Treissi na zielono cz.5
- ewasz29
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2022
- Od: 23 mar 2009, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Treissi na zielono cz.5
No pogoda do wyjścia na działkę niespecjalna
Ja po wczorajszym w miarę pogodnym popołudniu narobiłam sobie planów co ja nie narobię dziś na działce ...a tu proszę ...leje i zimno ,że nawet nosa nie chce się wystawić za drzwi 
-
marzena 63
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2622
- Od: 5 lip 2008, o 06:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Treissi na zielono cz.5
Pogoda paskudna,ale za to roślinki szybką przyjmą się w wilgotnej ziemi i bez słońca
.Więc chociaż dla nich jest pożytek z takiej pogody 
pozdrawiam Marzena
Spis moich linków
Spis moich linków
- ewasz29
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2022
- Od: 23 mar 2009, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Treissi na zielono cz.5
To prawda . Ja w piątek sadziłam sadzonki ostróżek i nawet im żaden listek nie przywiądł ...
- treissi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Treissi na zielono cz.5
Ja też mam troszkę do zrobienia, ale ciągle pada deszcz... We wtorek wsadziłam tylko 'kurze łapki', bo pilne było i na tym się skończyło. A przydałoby się coś oplewić, bo pokazują się już niechciane szkodniki
I muszę pomyśleć coby można wsadzić na mini rabatkach koło róż. Przejrzałam większość wątków w dziale różanym, ale tam same zdjęcia kwiatów...
-
kwiato_maniaczka
- 1000p

- Posty: 1418
- Od: 6 lip 2008, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Treissi na zielono cz.5
Monika
Śliczna paczuszka od zeberki:) Niech wszystko zdrowo i szybko rośnie:) Ja mam dzisiaj pracowity dzień, wczoraj chrześniaczka wywaliła mi 2 fiołki odmianowe i eszka który tak pięknie wypuszczał listki a teraz zostały mu tylko 3 listki, Musze to wszystko powsadzać, i jeszcze biorę się za czesanie i kąpanie moich czworonogów 
- ewasz29
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2022
- Od: 23 mar 2009, o 09:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Treissi na zielono cz.5
Ja też ciągle buszuję w dziale ogrodowym ,bo szukam pomysłów na rabatki . Jestem w trakcie tworzenia u siebie ogrodu ,mam dużo miejsca , na razie większość to trawnik i 2 rabatki . A przydałoby się więcej ...na razie kopię ,jak tylko pogoda pozwala i kombinuję ...ale z pomysłami u mnie to jakoś kiepsko 
- treissi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Treissi na zielono cz.5
Asiu ja o wywalonych doniczkach nawet niechce myśleć. Bardzo Ci współczuję. Przez ostatnie dwa dni po kilka razy dziennie zbierałam wszystkie kwiaty z kuchennego paprapetu, za sprawą psiaka... A kompanie też jest mi ostatnio bardzo bliskie, bo za każdym wyjściem na dwór, mam dwa błotne potwory!
Ewuś to jesteśmy dokładnie w takiej samej sytuacji. Ja też chciałabym stworzyć sobie ogródeczek, ale w głowie pustka!
Ewuś to jesteśmy dokładnie w takiej samej sytuacji. Ja też chciałabym stworzyć sobie ogródeczek, ale w głowie pustka!
-
kwiato_maniaczka
- 1000p

- Posty: 1418
- Od: 6 lip 2008, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Treissi na zielono cz.5
Moniko u mnie doniczki często lądują na podłodze, hoje już przeniosłam do siebie do pokoju bo pięknie rosła mi bella a co 3 dni była wyrzucana na podłogę lub wyrywana żywcem, Teraz siedzi sobie u mnie w szklarni i pięknie się puszcza na wszystkie strony. Teraz w kuchni już rośnie tylko epi w dużej ceramicznej donicy, i na lodówce wysoko pictus i zielistka, Może chrześniaczka już nie będzie zwalać.
- treissi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Treissi na zielono cz.5
Asiu jak widać trzeba chować roślinki gdzie się da he he
- kati-1976
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3792
- Od: 28 wrz 2008, o 22:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zgierz łódzkie
Re: Treissi na zielono cz.5
Ale fajniusia paczka .
Pozytywnie zazdroszczę Trzewicznii. Choruję na nią już dość długo, ale nie mogę upolować.
Moniś, oby roślinki rosły bezproblemowo, bo sa świetne.
Pozytywnie zazdroszczę Trzewicznii. Choruję na nią już dość długo, ale nie mogę upolować.
Moniś, oby roślinki rosły bezproblemowo, bo sa świetne.
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
- treissi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Treissi na zielono cz.5
Kasiu jeśli nie uda Ci się wcześniej zdobyć trzewicznii, a moja będzie żyła
i rosła, to chętnie się podzielę 
-
kwiato_maniaczka
- 1000p

- Posty: 1418
- Od: 6 lip 2008, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Treissi na zielono cz.5
Moniko Dzisiaj w końcu będę miała złożony i postawiony kwietnik na 12 doniczek
będzie stał pół metra od południowego okna, i już rozmyślam co zajmie na nim miejsce 
- katrina26
- 1000p

- Posty: 2319
- Od: 14 sie 2008, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Treissi na zielono cz.5
Moniko, fajna paczusia
U mnie też dziś pogoda fatalna, leje całą noc i nieprzerwanie do teraz
Aż się z domu nie chce wyjść. Musiałam ratować to co na balkonie, bo kompletnie zalane było
trzymam kciuki za nowości, a doniczki też często zbieram z podłogi, po kocie 
- treissi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Treissi na zielono cz.5
U mnie też co chwilę pada i przestaje i pada... i tak w kółko! Na dodatek znowu cieknie mi z dachu, który jest nowy
Koszmar po prostu!
- katrina26
- 1000p

- Posty: 2319
- Od: 14 sie 2008, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Treissi na zielono cz.5
Współczuję. Wiem co się u mojej siostry działo, jak miała źle zrobiony dach i zamieszkała u nich kuna. Nie tylko zamieszkała, ale zniszczyła całe ocieplenie
Musieli ściągać wszystkie dachówki i naprawiać.

