Lana i storczykowe towarzystwo.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
O rany...jaki tyciusieńki storczyk 
-
Lana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Zdaję sobie sprawę, że "rozpoznanie wroga", jeżeli nie miało się z nim nigdy wcześniej do czynienia może być trudne i kłopotliwe. Z tego powodu, a i też jako pomoc dla Agnieszki, postanowiłam zamieścić zdjęcie roślinki po ataku wciornastka. Sama niezbyt prędko zoriętowałam się, że to może być to paskudztwo
. Moja malutka Phal. peneng girl, której został tylko najstarszy liść, bo wszystko łącznie z listeczkiem sercowym odpadło. Szkody tym większe, im roślinka młodsza.
Na szczęście pomogły opryski preparatem Provado i roślina wysiliła się na tyle, że zaczyna teraz wypuszczać zdrowego listeczka. Typowe zmiany, bardzo podobne do oparzenia słonecznego (początkowo można się pomylić). Blaszka liściowa pomarszczona i ten chrakterystyczny srebrny nalot, widoczny na blaszce i pod blaszka liściową.





Na szczęście pomogły opryski preparatem Provado i roślina wysiliła się na tyle, że zaczyna teraz wypuszczać zdrowego listeczka. Typowe zmiany, bardzo podobne do oparzenia słonecznego (początkowo można się pomylić). Blaszka liściowa pomarszczona i ten chrakterystyczny srebrny nalot, widoczny na blaszce i pod blaszka liściową.





- Agita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Lucynko, dzięki- czegoś takiego rzeczywiście nie mam nigdzie- nawet na roślinach doniczkowych, gdzie zalęgły mi się ostatnio jakieś dziwne "glizdki" i właśnie o nich usłyszałam, że to larwy wciornastka (mimo, że liście na których żerują robią się żółto-bordowe, nie srebrne), stąd moje poszukiwanie zmian i na storczykach... ;)
Czy poza zniszczeniem liści, wciornastki nie przyniosły Ci wtedy żadnych chorób?
Czy poza zniszczeniem liści, wciornastki nie przyniosły Ci wtedy żadnych chorób?
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
-
Lana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Agnieszko na szczęcie nie, bo chyba w ostatnim momencie poszło w ruch Provado. W twoim przypadku szukałabym dalej. Z pewnością nie masz też wełnowców. Zostaje jeszcze mączniak, przędziorek i pare innych. Znalazłam takie wpisy na http://www.orchidarium.pl oraz http://www.storczyki.pl . Mam nadzieję, że mi za linkowanie nikt głowy nie urwie.
http://www.orchidarium.pl/forum/read_th ... =0&r=17915
http://www.storczyki.pl/forum/table_vie ... 1222089954
http://www.orchidarium.pl/forum/read_th ... =0&r=17915
http://www.storczyki.pl/forum/table_vie ... 1222089954
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Dzięki Lucynko, przejrzałam i jak zwykle nic mi nie pasuje, ale poczytam jeszcze, pokombinuję... Jak nie znajdę, to chyba będę "walić chemią na oślep", sama już nie wiem...
Może to w ogóle nie ma nic wspólnego ze szkodnikami..?
Dzięki za pomoc!
Może to w ogóle nie ma nic wspólnego ze szkodnikami..?
Dzięki za pomoc!
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
-
Lana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Tak to bywa Agnieszko
. Rośliny zanim trafią w nasze ręce, są szprycowane czym popdanie, aby były śliczniutkie i szybko rosły. Kiedy już są w naszym domku, to nagle zaczyna tego brakować i wychodzą wszystkie paskudztwa. Myślę, że bez profilaktycznych oprysków na wirusy, bakterie i szkodniki raczej się nie obejdzie
. To jest ta ciemna strona naszego hobby, ale chyba nie da się jej pominąć.
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Jedna dobra rzecz, jaka z tego wyniknie, to może ostudzi to trochę mój zapał do znoszenia do domu wszelkich "zdechlaków" z przecen, no i w ogóle do zagęszczania kolekcji... Może..! 
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3103
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Lucynko, Agnieszko- u mnie identyczne liście ma dendrobium i kambria, ale powodem jest atak przędziorka! Najgorsze, że nie widziałam ani pajęczynek, ani samych pajączków. Zwykle oglądam storczyki sto razy w każdy weekend, więc jaką miałam niemiłą niespodziankę, gdy jednej niedzieli zauważyłam, że te liście zrobiły się takie srebrzyste. Dzięki lupie poznałam czerwonawe "przędziory". Od razu spryskałam Mospilanem, poprawiłam po tygodniu Actellic'iem. Dziś już szkodników nie ma, ale brzydkie liście zostały, choć myślałam, że odpadną.
Możliwe, że zmasowany atak wciornastka też tak wygląda.
Lucynko, pozwól, że pokażę jak to u mnie wygląda. Przepraszam, że panoszę się u Ciebie, ale może się to komuś przyda



Wciornastki też u mnie bywały, ale jeszcze nie zauważyłam jakiegoś ich wpływu na rośliny.
Agnieszko, ja przestałam znosić do domu zdechlaczki, bo mi się miejsce skończyło. Gdy tylko coś wpadnie mi w oko, to od razu myślę, że naprawdę (!) nie mam gdzie tego postawić
Możliwe, że zmasowany atak wciornastka też tak wygląda.
Lucynko, pozwól, że pokażę jak to u mnie wygląda. Przepraszam, że panoszę się u Ciebie, ale może się to komuś przyda



Wciornastki też u mnie bywały, ale jeszcze nie zauważyłam jakiegoś ich wpływu na rośliny.
Agnieszko, ja przestałam znosić do domu zdechlaczki, bo mi się miejsce skończyło. Gdy tylko coś wpadnie mi w oko, to od razu myślę, że naprawdę (!) nie mam gdzie tego postawić
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
-
Lana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Kamilo ależ proszę bardzo ! Nie mam nic przeciwko temu
! Jeżeli częściej będziemy pokazywać nasze roślinki z problemami, łatwiej będzie potem dojść do tego, co mogło się im przydażyć i jak im pomóc.
Liście wyglądają identycznie
. Swoje rośliny także oglądałam przez lupę, ale nie znalazłam ani pół pajączka,
czy jakiejkolwiek pajęczynki. Z braku winnych przyjełam opcję wciornastka. Z linków, które podałam powyżej, też by tak wychodziło.
Zresztą nieważne, jak zwał, tak zwał, najważniejsze, że już ich nie ma
. Listki takie jednak pozostaną, dopiero nowe odrosty będą żywozielone. Za to każda z nas teraz może podać skuteczny środek, który przy tych objawach pomógł
, a następni będą mieli już prościej. W moim przypadku Provado, a w twoim Mospilan. Jak widać oba skuteczne. I o to chodzi
.
Liście wyglądają identycznie
czy jakiejkolwiek pajęczynki. Z braku winnych przyjełam opcję wciornastka. Z linków, które podałam powyżej, też by tak wychodziło.
Zresztą nieważne, jak zwał, tak zwał, najważniejsze, że już ich nie ma
-
Zabka_Monis
- 1000p

- Posty: 1060
- Od: 17 maja 2010, o 09:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Lucynko zachęcona słowami "botaników mam parę" w wątku Ewelinki zaczęłam szukać Twojego wątku i mam!
Zostawiam ślad, by zajrzeć tutaj po powrocie do domu
Zaraz kończę pracę i szybko myk myk na obiad i do komputera , by obejrzeć Twoje cuda
Na pewno Twój wątek kryje kilka diamencików
Czekam na fotki Phal. kunstleri
Przejrzałam go w googlach i stwierdzam, że piękny okaz z niego
Jednak w ofercie OG nie ma go.... 
Czekam na fotki Phal. kunstleri
-
Lana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Moniko obiecuję wstawienie zdjęcia Phal. kunstleri, ale czekam dosłownie na otworzenie się jeszcze jednego kwiatuszka, żeby roślinka na zdjęciu wyglądała jeszcze ładniej
.
Czy znajdziesz u mnie dużo botaników, chyba nie. Większość egzemplarzy jeszcze nie kwitła, ale na pocieszenie coś tam jest
. Nie mogę równać się np. z Madzią, bo u niej dopiero możesz znaleźdź prawdziwe cudeńka
i polecam dla samego zachwytu przejrzenie jej wątku .
Czy znajdziesz u mnie dużo botaników, chyba nie. Większość egzemplarzy jeszcze nie kwitła, ale na pocieszenie coś tam jest
-
Zabka_Monis
- 1000p

- Posty: 1060
- Od: 17 maja 2010, o 09:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Lucynko.. przejrzałam wszystko i o mało zawału nie dostałam... Ty mówisz, że masz mało botaników?? Dziewczyno mam wymieniać? To co szczególnie wpadło mi w oko:
- Phalaenopsis amboinensis - te jego cudne plamki na lśniacych płatkach - obłęd!
- Phalaenopsis Liodoro - te jego dwa płatki inne niż w normalnych Liodoro.. ach pełen zachwyt!
- Phal. mariae - marzenie... ta jego włochata warżka.. miód dla mych oczu!
- Phal. lueddemanniana - bije po oczach błyskiem płatków...no i ten soczysty kolor....
- Phal. parishii - urocze maleństwo
- Haraella retrocalla - czy to nie przypadkiem to samo co Haraella odorata? Cudna mini mini miniatureczka
Poza tym na str 28 ujrzałam widok na pokoj ze storczykami.Dobrze rozdysponowałaś miejsce:) No i akwarium z cudami... widziałam tam jakąś roślinkę vandowatą. Jaka to dokładnie odmiana?
No i powiedz jak Phal. penang girl się miewa?
Wątek Madzi też przejrzę, lecz po obejrzeniui Twojego boję się co spotkam w jej wątku i już boję się o swe życie i portfel
Im więcej widzę tym gorzej okiełznać mi moją chorobę storczykową
Aha i bym zapomniała: Phal. kunstleri także widziałam na kilka zdjęciach. Cudnie Ci kwitł i teraz pewnie też chowasz przed nami śliczne widoki. Więc pokazuj szybciutko pełen rozkwit tej ślicznotki
- Phalaenopsis amboinensis - te jego cudne plamki na lśniacych płatkach - obłęd!
- Phalaenopsis Liodoro - te jego dwa płatki inne niż w normalnych Liodoro.. ach pełen zachwyt!
- Phal. mariae - marzenie... ta jego włochata warżka.. miód dla mych oczu!
- Phal. lueddemanniana - bije po oczach błyskiem płatków...no i ten soczysty kolor....
- Phal. parishii - urocze maleństwo
- Haraella retrocalla - czy to nie przypadkiem to samo co Haraella odorata? Cudna mini mini miniatureczka
Poza tym na str 28 ujrzałam widok na pokoj ze storczykami.Dobrze rozdysponowałaś miejsce:) No i akwarium z cudami... widziałam tam jakąś roślinkę vandowatą. Jaka to dokładnie odmiana?
No i powiedz jak Phal. penang girl się miewa?
Wątek Madzi też przejrzę, lecz po obejrzeniui Twojego boję się co spotkam w jej wątku i już boję się o swe życie i portfel
Aha i bym zapomniała: Phal. kunstleri także widziałam na kilka zdjęciach. Cudnie Ci kwitł i teraz pewnie też chowasz przed nami śliczne widoki. Więc pokazuj szybciutko pełen rozkwit tej ślicznotki
-
Lana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Moniko spokojnie
. Mieć, to nie znaczy jeszcze, że wszystko kwitnie regularnie jak w zegarku. Wiele z tych wymienionych pozycji pokazało mi swoje kwiatuszki tylko raz lub co nawyżej dwa razy
. Z pewnością naczytałaś się ostatnio (bo było na temat) o kapryśnicach, szczególnie odpornych i opornych
. Tak, tak, to nie jest proste.
Masz rację Haraella odorata to to samo, co retrocalla. Na świeżo zakupionej roślince był pęd kwiatowy, ale jak to bywa przy aklimatyzacji - straciłam go. W międzyczasie roślinka została przesadzona na porządną podkładkę i cicho sza, coś tam się ponownie kluje
.
Natomiast Phal. penang girl pomalutku odbudowuje swoje listeczki - oby tak dalej
.
Z całego serca polecam wątek Madzi, bo... widziałam sama na własne oczy jej skarby i rzeczywiście są wspaniałe. Do tego jeżeli lubisz oglądać różnorakie storczyki, to tam będziesz miała prawdziwą ucztę. Madzia ma tak wspaniałe rączki, że jej przysłowiowy suchy patyk zakwitnie
.
Zdjęcia będą z pewnością za jakiś czas, ale nie dzisiaj
. Fotograf poszedł spać
. Nie mam serca burdać go po ciężkim dniu, a i odpowiedniego światełka też już nie ma (ono tak samo juz spi
).
Masz rację Haraella odorata to to samo, co retrocalla. Na świeżo zakupionej roślince był pęd kwiatowy, ale jak to bywa przy aklimatyzacji - straciłam go. W międzyczasie roślinka została przesadzona na porządną podkładkę i cicho sza, coś tam się ponownie kluje
Natomiast Phal. penang girl pomalutku odbudowuje swoje listeczki - oby tak dalej
Z całego serca polecam wątek Madzi, bo... widziałam sama na własne oczy jej skarby i rzeczywiście są wspaniałe. Do tego jeżeli lubisz oglądać różnorakie storczyki, to tam będziesz miała prawdziwą ucztę. Madzia ma tak wspaniałe rączki, że jej przysłowiowy suchy patyk zakwitnie
Zdjęcia będą z pewnością za jakiś czas, ale nie dzisiaj
-
Zabka_Monis
- 1000p

- Posty: 1060
- Od: 17 maja 2010, o 09:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Tak Lucynko ostatnio naczytałam się o tych opornych roślinkach i naoglądałam zdjęć porównujących ich wielkość
Takie lekcje podglądowe to wspaniała sprawa dla każdego z nas. Dyskusje na tematy storczykowe i okołostorczykowe niezwykle wciągają mnie bez reszty
Dlatego zapisałam się na to forum i prędko z niego nie ucieknę. tyle tu wspaniałych sympatycznych osób chętnych do pomocy , a nawet do wymiany kolekcji
Bardzo mnie cieszy , że Phal penang girl wraca do zdrowia. Miałam kiedyś sadzonkę tego botanika, lecz jak to często z takimi kruchymi sadzonkami bywa - padła nagle z dnia na dzień....
Właśnie jestem na etapie przeglądania pierwszego wątku Madzi - jak na razie widziałam większość hybryd - ale jakże uroczych!
Na pewno przejrzę każdą stronę po kolei,bo zauważyłam , że Madzia jest bardzo dobrze znana na tym forum i lubiana i podziwiana - zapewne dołączę do owego grona osób podziwiających ją i jej doniczkowe cudeńka
A Ty tam nie pstrykaj za głośno w klawiaturę, bo przypadkiem fotografa obudzisz...
a ja wiem jakie to denerwujące, gdy się śpi a ktoś zaczyna tu stukać w klawiaturę
A ja do osób twardo śpiących nie należę i takie stuku-puku mnie budzi... :x
Bardzo mnie cieszy , że Phal penang girl wraca do zdrowia. Miałam kiedyś sadzonkę tego botanika, lecz jak to często z takimi kruchymi sadzonkami bywa - padła nagle z dnia na dzień....
Właśnie jestem na etapie przeglądania pierwszego wątku Madzi - jak na razie widziałam większość hybryd - ale jakże uroczych!
A Ty tam nie pstrykaj za głośno w klawiaturę, bo przypadkiem fotografa obudzisz...
-
Lana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Lana i storczykowe towarzystwo.
Moniko ja także nie
, ale fotograf ma sen bardzo twardy, na dodatek negatywnie wpływający na moje uszy
.

