemało, a tutaj mam gratis
![]()
![]()


