Igły agawy
- Pauzalka
- 500p

- Posty: 587
- Od: 15 wrz 2006, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Igły agawy
Witam, mam taką może nietypową sprawę, ale dla mnie istotną. Otóż czy ktoś ma jakiś pomysł jak zabezpieczyć igły agawy, żeby się na nie nie nadziewać? Chodzi tylko o te na końcach liści. Mam spore okazy, które mają te szpikulce m.in. na wysokości oczu mojego biegającego już dziecka. W lecie jest to mniejszy problem bo stoją za płotkiem gdzie córa nie wchodzi, tylko ja sobie przy plewieniu czasem wbiję takiego w d...
ale na zimę znoszę je do domu, a tu już nie ma ich jak odizolować. na razie ponadziewałam kostki styropianowe, ale wygląda to conajmniej śmiesznie 
Mój ogród.
Pauzalka
Pauzalka
- Pauzalka
- 500p

- Posty: 587
- Od: 15 wrz 2006, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
One są na parterze, a dziecko przebywa głównie na piętrze, sama na dół nie schodzi. Właśnie chciałabym uniknąć pozbywania się ich jeśli znajdzie się jakiś sposób. Ewentualnie zamknę je u męża w pracowni.
Mój ogród.
Pauzalka
Pauzalka
- Pauzalka
- 500p

- Posty: 587
- Od: 15 wrz 2006, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
I nie szkodzi im to? Ja kiedyś spróbowałam, obcięłam jedną i ten liść zdechł, chyba że to jakiś zbieg okoliczności.ANETA pisze:Ja po prostu obcinam je sekatorem
Mój ogród.
Pauzalka
Pauzalka
- Pauzalka
- 500p

- Posty: 587
- Od: 15 wrz 2006, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
ANETA jeżeli to obcinanie im nie szkodzi to ten sposób będzie dla mnie najlepszy. Dzięki 
Mój ogród.
Pauzalka
Pauzalka
Osobiście nie uważam by było to bez szkody dla rośliny(zawsze jakoś to na nie wpływa), proponowałbym raczej odizolować dzieci od agaw a nie obcinać im kolców to tak jakby Tobie obcięli palce - ale to tylko wyłącznie moje zdanie dlatego że ja kocham rośliny i przycinam je tylko jeśli schną końcówki liści.

Przemo właściwie mógłbym podpisać się pod Twoim postem, gdybym mógł 
Agawa z poobcinanymi "kolcami" jakos tak inaczej, dziwnie wygląda
Ja też widziałem korki na "kolcach", ale najładniej chyba wyglądają powbijane piłeczki ping-pongowe (różnokolorowe) - wygląd naturalny w rodzinie gdzie jest małe dziecko, ale myślę, że wszyscy by na tym skorzystali (łącznie z rośliną), gdyby agawa trafiła (jak piszesz) do pracowni
Agawa z poobcinanymi "kolcami" jakos tak inaczej, dziwnie wygląda
Ja też widziałem korki na "kolcach", ale najładniej chyba wyglądają powbijane piłeczki ping-pongowe (różnokolorowe) - wygląd naturalny w rodzinie gdzie jest małe dziecko, ale myślę, że wszyscy by na tym skorzystali (łącznie z rośliną), gdyby agawa trafiła (jak piszesz) do pracowni
- Pauzalka
- 500p

- Posty: 587
- Od: 15 wrz 2006, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Przemo ja też kocham rośliny, dlatego ciężko byłoby mi się z nimi rozstać, ale chyba naturalne jest, że najbardziej kocham moje dziecko i chcę, żeby było bezpieczne.
Mój ogród.
Pauzalka
Pauzalka
- Pauzalka
- 500p

- Posty: 587
- Od: 15 wrz 2006, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
mike1 obawiam się czy te piłeczki nie przyciągałyby dziecka do agaw, pewnie ostatecznie zamknę je w tej pracowni.
Swoją drogą uważasz, że agawa bez kolców "dziwnie wygląda", a taka z ponadziewanymi korkami lub piłeczkami to nie

Swoją drogą uważasz, że agawa bez kolców "dziwnie wygląda", a taka z ponadziewanymi korkami lub piłeczkami to nie
Mój ogród.
Pauzalka
Pauzalka
Jestem tylko przeciwny kaleczeniu roślin, nic po za tym, a agawa z poobcinanymi liśćmi wygląda nie dziwnie lecz nienaturalnie (to jest bardziej odpowiednie słowo)Pauzalka pisze:mike1 uważasz, że agawa bez kolców "dziwnie wygląda", a taka z ponadziewanymi korkami lub piłeczkami to nie![]()
Jeśli chodzi o piłeczki to nie moja inwencja, widziałem takie rozwiązanie w jednym z ogrodów i chciałem jedynie podzielić się pomysłem, może się komuś spodoba.







