Ulubione storczyki Art :) cz.2

[renata75]

Asiu , dobrze myślisz kawałeczek Masdevalli od Ciebie rośnie jak na drożdżach, bardzo mnie to cieszy, aż boję się zapeszać, a jak zakwitnie będzie wielka radość

Pozdrawiam :P

[Agita]

No tak myślałam ;)- pewnie Madzik z e-baya ściągnęła, doczytałam się gdzieś, że tylko tam go można kupić. Ciekawe czy jest tak dobry jak piszą- co to właściwie jest, typowa chemia czy coś w stylu biochikolu, jakiś wyciąg z czegoś..?

Zapytam jeszcze jak sobie radzicie z opryskami przy takiej pogodzie- bo chyba obie mieszkacie w bloku tak jak ja?

Agita napisał(a):
Asiu, ale mi niespodziankę zrobiłaś- dzięki wielkie za dedykację, piękny kwiatuszek masdevalii, w moim ulubionym, energetyzującym pomarańczowym kolorze!

Agnieszko, chciałam żebyś się uśmiechnęła, bo wyobrażam sobie co obecnie przeżywasz z tą inwazją
chorób i szkodników na roślinach.

No dla mnie to był ciężki szok, pierwszy raz mam takie problemy, ale już powoli nabieram dystansu ;)

[renata75]

Agnieszko, to fajnie że już dochodzisz do siebie, ja po stratach u siebie też długo się dręczyłam, ale cóż trzeba iść do przodu, pryskałam storczyki bardzo dużo, a i tak nie uniknęłam strat, teraz już będę ostrożniejsza w opryskach, ponieważ mam dzieci, a przez zimę opryski robiłam w łazience. Ciekawi mnie tez działanie Physan.


Pozdrawiam :P

[Art]

Ciekawe czy jest tak dobry jak piszą- co to właściwie jest, typowa chemia czy coś w stylu biochikolu, jakiś wyciąg z czegoś..?
Zapytam jeszcze jak sobie radzicie z opryskami przy takiej pogodzie- bo chyba obie mieszkacie w bloku tak jak ja?

Agnieszko, ja nie mam oryginalnego opakowania, więc Ci zacytuję z 'netu':

Grupa chemiczna - synergiczne połączenie dwóch czwartorzędowych związków amonu.

Środek dezynfekujący, grzybobójczy, skutecznie kontroluje wiele czynników chorobotwórczych.
Koncentrat o unikalnych właściwościach bakteriobójczych, stosowany dla zapewnienia ochrony ogólnej
dla roślin i szklarni.
To tylko wybrane fragmenty. Dodam jeszcze - zaznaczono, że przyjazny dla środowiska, ulega biodegradacji.

Co do oprysków, to wykonuję je zawsze na balkonie.
Unikam przy tym pełnego nasłonecznienia, czyli wykorzystuję godziny wczesnego przedpołudnia lub popołudnia.
Takie temperatury jak obecnie, są do przyjęcia podczas oprysku.

[Agita]

Asiu, u mnie dziś zimno, tylko 8 stopni- na sam oprysk może ok, ale rośliny trzeba też zostawić gdzieś do obeschnięcia, a przecież nie wniosę ich do domu, żeby wdychać opary... Niestety, czekam na jakieś 17 stopni ;)

Reniu, mi też zdarzało się robić opryski w łazience, ale nie było to chyba rozsądne, tym bardziej, że kiedyś wydawało mi się, że to jednorazowa operacja, teraz widzę, że niestety chleb powszedni...

Oj, nie była dla nas ta zima łaskawa...

Co do Physanu, czytałam (po ang.), że ma również działanie wirusobójcze, ale jakoś nie mogę nic znaleźć po polsku na jego temat. No ale trudno, i tak jest na razie niedostępny w Polsce. Mam nadzieję, że dacie znać, jak go oceniacie za jakiś czas

[madzik]

Agnieszko - Physan mamy od Ani W. (ania3030 na All... - i to nie jest reklama , ale być może komuś jeszcze przyda się ta informacja), która co jakiś czas ściąga go z USA - można ją zapytać i ewentualnie w kolejce się ustawić (zawsze jest duużo chętnych na niego).
Było tego chyba 0,5 l - dzieliłam na cztery osoby, z kosztami przesyłki paręnaście zł wyszło, więc nie jest to jakaś powalająca kwota...
Na niemieckim i bodajże brytyjskim ebay'u nie znalazłam

[Agita]

Dzięki Madziu za info, super, że w Polsce, zapytam Anie o kolejną dostawę A tymczasem prawdopodobnie będę miała tetracyklinę (lub inny podobny antybiotyk) dla moich chorowitków, więc jeszcze dopytam czy macie doświadczenie z leczeniem storczyków anbtybiotykiem? Zwłaszcza to negatywne- powinnam na coś szczególnie uważać? Planuję opryskać je roztworem i równocześnie wymoczyć w nim. Dobry plan? ;)

[Lana]

Agnieszko myślę, że chyba nie taki zły ten twój pomysł. Razem z Madzią stosowałyśmy Propolis, ale raczej do smarowania zmian na liściach. Raz się udało, a raz nie, różnie bywa. W tym temacie może Madzia się jeszcze wypowie, bo przecież nie o wszystkim muszę wiedzieć .

[EWA K]

Asiu, zajrzyj proszę do skrzynki

[Kaja-gr]

jestem pod wrażeniem twojej kolekcji po obejrzeniu obu wątków
odkryłam dzięki temu i przekonałam się do -, są śliczne Widac, że masz dobrą rękę do kwiatów

Gratuluję pędzika na bellinie

[Art]

Dziękuję Kaju za odwiedziny i miłe słowa
Miałam wątpliwości, czy do starego wątku ktoś jeszcze kiedyś zajrzy
Skoro zauroczyły Cię Masdevallie, zobacz, jak pięknie wybarwia się pąk Masdevallii coccinea:



Wstawię też moje ulubione Cambria podobna do 'Geyser Gold'.
Niestety zdjęcie robione dzisiaj podczas opadów deszczu, przy marnym świetle.
Na razie wygrałam walkę o kwiaty. A czy wygram walkę o całą roślinę, to okaże się po kwitnieniu.



Storczyk ma dwa pędy po 5 kwiatów. Pokażę roślinę w całości, jak zaświeci wreszcie słońce.

I na koniec efekt reanimacji (od stycznia 2009 r.) Na razie jest pięknie odbudowany system korzeniowy.
Liście jeszcze karłowate, ale mam nadzieję, że po kwitnieniu ruszą. Stan półtora roku temu i dziś:

[orange30]

Weszłam tutaj, bo kusi jak zwykle i co?....... SZOK Asiu piękne zarówno Masdevallie jak i Geiser Gold (mój ulubiony kolor kwiatowy)

[agnieszka__]

O rety, - fantastyczne ,brak słów i to zestawienie kolorów bordo i zółty bardzo, bardzo kuszące , a na deser ta śliczna żółciutka cambria juz mi się zrobiło cieplej i mniej deszczowo .Ja nie mam nawet pół parapetu z odpowiedniej strony dla takich wyjątkowych - ,a bardzo bym chciała.
Reanimacja wzorcowa tylko pogratulować ,ja mam dwóch pacjentów na swoim oddziale ,obydwoje w mieszance kamyków i spangum ,a jeden ma już ledwie wystające wierzchołki korzonków -czas leczenia 5 miesięcy .

[Storczykowa]

wszystkie piękne, a ten zdechlaczek pięknie odżył i nawet 2 pędziki puszcza.

[MariaTeresa]

za uratowane storczyki , a ta słoneczna cambria powinna być o.k. skoro tak pięknie rozwija kwiaty.Niezawodnie kwitnie u mnie (ok. 2 razy do roku) O. Hansueli Isler.Inne cambrie bardziej kapryśnie kwitną w moich warunkach domowych